Przez ostatnie dziewięć miesięcy kurs spółki energetycznej rósł, odrabiając straty z ubiegłych lat. Niestety, nie wygląda aby z tego odreagowania urodziło się coś obiecującego, przynajmniej w krótkim terminie.
analizę techniczną walorów ENEA wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
Podczas zwyżki kurs zniósł nieco ponad 38,2 proc. bessy i sięgnął poziomu 16,20 zł, ale nie udało mu się przełamać sekwencji coraz niższych szczytów, gdyż poprzedni z 2012 roku uplasował się na poziomie 16,55 zł. Na efekty nie trzeba było długo czekać – co bardziej zapobiegliwi gracze przystąpili do realizacji zysków. Spadki w ostatnich dwóch tygodniach sprowadziły notowania w okolicę linii średnioterminowego trendu wzrostowego. Nie wygląda jednak na to, by miała ona siłę powstrzymać przecenę. Przebieg linii RSI wskazuje na negatywny scenariusz i należy spodziewać się przełamania jej odpowiedniczki na wykresie cenowym. Negatywne nastroje inwestorów widoczne są również na rosnącym w trakcie spadków wolumenie, a wczorajsza luka bessy dopełnia ten negatywny obraz.
Przełamanie linii wzrostów spotęguje wyprzedaż i wówczas należy oczekiwać zniżki w okolice 13,30 zł. Wskaźniki nie zachęcają do angażowania się w obronie kursu – RSI znalazł się w negatywnej strefie, a na MACD obowiązuje całkiem świeże zalecenie sprzedaży.