Obie spółki są pozytywnymi bohaterami pierwszej połowy tygodnia. Armatura zanotowała wyraźniejszy ruch w górę na dwóch wcześniejszych sesjach, a Synthos w ciągu tygodnia urósł o 10 proc. W obu wypadkach udało się sforsować ważne poziomy oporów, co otwiera drogę do dalszych wzrostów, lecz nie bez spełnienia kolejnych warunków.
W środowe popołudnie akcje Synthosu nadal drożeją, choć już nie tak okazale. Udana sesja dobrze jednak wróży kursowi na najbliższą przyszłość.
– Kurs spółki we wtorek przełamał silny opór na 4,55 zł, który teraz stał się wsparciem. Niższe wsparcia znajdują się na poziomach 4,16 zł oraz 4,05 zł. Natomiast kolejne opory widzę na poziomach 5,19 i 5,39 zł. Wtorkowe wybicie przy dużym wolumenie należy traktować jako klasyczny sygnał kupna. Wskaźniki też sygnalizują pozytywny scenariusz. – uważa Krzysztof Borowski, analityk KBC Securities.
W ocenie Pawła Małmygi z DM PKO BP, obecnie kurs konsoliduje się pod oporem na 4,82 zł, lecz jego pokonanie jest bardzo prawdopodobne.
– W takim wypadku kurs powinien dotrzeć do przedziału pomiędzy 4,97 zł a 5,03 zł, a może nawet do 5,15 zł. Inwestorzy pragnący wskoczyć do pędzącego pociągu mogą nie mieć łatwo. Najbliższe wsparcia zlokalizowane są na 4,58 zł i 4,50 zł, a to całkiem daleko od obecnych notowań. – dodaje ekspert.
Technika korzystnie układa się także w wypadku Armatury. Na wykresie spółki widać formację podwójnego dna i wybicie z niej górą.
– We wtorek kurs przełamał ważny opór na 1,53 zł. Dzięki temu pojawił się sygnał do wybicia z podwójnego dna. Wskaźniki MACD oraz Stochastic pokazują sygnał kupna. Teraz istotne będzie pokonanie poziomu 1,57 zł, co może otworzyć drogę do dalszych wzrostów. – ocenia analityk KBC Securities.
Nasi eksperci widzą szansę na wzrost kursu Armatury nawet w okolice 2 zł, ale wydaje się to skrajnie optymistycznym scenariuszem.
– Na wykresie Armatury można dostrzec formację podwójnego dna, z której kurs wyszedł górą. Co prawda książkowa definicja podaje zasięg potencjalny na 1,82 zł, lecz poważny opór zlokalizowany jest niżej: na 1,65 – 1,68 zł. Aby tam dotrzeć kurs musi obronić poziom, ponad który stanowił opór w w/w formacji – 1,51 zł. Niższe wsparcie to 1,47 zł. Jeśli udałoby się kupującym sforsować 1,68 zł, to kurs nie tylko powinien dotrzeć do 1,82 zł, ale nawet wyżej – bo w okolice 2,00 zł. Do tego jednak droga daleka. Najpierw trzeba utrzymać się powyżej 1,51 zł. – podkreśla Paweł Małmyga.