
Patryk Pyka, analityk zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego DI Xelion.
Zdecydowana większość indeksów europejskich znajdowała się dziś pod kreską. W ślad za nią podążał również WIG20 – polski indeks blue chipów w pierwszej godzinie sesji zachowywał się relatywnie silnie na tle pozostałych benchmarków europejskich, jednakże w okolicach godziny dziesiątej podaż przejęła wyraźną inicjatywę również nad Wisłą. Wśród dwudziestu największych spółek polskiego parkietu najsilniej, bo aż ponad 4 proc. straciły akcje KGHM oraz CD Projekt.
Spośród dzisiejszych wydarzeń rynkowych warto zwrócić uwagę na podwyżkę głównej stopy procentowej przez Bank Anglii z 0,5 proc. do 0,75 proc. Pomimo tego, że podwyżka ta była zgodna z oczekiwaniami, należy przyznać, że główne ryzyko w postaci spodziewanych efektów brexitu do samego końca stawiało ten scenariusz w niepewnym położeniu. Patrząc jednak po reakcji rynkowej (depracjacja funta względem dolara) mogłoby się zdawać, że prawdopodobnie to wszystko na co może pozwolić sobie na chwilę obecną Bank Centralny Anglii. Natomiast inaczej sytuacja prezentuje się w Czechach – u naszego południowego sąsiada główna stopa procentowa została dziś podwyższona do poziomu 1,25 proc., co jest już piątą podwyżką dokonaną w ciągu ostatniego roku, i można oczekiwać, że nie ostatnią. >> Czwartek zły dla funta
Nie odchodząc znacząco od tematu banków centralnych oraz walut, warto zwrócić uwagę na gwałtowną deprecjację tureckiej liry – kurs względem dolara przekroczył dotąd niepokonany poziom 5,00 USD/TRY. Tym razem czynnikiem stymulującym okazała się być zapowiedź nałożenia przez USA sankcji na dwóch tureckich ministrów w związku z aresztowaniem i przetrzymywaniem amerykańskiego pastora. Słabość tureckiej waluty nie jest jednak niczym nowym – od początku roku osłabiła się ona względem dolara o ok. 25 proc. Znaczący spadek wiarygodności Banku Centralnego Republiki Turcji pod kątem zdolności do podejmowania niezależnych decyzji oraz szalejąca inflacja to czynniki, które wywołują awersję nie tylko wśród inwestorów na rynku walutowym. Wprawdzie turecki rynek akcji złapał nieco oddechu na fali lipcowego odbicia parkietów rynków wschodzących, niemniej jednak nie zmienia to negatywnego, w pełni uzasadnionego obrazu, na który możemy patrzeć przez pryzmat 17-proc. spadku indeksu BIST od początku roku.
WIG20 zakończył ostatecznie czwartkową sesję zniżką o 1,4 proc. Spadki pojawiły się również w wypadku indeksów reprezentujących drugą i trzecią linię spółek – mWIG40 stracił 1,1 proc., a sWIG80 -0,6 proc. W momencie zakończenia sesji w Warszawie, nastroje w pozostałej części Starego Kontynentu nie odbiegają zbytnio od tego, co obserwowaliśmy na GPW – niemiecki DAX traci ok. 1,7 proc., a francuski CAC 40 0,7 proc.
Komentarz posesyjny Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. 2 sierpnia 2018 r.
Patryk Pyka, analityk zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego DI Xelion.
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.