Simteract jest całkiem świeżo po premierze swojej pierwszej gry. W sierpniu w pełnej wersji zadebiutował Train Life: A Railway Simulator w wersji na PC. Gra jeszcze w early access trafiła na rynek rok temu i zebrała mieszane noty. Na ten moment Train Life posiada 75 proc. pozytywnych ocen w serwisie Steam. Spółka zapewniła, że priorytetem jest naprawienie zaadresowanych przez graczy niedopracowań i od momentu premiery wypuściła już dwa hotfixy.
– W tym momencie jesteśmy na etapie wsparcia dla gry po wydaniu, ten okres potrwa kilka miesięcy. Co do dalszych planów, będziemy je dostosowywać zarówno do naszych celów strategicznych, jak i celów NACON – powiedział Marcin Jaśkiewicz, prezes Simteract.
We wrześniu Train Life: A Railway Simulator zadebiutował na konsolach PS4, PS5, Xbox One oraz Xbox S|X.
– Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, że w jednym terminie wydaliśmy grę na czterech platformach konsolowych. Pracujemy jeszcze nad wersją Nintendo Switch. Wierzymy, że potencjał tych platform jest co najmniej taki, jak nie większy, co platformy PC – powiedział Marcin Jaśkiewicz.
Spółka obecnie pracuje nad swoim drugim projektem, Taxi Life: A City Driving Simulator, którego premiera przewidziana jest na przyszły rok.
– Taxi Life zbliża się do fazy alpha, gra nabrała już bardzo realnych kształtów. Jesteśmy też po testach na graczach, którzy docenili tę produkcję, natomiast wraz z naszym wydawcą zdecydowaliśmy się tym razem zrezygnować z Early Access. Bieżąca obsługa gry stanowi spory overhead produkcyjny, więc w kontekście Taxi Life chcemy skupić się na zamkniętych testach wersji alpha/beta – powiedział Marcin Jaśkiewicz.
– Budżetowo projekty są porównywalne, jednak wierzymy, że Taxi Life celuje w grupę graczy, która jest jeszcze większa od tej, która obecnie gra w Train Life – dodał.
Oprócz tego Simteract ma w zanadrzu dwa kolejne projekty. Pierwszy to potencjalna współpraca z dużym wydawcą nad grą typu symulator (finansowanie będzie pochodzić od wydawcy). Drugi to strategiczny projekt North Star, który spółka chce finansować ze środków własnych.
– Samo ogłoszenie projektu dostosujemy do strategii marketingowej, tak, żeby zmaksymalizować potencjał sukcesu komercyjnego. Natomiast prace nad projektem już się rozpoczęły i będą przyspieszać z początkiem 2023. Do tego planujemy rozpoczęcie prac nad projektem numer 4, również na początku przyszłego roku, do czego obecnie się przygotowujemy – powiedział Marcin Jaśkiewicz.
Spółka zapowiada także wyjście poza gatunek symulatorów. Simteract pracuje nad strategią rozszerzenia produkcji o mniej niszowe gatunki od ponad pół roku.
– Ważne było dla nas ukończenie Train Life, co pozwoli nam wykorzystać doświadczony zespół w realizacji tej strategii. Jesteśmy już na tyle dużą spółką, że takie zmiany nie dzieją się w przeciągu kilku dni, ale myślę, że pozytywnie zaskoczymy zarówno graczy, jak i naszych inwestorów – powiedział Marcin Jaśkiewicz.
– Kluczowy w tym temacie będzie przyszły rok. Obecnie jesteśmy w trakcie największego brainstormu w historii spółki, którego jednym z najważniejszych elementów będzie wewnętrzny game jam. Chcemy pozostawić dużą przestrzeń kreatywną zespołowi, jednocześnie realizując naszą strategię – dodał.
Simteract to spółka gamingowa z backgroundem softwarehouse’owym, od lutego 2021 notowana na NewConnect. Firma ma doświadczenie zarówno w branży gier wideo, jak i w tworzeniu oprogramowania profesjonalnych symulatorów.