
Bankrutujące Rafako czeka na polityczną pomoc
Rafako należy do spółek z najdłuższym stażem na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Raciborska spółka zadebiutowała w marcu 1994 r. i właśnie wtedy jej akcje wyznaczyły swoje historyczne szczyty – nawet 54 zł za sztukę. Obecnie to poziom wręcz niewyobrażalny. Przez ostatnie 30 lat kurs Rafako nawet nie zbliżył do poziomów cen z początków obecności na giełdzie. Po drodze zanotowano co prawda kilka odbić, ale po nich kurs notował jeszcze głębsze spadki. Ostatnia duża fala optymizmu na akcjach Rafako miała miejsce w marcu 2017 r., kiedy kurs przekroczył 8 zł za akcję. Obecnie Rafako jest spółką groszową, cena jednego waloru to ok. 40 groszy.
Rafako od dawna notuje kiepskie wyniki finansowe. Te przedstawione za pierwsze półrocze 2024 r. nie odbiegają znacząco o tego, co spółka prezentowała wcześniej. Może z tą różnicą, że przychody są mniejsze a strata większa.
Spadek przychodów i wzrost straty netto
Przychody grupy Rafako w pierwszym półroczu 2024 r. osiągnęły poziom 58,7 mln zł i były niższe w stosunku do sprzedaży za pierwsze półrocze 2023 r. o 115 mln zł. (spadek o 66 proc.). Na spadek sprzedaży wpłynęło głównie zakończenie w pierwszym półroczu 2023 roku realizacji kontraktu na budowę bloku energetycznego w elektrowni Jaworzno oraz brak nowych znaczących zamówień na skutek trudnej sytuacji finansowej jednostki dominującej.

Źródło: Opracowanie własne/StockWatch.pl
Największe przychody w pierwszym półroczu 2024 r., na poziomie 17,3 mln zł, grupa miała z kontraktu na budowę układu ciepłowniczego zasilanego biomasą dla spółki Barlinek Inwestycje. Słynny kontrakt na budowę bloku ciepłowniczego dla Koksowni Radlin przyniósł w pierwszym półroczu 2024 r. zaledwie 2,3 mln zł przychodów.
W pierwszym półroczu 2024 r. strata netto grupy Rafako wyniosła 350,6 mln zł, w porównaniu do straty na poziomie 232,6 mln zł za pierwsze półrocze 2023 r. Portfel zamówień grupy na koniec pierwszego półrocza wyniósł 136 mln zł wobec 236 mln zł na koniec pierwszego półrocza 2023 r.
– Wartość portfela zamówień grupy kapitałowej Rafako na dzień 30 czerwca 2024 r. wynosiła około 136 mln zł. Spółka w ostatnich latach została odcięta od nowych zleceń ze względu na to, że nie miała możliwości finansowania kapitału obrotowego czy pozyskania gwarancji. Były różne podejścia, żeby spółkę ratować, pojawiali się potencjalni inwestorzy, ale nic z tych prób nie wyszło. Sytuacja Rafako obecnie jest bardzo trudna – mówi dla StockWatch.pl Krzysztof Pado, analityk Domu Maklerskiego BDM.

Źródło: Opracowanie własne/StockWatch.pl
Przypomina, że historyczne doświadczenia pokazują, że spółkom budowlanym, które wpadają w kłopoty i tracą możliwość budowania portfela, bardzo trudno jest wyjść potem na prostą.
Ograniczona wiarygodność finansowa
Rafako samo przyznaje, że ma problemy z uzupełnianiem swojego portfela zamówień o nowe projekty.
– Jednym z powodów jest ograniczona wiarygodność finansowa wynikająca z faktu, że kapitał własny jest ujemny jak również brak dostępnych limitów gwarancyjnych na nowe projekty z uwagi na bardzo ostrożne podejście sektora finansowego do sytuacji finansowej jednostki dominującej. Powoduje to ograniczenie możliwości utrzymania portfela zamówień na poziomie, który pozwoliłby w dłuższym terminie na pokrycie kosztów stałych i generowanie oczekiwanej nadwyżki finansowej dla grupy – czytamy w sprawozdaniu zarządu z działalności grupy kapitałowej Rafako za okres 6 miesięcy zakończony 30 czerwca 2024 r.
Ostatnim znaczącym kontraktem pozyskanym przez Rafako była umowa na opracowanie dokumentacji i dostarczenie elementów ciśnieniowych kotła dla modernizowanego bloku Tent B2 w Elektrowni Nikola Tesla w serbskim Obrenovacu. Wartość kontraktu to ok. 6,5 mln euro, jego realizacja ma potrwać do 23 maja 2025 r. O tej umowie poinformowano w czerwcu 2024 r.
Do tego dochodzą problemy z utrzymaniem kluczowej kadry. Zatrudnienie w grupie Rafako na koniec czerwca 2024 r. wynosiło 885 pracowników i w porównaniu do stanu na koniec 2023 roku zmniejszyło się o 81 pracowników. W ostatnim roku, w którym spółka wypracowała zysk, czyli w 2018 r., zatrudnienie wynosiło jeszcze 1958 osób.
Ujemny kapitał własny i wniosek o upadłość
W pierwszym półroczu 2024 roku wzrósł poziom zobowiązań grupy Rafako wobec jej wierzycieli o 266,4 mln zł w stosunku do danych na koniec 2023 roku. Suma zobowiązań długo i krótkoterminowych na dzień 30 czerwca 2024 r. wyniosła 1,18 mld zł wobec 918 mln zł na koniec grudnia 2023 r. Na koniec pierwszego półrocza 2024 r. poziom kapitału własnego osiągnął poziom minus 827 mln zł.
W tej sytuacji 26 września 2024 r. zarząd złożył wniosek o upadłość spółki dominującej w grupie. Po złożeniu przez zarząd Rafako wniosku o upadłość minister aktywów państwowych Jakub Jaworowski zadeklarował, że będzie rozmawiał z Agencją Rozwoju Przemysłu (ARP) o pomocy dla Rafako. Jakub Jaworowski w rozmowie w radiu TOK FM przypomniał, że Rafako nie jest spółką będącą pod nadzorem aktywów państwowych.
– Odpowiedzialność spoczywa na zarządzie. Ta spółka jest w problemach od wielu lat, więc nie jest to zaskoczeniem – powiedział minister Jaworowski.
Podkreślił, że państwo pod wieloma rządami robiło wiele wysiłków, by spółkę ratować. W lipcu 2021 r. ARP przyznała Rafako 100 mln zł pomocy na restrukturyzację. Jak poinformowała spółka, na koniec czerwca 2024 r. z kwoty pomocy 100 mln zł większość środków została już wykorzystana – głównie na bieżące finansowanie wydatków związanych z realizacją kontraktów oraz na zabezpieczenia pod kontrakty.
Ostatnie tygodnie przyniósł spór pomiędzy Rafako a JSW Koks (spółka z grupy Jastrzębskiej Spółki Węglowej) dot. gwarancji bankowych przy realizacji kontrakty na budowę bloku energetycznego w kogeneracji o mocy 28 MW elektrycznych i 37 MW cieplnych w Koksowni Radlin. Umowę na budowę bloku podpisano w czerwcu 2019 r., miał on być gotowy do końca 2021 r. a budowa wciąż trwa.
We wrześniu JSW Koks domagała się od Rafako kaucji gwarancyjnej 20 mln zł oraz zażądało wypłaty gwarancji w kwocie 35 mln zł. Bank wypłacił te środki. Już w październiku Rafako poinformowało, że Sąd Okręgowy w Warszawie, XX Wydział Gospodarczy nakazał JSW Koks zwrot kwoty gwarancji bankowej. W obliczu niemałych kłopotów Rafako nawet bardzo pozytywny dla spółki obrót spraw wokół inwestycji w Koksowni Radlin nie poprawi w zauważalnym stopniu sytuacji grupy.
Będzie wsparcie polityczne?
Ostatnie miesiące pokazały, że Rafako nie jest w stanie pozyskać rynkowego inwestora branżowego, w tej sytuacji może liczyć tylko na interwencję i pomoc polityczną. W Sejmie 17 października 2024 r. Robert Kropiwnicki, wiceminister aktywów państwowych, odpowiadał na pytanie grupy posłów PiS dotyczące Jastrzębskiej Spółki Węglowej. W jego informacji pojawił się również wątek Rafako.
Robert Kropiwnicki przekonywał, że zarządy JSW i JSW Koks zajmują się sprawą, „żeby w Radlinie było ciepło, żeby mieszkańcy Radlina byli bezpieczni, jak również, żeby nie naruszyć interesów Jastrzębskiej Spółki Węglowej”. Przypomnijmy, że ciepło z nowego bloku w Koksowni Radlin ma trafiać również do odbiorców zewnętrznych, w tym miasta Radlina.
– Ale również szalenie istotny jest los Rafako, którym się martwimy i które – myślę, że niedługo – syndyk będzie musiał ratować i będą podejmowane kolejne kroki – powiedział Robert Kropiwnicki.
Upadłość nie musi być najgorszym scenariuszem dla Rafako. Podobną ścieżkę, prowadzącą przez upadłość, przeszła Elektrobudowa – również znana i ważna spółka z sektora budownictwa energetycznego. Sąd ogłosił jej upadłość w 2020 r. Po tej decyzji część przedsiębiorstwa od syndyka w 2021 r. kupiła polska grupa przemysłowa Zarmen. Czy podobną ścieżkę przejdzie również Rafako, czas pokaże.
– Spółka wpadła w wir złych zdarzeń. Złożenie przez zarząd wniosku o upadłość jest tylko potwierdzeniem, w jak słabym położeniu znalazła się spółka. Nie chcę spekulować, czy jest jeszcze opcja, aby wyjść z tej ścieżki – podsumowuje Krzysztof Pado z DM BDM.
Rafako jest producentem kotłów oraz urządzeń ochrony środowiska dla energetyki. Oferuje generalną realizację bloków energetycznych opalanych paliwami kopalnymi. Skonsolidowane przychody ze sprzedaży Rafako sięgnęły 335 mln zł w 2023 r.