W grudniu zeszłego roku Wykres dnia zwracał uwagę na atrakcyjność walorów Sfinksa po tym, jak miało miejsce wybicie górnego pułapu spadkowego kanału. Jego zasięg zapowiadał zwyżkę notowań co najmniej w kierunku 2,15 zł. Gracze nabrali jednak apetytu na więcej.
analizę techniczną walorów Sfinks wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
Aktualnie zbudowana w strefie 1,80-2 zł baza posłużyła za podstawę do rozwinięcia odreagowania i ataku na poziom szczytu sprzed 2 lat. Na wczorajszej sesji kupującym udało się naruszyć ten poziom i doprowadzić do ostatecznego zamknięcia na 2,40 zł. Dalszy kierunek poruszania się cen wciąż nie jest jednak przesądzony. Patrząc jednak na odwagę kupujących i rosnący wolumen w ostatnich tygodniach, warto uważnie przyglądać się starciu. Skuteczne sforsowanie oporu na 2,40 zł i utrzymanie się nad nim otwiera bowiem drogę do poziomów 3,25 i 4,65 zł.
Do ryzyk wiszących aktualnie nad kursem należy zaliczyć spore wykupienie na RSI zarówno dziennym jak i tygodniowym, co może okazać się powodem do realizacji zysków.