
Marcin Kiepas, niezależny analityk finansowy.
Złagodzenie obaw o wojny handlowe i wczorajsze mocne wzrosty na Wall Street (w tym nowy historyczny rekord indeksu Nasdaq Composite), wspierają dziś nastroje w Warszawie. Podobnie jak to miało miejsce w poprzednich dniach, a także jak w 80 proc. przypadkach, gdy impuls płynie z rynków globalnych, najmocniej zyskują największe spółki. Po 1,5 godz. handlu indeks WIG20 rośnie o 1 proc. do 2279.2 pkt., ciągnięty w górę przede wszystkim przez spółki energetyczne z rosnącym o 3,7 proc. PGE na czele. Wspierało je PKO BP (+1,4 proc.) i PKN Orlen (+1,1 proc.). Te wzrosty indeksów blue chipów nie dziwią. Po tym jak WIG20 wrócił powyżej 2.200 pkt., negując tym samym sygnał kupna z ubiegłego tygodnia, sytuacja techniczna na jego wykresie jest najlepsza ze wszystkich warszawskich indeksów i sugeruje powrót powyżej 2.300 pkt.
To co może dziś zaskakiwać to fakt, że przegłosowana wczoraj w Sejmie opłata emisyjna, która podniesie od 1 stycznia przyszłego roku ceny paliw o 10 gr na litrze, nie ciąży spółkom paliwowym. Akcje PKN Orlen rosną o 2,1 proc., a Lotosu zyskują aż o 4,5 proc. I to pomimo, że spółki te deklarowały wcześniej, iż ten dodatkowy koszt „wezmą na siebie”, co musi oznaczać mniejsze zyski. Wytłumaczenia takiego stanu rzeczy mogą być dwa. Albo to jest już w cenach, albo też inwestorzy nie wierzą w takie deklaracje. >> Zobacz analizę techniczną Orlenu
Przed przeceną broni się CD Projekt. Jeszcze rano kurs świecił na czerwono i producent gier o przygodach Wiedźmina był jedyną tracącą dziś spółką z WIG20. Chętni na przecenione walory szybko wkroczyli akcji i obecnie notowania CD Projektu są już po zielonej stronie. Przypomnijmy, że kluczowym wydarzeniem w najbliższej historii spółki będą przyszłotygodniowe targi w Los Angeles, gdzie ma zostać pokazana gra Cyberpunk 2077. Podejmowanie jakichkolwiek decyzji przed tym wydarzeniem jest przedwczesne. Dlatego też obserwowana korekta na akcjach raczej nie ma większego znaczenia.
Pozostając w temacie spółek gamingowych warto wspomnieć o PlayWay. Madmind Studio, spółka zależna PlayWay, ogłosiła, że zajmie się poprawkami do gry „Agony”, a jednocześnie za około 3 miesiące wyda nową, nieocenzurowaną, wersję tej gry pt. Agony Unrated. Najnowsza gra giełdowej spółki nie sprostała oczekiwaniom rynku i nadszarpnęła zaufanie inwestorów. W czwartek rano kurs akcji PlayWay krąży wokół poziomu odniesienia, czyli 135 zł.
Z punktu widzenia kształtowania się sytuacji na wykresie dziennym PlayWay, kluczowa pozostaje, wciąż otwarta luka bessy z ubiegłego tygodnia. To może zniechęcać do kupna akcji na obecnych poziomach. Dopiero zamknięcie luki z 30 maja, czyli w momencie powrotu kursu powyżej 151 zł, zmieni układ sił na wykresie.
Energetyka też wyróżnia się w indeksie mWIG40, który 1,5 godz. czwartkowych notowań rósł o 0,5 proc. do 4.535,7 pkt. W trójce najsilniej rosnących spółek znajduje się Enea, której akcje drożeją o 2,2 proc. do 10,64 zł. Ponadto Enea obok Kruka (+1,1 proc.) i Asseco Poland (+1,8 proc.) była też głównym sprawcą lepszego zachowania mWIG-u.
W miejscu stał natomiast sWIG80, w którym pozytywnie wyróżniały się walory Trakcji (+5,1 proc.) i Brastera (+4,3 proc.), a negatywnie Prairie Mining (-8,8 proc.) i AC (-2,4 proc.). Sam indeks pozostaje w trendzie spadkowym, a na horyzoncie brak jest sygnałów mogących sugerować zmianę trendu na wzrostowy.
Dzisiejsze kalendarium publikacji makroekonomicznych jest praktycznie puste. Po tym jak rano inwestorzy poznali kwietniowe dane o zamówieniach w niemieckim przemyśle, które kolejny raz potwierdziły hamowanie tamtejszej gospodarki (roczna dynamika zamówień obniżyła się do -0,1 proc. z 2,9 proc., przy prognozowanym wzroście o 3,6 proc.), w kolejnych godzinach zostanie opublikowany jedynie finalny odczyt PKB dla strefy euro (godz. 11:00; prognoza: 2,5 proc. r/r) i tygodniowe wnioski o zasiłek dla bezrobotnych w USA (godz. 14:30; prognoza: 225 tys.). Obie te publikacje jednak nie wstrząsną rynkami akcji, na których dziś już powinno dominować wyczekiwanie na to, co w temacie wojen handlowych przyniesie rozpoczynający się jutro w Kanadzie szczyt przywódców G7. Póki co, obawy przed wojnami handlowymi nieco zelżały, przez co poranne dobre nastroje na europejskich giełdach mają szansę utrzymać się do końca dnia. Dotyczy to też GPW. Aczkolwiek w przypadku indeksu WIG20 już raczej nie należy oczekiwać większych wzrostów.
Na chwilę warto dziś zajrzeć do kalendarium spółek. Tam mamy mocny dywidendowy dzień. Dywidendę wypłaci m.in. Asseco Poland (3,01 zł), mBank (5,15 zł) i Budimex (17,61 zł), a prawo do niej zostanie ustalone dla m.in. ATM Grupa, Eurotel, Neuca i Plastboksu. Jako, że jesteśmy w sezonie dywidendowym, to w kolejnych tygodniach dywidendy będą ustalane i wypłacone przez wiele innych spółek.
W nieco dłuższej perspektywie czasu ostatnia poprawa nastrojów na giełdzie w Warszawie, która tak naprawdę sprowadza się tylko do największych spółek, nie zmienia generalnie smutnego obrazu polskiego rynku akcji. Nie zmienia tego, że rynek ten jako całość spisuje się w tym roku dużo słabiej niż największe światowe giełdy. Nie zmienia tego, że małe i średnie spółki, w których analitycy na początku roku pokładali największe nadzieje, zawodzą na całej linii. Nie zmienia tego, że oddalająca się perspektywa podwyżek stóp procentowych w Polsce zaciąży na wynikach sektora bankowego. I wreszcie nie zmienia tego, że spółki z GPW nie potrafią przekuć wysokiego wzrostu gospodarczego na zyski, co już wkrótce mocno się na nich zemści, bo z Zachodniej Europy płynie fala wolniejszego tempa wzrostu.