
Kamil Cisowski, CFA, dyrektor zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego DI Xelion.
W Azji o 0,5 proc. spadał Hang Seng, ale Nikkei, Shanghai Composite i Sensex były na plusie. Wyższa korelacja giełdy w Hong Kongu z amerykańskim sektorem technologicznym wynika oczywiście z faktu, że są tam notowani niektórzy chińscy konkurenci amerykańskich gigantów. Prym w dzisiejszej przecenie wiódł Tencent (-3,3 proc.), określany nieco na siłę jako azjatycki Facebook (działalność spółki jest znacznie szersza). I o ile ten ostatni zelektryzował w ubiegłym tygodniu inwestorów jednodniową utratą kapitalizacji na poziomie około 120 mld USD, warto zwrócić uwagę, gdy spojrzymy na okres ostatniego roku, straty Tencenta są jeszcze większe.
Słabość IT w niewielkim stopniu szkodzi Europie, w której większość indeksów notuje dzisiaj niewielkie zwyżki. Stawkę zamyka DAX, który obecnie znajduje się niemal dokładnie na poziomach z wczorajszego zamknięcia, ale wzrosty na włoskim FTSE MiB przekraczają 1 proc. Pomimo że na rynku walutowym i szeroko rozumianych rynkach wschodzących panuje dziś względny spokój, wzrost niepewności okazał się zbyt duży, by nie spowodować realizacji zysków na WIG20 po ubiegłotygodniowych wzrostach. Na zamknięciu indeks blue chipów spadł o 1,1 proc., jaskrawo kontrastując z zachowaniem mWIG40, który zyskał 0,6 proc. i sWIG80, które wzrósł o 0,2 proc. Średnie spółki swoją dobrą kondycję zawdzięczają przede wszystkim bankom (ING, Millenium) i najważniejszemu poza nimi Dino. Główny indeks ciągnął w dół przede wszystkim CD Projekt, który stracił 8 proc. i powrócił poniżej poziomu 200 zł za akcję. >> Zobacz analizę techniczną CD Projektu
W pewien sposób pokazuje to, że spółka postrzegana jest jako podmiot globalny i partycypuje zarówno w hossie, jak i spadkach światowego sektora IT. Skala ostatniej przeceny jest na razie mniej więcej zbieżna chociażby z zachowaniem akcji Ubisoftu w drugiej połowie lipca i nie stanowi powodu do niepokoju. Jednocześnie dzisiejsze zachowanie powinno dać do myślenia osobom, które ślepo wierzą, że jedyny możliwy dla CDR dalszy kierunek to góra. Wskaźnikowo akcje spółki są obecnie niezwykle drogie, więc szansa na to, że pozostaną odporne na ewentualny odwrót od technologii na świecie, są raczej niewielkie.
O tym, czy mamy do czynienia z chwilową nerwowością, czy też czymś znacznie poważniejszym (tak twierdzi m.in. Morgan Stanley, który rekomenduje niedoważenie na IT) dowiemy się dzisiaj po zamknięciu sesji amerykańskiej. Gdyby okazało się, że raport i konferencja powynikowa Apple nie zadowolą inwestorów (a takie ryzyko widzimy na spodziewaną ostrożność w projekcji przychodów i zysków w drugiej połowie roku), droga do kolejnych 5-10 proc. dalszych spadków NASDAQ mogłaby zostać otwarta. Zwracamy jednak uwagę, że do tej pory szeroki rynek w USA funkcjonował w dość dużym oderwaniu od np. załamania Facebooka, a dopóki ewentualny ruch w dół nie będzie miał znacznie szerszej podstawy, nie musi bardzo szkodzić WIG-owi. Biorąc uwagę niewielki udział IT w kapitalizacji polskiej giełdy, wciąż pozostajemy przy zdaniu, że większym wyzwaniem będzie dla niej w trzecim kwartale podaż ze strony inwestorów instytucjonalnych (krajowych i zagranicznych).
Komentarz posesyjny Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. 31 lipca 2018 r.
Kamil Cisowski, CFA, dyrektor zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego DI Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.