
Zmniejszenie kulawizny odnotowano u 64 proc. koni, którym podano BCX-EM
Jednym z niewielu jasnych punktów na mapie sektora biotechnologicznego na warszawskiej giełdzie można nazwać Bioceltix. Od debiutu sprzed trzech lat notowania utrzymują się w tendencji wzrostowej. Jak przyznaje Beata Szparaga-Waśniewska z BM mBanku, Bioceltix to jeden z jej trzech top picks w branży.
– Spółka podała bardzo dobre wyniki badania dotyczącego zapalenia stawów u koni – tłumaczy analityczka, która w sierpniu wydała dla akcji spółki rekomendację „kupuj” z ceną docelową sięgającą 106 zł, czyli przekraczającą ostatnie notowania aż o 52 proc.
Projekt poświęcony kulawiźnie u koni. Dobre wyniki badania
Według wstępnych wyników badania, zmniejszenie kulawizny odnotowano u 64 proc. koni, którym podano BCX-EM wobec 33 proc. w grupie, której podano placebo. Analityczka BM mBanku ocenia, że dodaje to do wyceny ok. 3 zł na akcję. Jak wskazuje, teraz inwestorzy czekają na wyniki badania u psów z atopowym zapaleniem skóry.
Te wyniki to już kolejna dobra wiadomość dla Bioceltiksu po sierpniowej decyzji Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego. Spółka uzyskała rozszerzenie zakresu zezwolenia udzielonego przez GIF o wytwarzanie produktu z przeznaczeniem do sprzedaży.
– Pierwotne zezwolenie obejmowało wytwarzanie weterynaryjnych produktów leczniczych badanych, czyli przeznaczonych wyłącznie do badań klinicznych. Otrzymana przez spółkę decyzja GIF usuwa powyższe ograniczenie, w związku z czym, na podstawie aktualnie obowiązującego zezwolenia, możliwe będzie wytwarzanie weterynaryjnych produktów leczniczych z przeznaczeniem do sprzedaży – po uprzednim uzyskaniu zezwolenia na ich wprowadzenie do obrotu – komentuje Krzysztof Radojewski, analityk Noble Securities.
Wcześniej większego wrażenia na inwestorach nie zrobiły opublikowane w poniedziałek wyniki finansowe. W zakończonym półroczu Bioceltix odnotował 8,43 mln zł straty netto w wobec 6,4 mln zł straty rok wcześniej.
Zdaniem analityków kluczowe dla zachowania akcji będą wyniki badań. Jak zauważa Michał Melon z DM Navigator, w projekcie poświęconym kulawiźnie u koni inwestorzy będą wypatrywać informacji, czy opublikowane we wrześniu wstępne wyniki się potwierdzą. Jak zauważa, inwestorzy będą musieli uzbroić się w nieco cierpliwości, ale finalne wyniki zapewne potwierdzą skuteczność opracowanego produktu. Oprócz tego spółka prowadzi jeszcze dwa duże projekty.
– Dotyczą one leczenia u psów zmian zwyrodnieniowych stawów (osteoartrozy) oraz atopowego zapalenia skóry – wskazuje specjalista.
Czym się zajmuje Bioceltix?
Bioceltix to jedyny obecny na krajowym rynku kapitałowym reprezentant segmentu biotechnologii weterynaryjnej. Spółka rozwija autorskie terapie leczenia schorzeń zwierząt towarzyszących. Bazuje na allogenicznych terapiach komórkami macierzystymi, w których w formie leku komórki jednego zwierzęcia mogą zostać podane wielu innym osobnikom.
Jak podkreśla ekspert DM Navigator, w toku prowadzonych badań spółka wypracowała platformę technologiczną, która pozwala szukać zastosowań komórek macierzystych u innych zwierząt, takich jak chociażby koty. Tymczasem projekt związany z osteoartrozą u psów jest bardziej zaawansowany niż ten dotyczący kulawizny u koni, bo faza badań klinicznych została w nim już dawno zakończona .
– W maju spółka złożyła do unijnego regulatora EMA wniosek o dopuszczenie leku do obrotu – wskazuje Michał Melon, dodając że na złożenie takiego wniosku w projekcie dotyczącym kulawizny trzeba będzie najprawdopodobniej poczekać ponad pół roku.
Jak podkreśla specjalista, Bioceltix, który powstał w 2016 r. jako spółka z o.o., od początku obecności na rynku kapitałowym współpracuje z jego biurem. W 2021 r. DM Navigator wprowadzał biotech na NewConnect, potem pracował przy przeniesieniu go na dużą giełdę w 2022 r. Do tej pory przeprowadził też dla spółki kilka transakcji.
– Chodzi o transakcje podniesienia kapitału i zbycia akcji przez dotychczasowych akcjonariuszy – wskazuje Michał Melon, dodając że ich łączna wartość wynosiła 120 mln zł.
Analitycy rekomendują kupuj Bioceltix
Spółka doczekała się pokrycia dwóch biur maklerskich. Swoje rekomendacje na początku sierpnia wydały Trigon DM i BM mBanku. W obu przypadkach analitycy rekomendują kupno akcji.
– Wyniki kluczowych badań dla projektów BCX-CM-AD (atopowe zapalenie skóry u psów) oraz BCX-EM (zapalenie stawów u koni) są spodziewane w drugiej połowie 2024 roku. W czerwcu Bioceltix pomyślnie przeprowadził drugą emisję akcji, pozyskując 43 mln PLN netto. Środki te zostaną wykorzystane na rozbudowę zdolności produkcyjnych mezenchymalnych komórek macierzystych. Inicjujemy analizę Bioceltix z rekomendacją „kupuj” i 12-miesięczną ceną docelową na poziomie 106 PLN za akcję, co sugeruje potencjał wzrostu o 46 proc. – komentuje Beata Szparaga-Waśniewska z BM nManku.
– Biorąc pod uwagę perspektywę dalszego nesflowu klinicznego, kontynuacji postępowania rejestracyjnego w EMA oraz opcję pierwszych umów licencyjnych, rozpoczynamy wydawanie rekomendacji dla Bioceltix z 12-miesięczną docelową ceną akcji na poziomie 129,8 PLN (+102 proc. upside) – ocenia Katarzyna Kosiorek z DM Trigon.
Zdaniem eksperta DM Navigator Bioceltix trzeba docenić także za istotne zwiększenie kapitalizacji – same notowania akcji wzrosły w porównaniu z ceną emisyjną z oferty publicznej w marcu 2021 roku ponad trzykrotnie, a do tego spółka podwyższała kapitał.
Nie bez wpływu na atrakcyjność akcji spółki dla inwestorów pozostaje fakt, że udało jej się nie tylko rozwinąć własną technologię, ale także stworzyć platformę technologiczną. Taka platforma może służyć do rozpoczynania kolejnych projektów, co jest przez rynek dobrze odbierane, bo daje dywersyfikację, a jednocześnie efekty synergii ze względu na wcześniej poniesione nakłady.
Biotech chciał realizować nawet bardziej ambitną strategię, ale związane z wojną na Ukrainie niekorzystne otoczenie zmusiło ją do skoncentrowania się na trzech kandydatach na nowe leki. Zdaniem eksperta DM Navigator sama branża biotechnologii weterynaryjnej jest ciekawa ze względu na niższy profil ryzyka od ludzkiej. Wszystko przez skróconą ścieżkę realizacji projektów, nim te będą mogły trafić na biurko regulatora.
– Przed złożeniem wniosku do EMA (Europejska Agencja Leków) w biotechnologii weterynaryjnej prowadzone są dwie fazy badań, podczas gdy w ludzkiej trzy. W projekcie dotyczącym osteoartrozy od fazy bezpieczeństwa TAS do złożenia wniosku minęły niecałe 3 lata. Jednocześnie biotechnologia weterynaryjna charakteryzuje się niższymi nakładami – wylicza Melon.
Bioceltix jest spółką biotechnologiczną rozwijającą produkty lecznicze dla zwierząt towarzyszących, ze szczególnym uwzględnieniem psów i koni. W listopadzie 2021 r. spółka zadebiutowała na rynku NewConnect, zaś we wrześniu 2022 r. – na rynku głównym GPW.