Analitycy DM PKO BP zaprezentowali długoterminowe spojrzenie na indeks WIG, a także na poszczególne branże. Wybrali pięć sektorów, które ich zadaniem powinny zachowywać się silniej od rynku i pięć, które będą słabsze w nadchodzącym roku. Sam indeks szerokiego rynku w najbliższych miesiącach zagrożony jest dalszymi spadkami – wynika z prognozy brokera. Technika ostrzega, że indeks WIG może zjechać nawet do poziomu 31 258 pkt.
– Ostatnie miesiące przyniosły przełamanie długoterminowej linii trendu wzrostowego, co definitywnie potwierdza długoterminowe odwrócenie tendencji na spadkową. Aktualnie obserwujemy formowanie się formacji trójkąta, która wygląda na zakończoną. Jest ona formacją korekcyjną, tylko chwilowo przerywającą nadrzędny trend. W związku z tym w najbliższych miesiącach spodziewamy się kontynuacji spadków, które sprowadzą indeks co najmniej do 34 475 pkt., choć bardzo prawdopodobny jest ruch do 32 965 pkt., a nawet 31 258 pkt. Wsparciem pozostaje dołek na 35 348 pkt. a oporem 39 780 pkt. Wyjście powyżej oddali realizację scenariusza spadkowego, jednak przypisujemy temu niższe prawdopodobieństwo. – ocenia Paweł Małmyga, analityk DM PKO BP.
Analiza techniczna sugeruje, że na tle słabnącego rynku pozytywnie może wyróżniać się kilka konkretnych branż. Jedną z nich jest telekomunikacja. WIG-Telkom to jedyny subindeks, który utrzymuje się w trendzie wzrostowym. W najbliższych miesiącach możliwa jest korekta, która przetestuje długoterminową linię trendu.
– Docelowym poziomem ruchu w górę jest 1490 pkt., choć nie można wykluczyć przedziału 1558 – 1583 pkt. Najbliższe wsparcie zlokalizowane jest na 1334 pkt., choć bardziej prawdopodobny jest test 1293 – 1297 pkt. Dopiero spadek poniżej 1245 pkt. będzie równoznaczny z zakończeniem impulsu wzrostowego i rozpoczęciem głębszej korekty. – uważa broker.
>> Na GPW nie ma dużego wyboru wśród spółek telekomunikacyjnych >> Sprawdź skład indeksu branżowego i podstawowe wskaźniki fundamentalne poszczególnych spółek.
Kolejną branżą ze wskazaniem przeważaj jest sektor spożywczy. Rok temu WIG-Spozyw zbudował formację szczytową (RGR), której minimalny zasięg został osiągnięty w sierpniu tego roku. Od tamtego czasu obserwujemy horyzontalną korektę, która zbliża się ku końcowi.
– Spadek poniżej 3205 pkt. będzie oznaczał, że przewagę ponownie ma strona podażowa. Zasięg spadków można oszacować na 2916 – 3000 pkt., choć nie można wykluczyć 2690 pkt. Aby myśleć o wzrostach, subindeks spożywczy musi pokonać opór na 3681 pkt. – prognozuje DM PKO BP.
>> Sektor spożywczy ma wielu debiutantów, w tym z Ukrainy, dla których trudno jeszcze określić wskaźniki fundamentalne. >> Zobacz na jakich mnożnikach notowane są pozostałe spółki spożywcze.
Pozytywnie na tle rynku ma szansę wyróżniać się także branża energetyczna. WIG-Energ po bardzo silnym spadku z drugiej połowy roku odrabia straty.
– Choć od początku października konsoliduje się, to jednak na razie nie pojawiły się sygnały powrotu trendu spadkowego i nie można wykluczyć kontynuacji wzrostów – uważają analitycy DM PKO BP.
>> Energia to wąski sektor, choć poszczególne spółki bywają duże. >> Zobacz na wskaźnikach, że cały czas rynek przywiązuje do nich nieduże dyskonto majątkowe.
W gronie sektorów ze wskazaniem przeważaj znalazła się chemia – najlepsza branża w tym roku. WIG-Chemia zachowuje się nieco silniej niż indeks WIG i zdaniem DM PKO BP najbliższe tygodnie powinny przynieść wybicie z formacji trójkąta. W ocenie brokera wybicie powinno nastąpić w dół.
– Kontynuację przeceny będzie powstrzymywać wsparcie na 5580 pkt. W przypadku jego pokonania potencjał ruchu w dół wydaje się ograniczony, ponieważ jego zasięg można oszacować na 5120 – 5165 pkt. W wypadku silniejszego ruchu w dół poziom 4850 pkt. powinien okazać się silnym długoterminowym wsparciem, od którego może zostać wyprowadzona silniejsza korekta. Do poprawy sytuacji konieczne jest wyjście powyżej 6400 pkt. – prognozuje DM PKO BP.
>> Chemia to także tylko pięć spółek, za to z dużym rozstrzałem wycen. >> Sprawdź jak daleko z przodu jest Synthos przed całą resztą sektora.
Ostatnią z wymienionych branż o wyższym potencjale niż cały rynek jest IT. Latem WIG-Info przełamał długoterminowe wsparcie na 1141 pkt., co było równoznaczne ze zmianą średnioterminowego trendu na spadkowy. Obecnie obserwujemy budowanie formacji trójkąta, z którego powinno nastąpić wybicie w dół. Zdaniem DM PKO BP, niemniej jednak potencjał spadkowy wydaje się ograniczony, ponieważ zasięg ruchu w dół można oszacować na 936 – 948 pkt. W przypadku jego pokonania kolejne wsparcie zlokalizowane jest na 825 pkt. Do poprawy sytuacji konieczne jest wybicie górą z formacji trójkąta i trwały powrót powyżej 1141 pkt. Pozytywnemu scenariuszowi przypisują jednak niższe prawdopodobieństwo.
>> Informatyka jest pokaźnym sektorem z różnorodnymi firmami, z których większość charakteryzuje się bardzo dobrym ratingiem. >> Zobacz szczegóły na przeglądzie podstawowych wskaźników sektora.
Eksperci wysyłają też sygnał, że jest kilka branż, które mogą zachowywać się gorzej niż WIG. Wskazanie niedoważaj pojawiło się przy sektorze bankowym. Od kilku miesięcy WIG-Banki jest w trendzie horyzontalnym po spadkach z połowy roku.
– Choć indeks cały czas pozostaje w obrębie konsolidacji, to jednak nieco więcej przemawia za przełamaniem jej dolnego ograniczenia i kontynuacją długoterminowego trendu spadkowego. W takim przypadku minimalny zasięg ruchu należałoby określić na okolicę 5000 pkt., ale nie można wykluczyć i silniejszego ruchu. Nawet do 4636 pkt. – zaznaczają analitycy DM PKO BP.
Do branż, które będą wypadać słabiej na tle rynku zostali zakwalifikowani także tegoroczni outsiderzy – budowlanka i deweloperzy. WIG-Budow jest zdecydowanie najsłabszym indeksem, który już dawno spadł poniżej dołków z 2009 roku.
– Korekta z ostatnich miesięcy przetestowała wewnętrzną linię trendu, a następnie na rynek powróciły spadki. Do poprawy sytuacji konieczne jest pokonanie 2587 pkt. Bardziej prawdopodobne od wzrostów są jednak spadki. Pokonanie wsparcia na 2201 pkt. otworzy drogę do 1824 pkt., choć nie można wykluczyć jeszcze silniejszego impulsu w dół – ocenia DM PKO BP.
Z kolei subindeks WIG-Dewel zbliżył się do dołków z 2009 roku i wygląda na to, że dojdzie do ich testu. Zdaniem brokera, aby myśleć o odbiciu już dziś należy doprowadzić do pokonania oporów na 1365 pkt. a następnie 1432 – 1440 pkt.
– Bardziej prawdopodobny wydaje się jednak scenariusz spadkowy, w którym minimalnym zasięgiem ruchu w dół jest 1191 – 1229 pkt. a bardzo prawdopodobny jest spadek do 1113 pkt. Zejście niżej będzie bardzo złym prognostykiem na najbliższe miesiące, ponieważ przebiega tam długoterminowa linia trendu wzrostowego, której pokonanie otworzy drogę do 988 pkt. i niżej. – podkreśla DM PKO BP.
Ostatnie dwie branże, jakie znalazły się w grupie mogących odstawać od rynku to media i surowce. WIG-Media przełamał długoterminową linię trendu wzrostowego, a ostatnie tygodnie przyniosły ruch powrotny, który słabnie z każdą sesją.
– Zapowiada to kontynuację spadków, które sprowadzą subindeks co najmniej do 2297 pkt. choć bardziej prawdopodobny jest ruch do 2150 pkt. Nie można jednak wykluczyć silniejszego impulsu w dół i spadku poniżej 2000 pkt. Obecnie kluczowym oporem są okolice 2600 pkt. Dopiero wyjście powyżej tego poziomu oddali scenariusz spadkowy. – ocenia DM PKO BP.
Natomiast WIG-Surowce w ciągu ostatnich sesji wykonał ruch powrotny do przełamanego wsparcia na poziomie minimum z początku października. Choć indeks zbliża się do dolnego ograniczenia kilkumiesięcznego kanału spadkowego, to jednak na razie nie pojawiły się sygnały zakończenia spadków w dłuższym horyzoncie inwestycyjnym. Zdaniem DM PKO BP, minimalny zasięg docelowy ruchu należy ustalić na ostatnie minimum, ale kurs może sięgnąć dolnego ograniczenia kanału. O zmianie tendencji będzie można myśleć po wzroście indeksu powyżej 3682 pkt.
>> Przegląd wszystkich indektów i sektorów wraz z globalnymi wskaźnikami >> Znajdziesz na mapie rynku w serwisie StockWatch.pl