Źródło: Attrader.pl
Indeks WIG20 rozpoczął sesję od umiarkowanych spadków. Drożejące od rana kontrakty terminowe na amerykańskie indeksy dały jednak nadzieje na odbicie na Wall Street, po wczorajszej mocniej przecenie (Dow Jones -1,44 proc.; S&P500 -1,63 proc.; Nasdaq Composite -1,65 proc.), co natychmiast zaktywizowało rodzimych inwestorów do działania. W efekcie o godzinie 11:10 WIG20 rósł już o 0,86 proc. do 1.662 pkt., również odreagowując wczorajszy dość zaskakujący spadek, po tym jak wcześniej w sposób nieudany próbował on kontynuować piątkową wzrostową korektę.
Wyjście na plusy indeksu blue chipów zbiegło się w czasie z publikacją przez Główny Urząd Statystycznych najnowszych danych o produkcji przemysłowej. We wrześniu nieoczekiwanie wzrosła ona o 5,9 proc. w relacji rocznej. To był wynik nie tylko znacząco lepszy niż w sierpniu, gdy produkcja rosła o 1,5 proc., ale też wyraźnie lepszy od konsensusu. Rynek prognozował wzrost o 3,8 proc. rok do roku.
Dlaczego więc nie należy łączyć tych danych z poprawą nastrojów na giełdzie? Przede wszystkim dlatego, że to już historia. A teraz liczy się przyszłość. Szczególnie to, czy obserwowany od wielu dni szybki wzrost liczby zachorowań na koronawirusa (dziś Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 9.291 nowych przypadkach) i coraz powszechniejsze problemy służby zdrowia, ostatecznie doprowadzą do lockdownu na wzór tego z wiosny. W niektórych państwach europejskich to już się dzieje. Ryzyko, że takie obostrzenia zostaną wprowadzone w Polsce są więc spore. A wtedy wrześniowe przyspieszenie w produkcji nie będzie miało najmniejszego znaczenia.
Poranny zwrot na WIG20 wspierają drożejące akcje Allegro (+2 proc.), CD Projekt (+1,1 proc.) i PGNiG (+2,8 proc.), przy niewielkim wsparciu Santander Bank Polska (+3 proc.). Hamują go natomiast najtańsze od 2016 roku akcje PZU (-1,4 proc.), najtańsze od 2009 roku akcje banku Pekao (-1,4 proc.).
W tej grupie blue chipów na uwagę zasługuje PGNiG. Akcje drożeją o 2,8 proc. do 4,76 zł, odreagowując tym samym ostatnie spadki i wykonując zwrot tuż powyżej dołka z połowy września. Pomagają dane o sprzedaży gazu ziemnego przez spółkę. W III kwartale PGNiG sprzedał 5,38 mld m3 gazu ziemnego, co narastająco od początku roku dało 22,28 mld m3. To więcej niż przed rokiem, gdy po pierwszych trzech kwartałach było to 21,47 mld m3.
Poprawa nastrojów udziela się również spółce Benefit Systems. Jej akcje drożeją o 2 proc. do 646 zł, przejściowo rosnąc już do 687 zł. Na gruncie analizy technicznej wzrosty są tylko odreagowaniem obserwowanych od końca sierpnia spadków. I tak trzeba je traktować. Trudno bowiem poważnie traktować nadzieje branży fitness, w której działa spółka, że od soboty 24 października ponownie zostaną otworzone siłownie i kluby fitness. Taki apel branża wystosowała wczoraj w rozmowach ze stroną rządową.To nie tylko mało realne, ale widząc dalszy rozwój pandemii, raczej trzeba się szykować na nowe obostrzenia.
Kolejny dzień mocno drożeją akcje biotechnologicznej spółki NanoGroup. Dziś kurs idzie w górę o 26,3 proc., po tym jak wczoraj wzrósł o 80,95 proc., a w piątek o 75 proc. Niezmiennie wzrosty napędza informacja o opracowaniu innowacyjnej technologii maseczek ochronnych o właściwościach biobójczych. Spółka jednocześnie też prowadzi emisję akcji serii H. Zarząd podjął decyzję o tym, że cena emisyjna wyniesie 4,07 zł.
Dobra pierwsza połowa sesji nie przesądza o tym na jakich poziomach warszawskie indeksy zakończą dzień. Warto pamiętać, że nad rynkami akcji wciąż wiszą ryzyka w postaci pandemii, braku pakietu fiskalnego w USA, czy źle przyjętych przez rynek wyników kwartalnych IBM.
