Na wczorajszej sesji pod naporem podaży walorów PKO BP w notowaniach pękło wsparcie na poziomie 25,50 zł, otwierając przed kursem drogę w dół. Problemy było widać już wcześniej, w okolicy 27,80 zł. W poprzedniej analizie technicznej zwracaliśmy uwagę, że perspektywy notowań zależą od zachowania kursu akcji właśnie względem tego poziomu. W pierwszej dekadzie września popyt wyciągnął kurs nieznacznie powyżej tego oporu, ale już na kolejnej sesji podaż przegoniła go z powrotem i ustawiła sytuację techniczną pod swoje dyktando.
analizę techniczną walorów PKO Bank Polski wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
Po tym wydarzeniu przez miesiąc notowania poruszały się między oporem 27,80 zł a wsparciem na poziomie 25,50 zł, na które również zwracaliśmy uwagę w poprzedniej analizie. Na wczorajszej sesji przeszło ono jednak do historii, a na celowniku podaży znalazła się luka hossy z początku sierpnia. I to właśnie tam będzie zmierzać kurs na kolejnych sesjach, realizując minimalny zasięg spadków po wybiciu z formacji horyzontalnej. Wypełnienie luki nie powinno sprawić problemu, gdyż gracze nie mają obecnie argumentów za angażowaniem się w obronę notowań za sprawą obowiązujących zaleceń sprzedaży. Należy też zauważyć, że zejście do strefy luki jest nadal optymistycznym wariantem. Pesymistyczny zakłada natomiast test wsparcia na poziomie 22,35 zł.