Grupa Hawe zyskała więcej czasu. Telekom zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami zawarł wstępne porozumienie (tzw. term sheet) w zakresie uzgodnienia podstawowych warunków umowy restrukturyzacyjnej i spłaty zadłużenia finansowego. Podpisany w poniedziałek dokument nie gwarantuje spokoju operatorowi sieci światłowodowej. Hawe, Hawe Telekom, Mediatel oraz Agencja Rozwoju Przemysłu i Alior Bank wciąż negocjują szczegółowe warunki restrukturyzacji i spłaty zadłużenia wobec wierzycieli i obligatariuszy opisanych w umowie standstill. Termin podpisania ostatecznego dokumentu wyznaczono na 20 października 2015 r.
Wierzyciele we wczorajszym term sheet postawili twarde warunki. Jednym z nich jest rolowanie obligacji. Telekom jeszcze przed podpisaniem umowy restrukturyzacyjnej musi przekonać inwestorów reprezentujących przynajmniej 90 proc. długu do objęcia obligacji wyemitowanych przez Hawe Telekom. W wypadku Agencji Rozwoju Przemysłu, Alior Banku oraz Open Finance FIZAN nowe papiery dłużne będą oprocentowane w wysokości WIBOR 3M plus 2,5 proc. Pozostali obligatariusze otrzymają ofertę obligacji z oprocentowaniem stałym w wysokości 6 proc. w skali roku. Zabezpieczenia nowych obligacji obejmować będą także zabezpieczenia ustanowione w poprzednich emisjach. Termin spłaty wierzytelności i wykupu papierów dłużnych wyznaczono na 30 września 2016 r.

Czynności wskazane w punktach A oraz D mają nastąpić do 30 października 2015 r. Źródło: Opracowanie własne na podstawie raportu bieżącego Hawe nr. 79/2015
Kolejnym warunkiem jest wprowadzenie do władz Hawe Telekom osoby wyznaczonej przez wierzycieli. Rolą nowego członka zarządu będzie czuwanie nad sprawami finansów. Zarząd Hawe Telekom będzie składał się z dwóch osób. Wierzyciele mają otrzymać także gwarancje na wypadek transakcji uszczuplających majątek najcenniejszej spółki w grupie Hawe.
– W przypadku transakcji sprzedaży, dzierżawy lub innej podobnej transakcji dotyczącej części sieci światłowodowej Hawe Telekom Sp. z o.o. innej niż związana z działalnością operacyjną, Hawe Telekom zobowiązane będzie do proporcjonalnej spłaty wierzytelności i przedterminowego częściowego wykupu nowych obligacji, przeznaczając na ten cel przychody z ww. transakcji w wysokości i na zasadach ustalonych w umowie restrukturyzacyjnej. – czytamy w komunikacie.
Podpisany w poniedziałek term sheet ulegnie rozwiązaniu m.in., gdy ktokolwiek z grupy Hawe lub wierzycieli złoży wniosek o ogłoszenie upadłości, wystąpi z oświadczeniem o wszczęciu postępowania naprawczego, lub likwidacji podmiotów wchodzących w skład grupy telekomunikacyjnej.
Dla giełdowego telekomu poniedziałkowe porozumienie to ważny krok w stronę ustabilizowania sytuacji. Agencja Rozwoju Przemysłu jeszcze niedawno domagała się zwrotu pożyczki 80 mln zł z odsetkami, a Alior Bank spłaty 15 mln zł tytułem poręczeń kredytów osobistych Marka Falenty i Krzysztofa Rybki. Na liście wierzycieli są też obligatariusze. Z dostępnych informacji wiadomo, że w tym gronie oprócz Open Finance Obligacji Przedsiębiorstw FIZAN jest wielu drobnych inwestorów. Według doniesień Pulsu Biznesu, ci ostatni z inicjatywy Vestor DM wystąpili do sądu z wnioskiem o egzekucję z dochodów Hawe Telekom (spółki pośrednio zależnej od Hawe). Obligatariusze liczą na małe, regularne spłaty z zysków generowanych przez operatora sieci światłowodowej. Jeśli sąd przychyli się do tego wniosku, w Hawe Telekom zostanie wprowadzony zarząd przymusowy. Posiedzenie sądu w tej sprawie zaplanowano na środę.
Hawe jest w fatalnej sytuacji finansowej. Telekom w tym roku nie wykupił żadnej z zapadających serii obligacji. Obecnie wartość przeterminowanego długu opiewa na blisko 42 mln zł plus odsetki. Ratunkiem dla spółki miała być gigantyczna emisja akcji bez prawa poboru dla dotychczasowych akcjonariuszy. Jednak na ubiegłotygodniowym walnym uchwała dodruku od 965,1 mln do 1,5 mld akcji serii I nie przeszła. Plany pokrzyżowała dramatycznie niska frekwencja (zabrakło kworum). Okazało się, że na WZ stawili się akcjonariusze odpowiadający jedynie za 1,39 proc. kapitału zakładowego. Niemal wszystkie zarejestrowane na walnym akcje należały do Krzysztofa Rybki, szwagra Marka Falenty.