W październiku 2010 kurs producenta AGD wszedł w fazę korekty, która trwała równo rok, znosząc w tym czasie klasyczne 61,8 proc. hossy. Kontynuacja długoterminowego trendu wzrostowego przebiegała gładko i szybko – zniesienie fali korekcyjnej zajęło inwestorom dwukrotnie mniej czasu niż jej zbudowanie. Szczyt z 2010 roku został naruszony wiosną ubiegłego roku i trwale pokonany w grudniu 2012.
Przypomnienie długoterminowej sytuacji pomoże zrozumieć zachowanie rynku w ostatnich dniach. Rzecz w tym, że właśnie teraz kurs dotarł do poziomu 161,8 proc. zniesienia zewnętrznego fali korekcyjnej, co okazało się wystarczające do realizacji zysków. Właściwie przez cały luty wzrosty były kontynuowane na siłę, a impet zwyżki stopniowo wygasał. Nie umknęło to uwadze oscylatorów, na których powstała negatywna dywergencja z wykresem cenowym. Swoistą wisienką na torcie była formacja objęcia bessy na wykresie dziennym, która na wczorajszej sesji została potwierdzona.
W tej sytuacji należy liczyć się z wystąpieniem korekty, która powinna wyhamować w pobliżu linii długoterminowego trendu wzrostowego, czyli na poziomie 55 zł.