
Mapa rynku
Od spadków do wzrostów
Od spadków rozpoczęła się środowa sesja na warszawskiej giełdzie. I niemal od początku handlu pojawił się popyt, który zaczął podnosić indeksy, wypychając je na zieloną stronę.
O godzinie 11:31 indeks WIG20 rósł o 0,43 proc. do 2.963 pkt., notując od sesyjnego dołka wzrost o 0,9 proc. Reprezentujący szeroki rynek indeks WIG miał w tym samym czasie wartość 108.297 pkt. (+0,24 proc.). Indeks sWIG80, który rano tylko na chwilę zaświecił na czerwono, testował poziom 29.388 pkt. (+0,18 proc.) W kontrze do nich znalazł się jedynie mWIG40, który spadał o 0,3 proc. do 8.014 pkt., uginając się pod ciężarem korekty na akcjach Asseco Poland (205,60 zł; -1,25 proc.) i Banku Millennium (14,78 zł; -1,73 proc.).
Poranne zachowanie warszawskiej giełdy może cieszyć inwestorów, szczególnie w kontekście wczorajszej wzrostowej sesji (WIG20 +1,53 proc.; WIG +1,18 proc.), ale tak naprawdę nie ma znaczenia. Nie rozstrzyga ono ani o losach dzisiejszej sesji, ani o tym jakie nastroje na GPW będą dominować w drugiej połowie tygodnia. O tym zdecydują przede wszystkim impulsy z USA, która napłyną dziś po południu i wieczorem.
O godzinie 14:30 zostaną opublikowane wstępne dane nt. wzrostu amerykańskiego PKB w II kwartale 2025 roku. Będą to dużo ważniejsze dane niż opublikowane rano podobne raporty dla głównych europejskich gospodarek. Oczekuje się, że gospodarka USA urosła o 2,4 proc. w ujęciu annualizowanym. Dane te będą analizowane zarówno w kontekście siły amerykańskiej gospodarki, a więc i przyszłych wyników tamtejszych spółek, jak i perspektywy obniżek stóp procentowych.
Drugim kluczowym wydarzeniem środy jest posiedzenie Fed. I wprawdzie stopy procentowe w USA dziś nie zostaną zmienione, ale nie można wykluczać, że na konferencji prasowej po posiedzeniu szef Fed otworzy furtkę do ich cięcia na kolejnym posiedzeniu.
Dane PKB i posiedzenie Fed to nie wszystko. Trzecim ważnym wydarzeniem, które podobnie jak Fed będzie już miało wpływ na jutrzejszą sesję w Warszawie, będą publikowane dziś po zamknięciu sesji na Wall Street wyniki kwartalne przez spółki Microsoft i Meta Platforms.
Jedynym czynnikiem, który może nieco odciągnąć uwagę rodzimych inwestorów od opisanych wyżej impulsów z USA, częściowo wpływając na losy czwartkowej sesji na GPW, będą publikowane jutro dane inflacyjne z Polski. Ekonomiści prognozują, że w lipcu inflacja konsumencka w Polsce spadła do 2,8-2,9 proc. z 4,1 proc. w czerwcu. Już takie dane zwiększają oczekiwania na cięcia stóp procentowych, a silniejszy spadek inflacji zwiększyłby je jeszcze mocniej. A to w krótkim terminie miałby negatywne przełożenie na notowania giełdowych banków, ale w średnim terminie będzie mieć pozytywne przełożenie na wyższe wyceny wszystkich notowanych w Warszawie spółek.
W centrum uwagi LPP, Kernel, Arlen
Zostawmy jednak czwartkową sesję i wróćmy do tego co przy ulicy Książęcej dzieje się w środowe przedpołudnie. Po 2,5 godz. handlu w indeksie WIG20 drożały akcje 15 z 20 wchodzących w jego skład spółek. Najmocniej drożało LPP. Kurs akcji odzieżowej spółki szedł w górę o 3,31 proc. do 16695 zł.
Wzrost LPP na pierwszy rzut oka może dziwić, bo media obiegła informacja o 1,8 mln zł kary nałożonej na spółkę przez KNF. Tyle tylko, że inwestorzy raczej skoncentrowali się na wypowiedzi wiceprezesa LPP Marcina Bójko który powiedział, że bardzo dobrze ocenia perspektywy na II półrocze. Wskazał on, że celem na 2025 jest tempo wzrostu zysków szybsze niż wzrost sprzedaży, a LPP podtrzymuje prognozy i widzi szansę na przebicie celu dla marży brutto.
To co może nieco hamować optymizm inwestorów to fakt, że kurs LPP zbliża się do lokalnego szczytu z połowy maja (16925 zł), który razem z kwietniową luką bessy, stanowi znaczącą barierę na wykresie dziennym.
Najsłabszymi spółkami wśród blue chipów był Budimex (559,60 zł; -1,48 proc.) i Dino Polska (500,40 zł; -1,5 proc.). Ta ostatnia od jutra będzie notowana z nową ceną w wyniki dokonanego splitu akcji w stosunku 1:10.
Niewiele się dzieje natomiast na akcjach Santander Bank Polska. Drożeją one o 0,3 proc. do 537 zł. Warto jednak o banku wspomnieć z uwagi na opublikowane wyniki. W II kwartale br. zysk netto banku wzrósł o 28 proc. rok do roku do 1,02 mld zł, przewyższając o 17 proc. prognozy analityków. Jest to drugim po Banku Millennium giełdowym bankiem, który nie tylko poprawił zyski, ale też przebił rynkowe oczekiwania.
Na szerokim rynku akcje Arlenu – który nie tak dawno zadebiutował na giełdzie – drożeją o 3,34 proc. do 38,65 zł, wyznaczając dziś nowy szczyt notowań. Wczoraj po sesji spółka poinformowała, że otrzymała „oświadczenie od Skarbu Państwa – 3 Regionalnej Bazy Logistycznej w Krakowie o skorzystaniu z prawa opcji zamówienia dodatkowego. Łączna wartość opcji wynosi 33,35 mln zł brutto”.
Kurs Kernela idzie dziś w górę o 2,58 proc. do 18,26 zł, przejściowo rosnąc już do 19,20 zł. Spółka poinformowała, że otrzymała „zawiadomienie od Namsen Limited, większościowego akcjonariusza spółki, który posiada obecnie 278.947.016 akcji, stanowiących 95,06 proc. ogólnej liczby głosów, o rozpoczęciu procedury wykupu akcji”.
Inne gorące dziś spółki w Warszawie, wskazane przez skaner takich spółek ze strony Stockwatch.pl, to m.in. cyber_folks (+4,85 proc.), VRG (+3,12 proc.), Captor Therapeutics (-5,38 proc.) i Dadelo (-5,32 proc.).