Od grudnia kurs KGHMu porusza się w dość szerokim kanale, ograniczonym od góry linią trendu w okolicy 155 zł, wyznaczoną jeszcze we wrześniu i październiku ubiegłego roku. Nawet lipcowe odcięcie dywidendy na trwałe nie zdołowało kursu.
Dzień po dniu cena akcji rosła (choć z drobnymi potknięciami), by zatrzymać się na wspomnianym już poziomie. Atak przypuszczony w październiku pokonał granicę oporu , po czym zatrzymał się w okolicy 157 zł. Jest to opór wyznaczony linią trendu opartą na maksimach z marca i lipca.
Malejący wolumen nie wskazuje by była chęć pokonywania kolejnego oporu. Z drugiej jednak strony, gdyby linia trendu została przebita na mocnym wolumenie, można liczyć na marsz w kierunku 174.