
Źródło: ATTrader.pl
Od mieszanych nastrojów rozpoczął się nowy tydzień na większości europejskich parkietów. Bardzo podobnie to wygląda na giełdzie w Warszawie. Aczkolwiek z jednym mocnym wyjątkiem. Jest nim wyraźnie rosnący od samego rana indeks średnich spółek.
O godzinie 10:12 mWIG40 rósł o 1,01 proc. do 5.328 pkt., zostawiając daleko w tyle indeksy WIG20 (2.325 pkt.; -0,23 proc.), WIG (70.814 pkt.; 0,0 proc.) i sWIG80 (21.133 pkt.; +0,03 proc.). Po pierwszej godzinie handlu drożały akcje 44 proc. spółek notowanych przy ulicy Książęcej, podczas gdy taniały 41,9 proc.
Poranne pogorszenie nastrojów w Europie to echa wcześniejszych wydarzeń. Humory inwestorom w dalszym ciągu psuje rosnąca inflacja na całym świecie, rosnące rentowności długu, wizja taperingu w USA, czy niepokojące sygnały napływające od pewnego czasu z Chin. Ten brak świeżych czynników ryzyka daje nadzieję na poprawę nastrojów w dalszych godzinach notowań. Szczególnie, że kontynuacja piątkowego odreagowania na giełdach, w tym głównie na Wall Street, to dość kusząca perspektywa na dziś.
Indeks mWIG40 swoje wzrosty zawdzięcza przede wszystkim drożejącym akcjom spółek LiveChat i Kernel. Obie rosną po publikacji wyników.
W zakończonym we wrześniu II kwartale roku obrotowego 2021/2022 LiveChat odnotował skok przychodów o 25,9 proc. w relacji rocznej do 14,34 mln dolarów. W tym wartość miesięcznych powtarzalnych przychodów wzrosła na koniec września o 21,6 proc. do 4,39 mln dolarów. Spółka publikując te szacunkowe wyniki (pełne wyniki LiveChat opublikuje dopiero 24 listopada) pochwaliła się również, że przychody wygenerowane przez ChatBot wzrosły aż o około 77 proc. rok do roku.
Notowania LiveChat wystrzeliły w górę o 13,98 proc. do 117,4 zł, co ostatecznie powinno zakończyć 2,5 miesięczną spadkową korektę, która w poprzednim tygodniu sprowadziła notowania na 8-miesięczne minima. Aktualnie nic nie stoi na przeszkodzie, żeby kurs wrócił w okolicę 130 zł.
Po wynikach rośnie też Kernel, któremu dodatkowo pomaga perspektywa dywidendy. W roku obrotowym 2020/2021 ukraińska spółka zarobiła na czysto 513 mln dolarów wobec 118 mln dolarów rok wcześniej. Przychody w raportowanym okresie wzrosły do 5 647,15 mln dolarów z 4 106,78 mln dolarów rok wcześniej. Rada dyrektorów spółki rekomenduje wypłacenie dywidendy w wysokości 35,6 mld dolarów, czyli 0,44 dolara (około 1,73 zł) na jedną akcję. Kurs Kernela rośnie o 3,67 proc. do 62,2 zł.
Spory udział w dzisiejszej jednoprocentowej zwyżce indeksu mWIG40 mają banki. Akcje Millennium drożeją o 2,09 proc. do 7,32 zł, ING Banku Śląskiego o 1,06 proc. do 238,50 zł, a Alior Banku o 1,75 proc. do 42,40 zł. Ten tydzień będzie ważny dla całego sektora.
Kluczowym wydarzeniem tygodnia dla banków, będzie posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej i comiesięczna konferencja prasowa prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego. Z naciskiem na tę ostatnią, która przy trwającym już 1,5 roku braku konferencji prasowych po posiedzeniach RPP, jest obok publikacji komunikatu i protokołu Rady, głównym kanałem komunikacji z rynkiem. Kanałem wyprzedzającym, bo na podstawie słów prezesa Glapińskiego można próbować wnioskować, jak w kolejnych miesiącach kształtować będzie się polityka monetarna w Polsce.
NBP jeszcze nie ogłosił terminu konferencji prasowej. Można oczekiwać, że w sytuacji gdy posiedzenie RPP budzi aż tak duże zainteresowanie, a w piątek dodatkowo publikowane są niezwykle ważne dla rynków dane z amerykańskiego rynku pracy, to raczej konferencja odbędzie się w czwartek niż w piątek. Gdyby jednak przyjąć, że zgodnie z rynkowymi przewidywaniami jeszcze w tym roku stopy procentowe w Polsce zostaną podwyższone, a na konferencji prasowej prezesa NBP taka sugestia się pojawi, to bezpieczniejszym terminem na jej zakomunikowanie będzie piątek o godz. 16:00.
Niezależnie od terminu konferencji dla banków liczyć będzie się to, czy najwyższa od 20 lat inflacja w Polsce, która cały czas przyspiesza i dodatkowo jest zaskoczeniem nie tylko dla RPP i NBP, ale również analityków, zmusi Radę do zmiany podejścia. Innymi słowy, czy już w listopadzie stopy procentowe zostaną podniesione? Bo wyższe stopy oznaczają wyższe zyski całego sektora bankowego. A to już mocny argument za dalszym wzrostem cen akcji. Dlatego sygnały z RPP, będą obok nastrojów na rynkach globalnych, w tym reakcji na wspomniane wyżej dane z rynku pracy w USA, głównym wyznacznikiem kierunku w jakim podążą banki.
Gdyby w ocenie perspektyw dla sektora bankowego kierować się wskazaniem sytuacji technicznej na wykresie WIG Banki, to tu nie byłoby żadnych wątpliwości, że będzie to ruch na północ. W piątek, gdy indeks ten wystrzelił w górę o 3,92 proc., jego notowania wybiły się górą z trwającej prawie miesiąc konsolidacji. Droga do dalszych wzrostów jest więc otwarta. Dlatego nie dziwi, że po pierwszej godzinie notowań bankowy indeks rósł o ponad 1 proc.