Jak na kolejce górskiej czuć się muszą akcjonariusze SDS Optic, notowanego na rynku NewConnect przedstawiciela branży technologii medycznych. W ciągu kilku miesięcy od debiutu z marca 2022 r. papiery spółki potaniały o 37 proc., tylko po to by potem w mniej niż rok zwiększyć wartość prawie sześciokrotnie, a następnie stracić w porównaniu ze szczytem z maja 2023 r. trzy czwarte wartości.
Można przewrotnie powiedzieć, że tak wiele musiało się stać, aby nie zmieniło się (prawie) nic. W porównaniu z debiutem sprzed 2,5 roku kurs SDS Optic znajduje się minimalnie niżej. Ostatnio jednak akcjonariusze spółki mają znów więcej powodów do zmartwień, bo od początku miesiąca jej papiery są kwotowane w systemie dwóch fixingów.
Kłopoty SDS Optic. Przeniesienie na dwa fixingi wywołało wyprzedaż
Pod koniec września kursem akcji SDS Optic wstrząsnęła decyzja władz giełdy o zaliczeniu ich do segmentu NC Alert. Powodem są ujemne kapitały własne na koniec I półrocza 2024 r. W efekcie od 1 października akcje lubelskiego medtechu są notowane na dwóch fixingach, co oznacza, że transakcje na akcjach można zwierać tylko dwa razy w ciągu dnia.
Sytuacja finansowa SDS Optic jest napięta. Spółka wciąż pracuje nad swoją technologią i nie generuje przychodów. Zapasy gotówki zebranej wcześniej od inwestorów i z grantów topnieją. Według niedawnych wypowiedzi przedstawicieli SDS Optic, zasobów finansowych wystarczy jeszcze na ok. 10 miesięcy funkcjonowania w obecnym trybie. Oddech może przynieść zastrzyk z Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Spółka jest w trakcie rozmów ws. odblokowania kolejnej transzy, będącej częścią umowy inwestycyjnej o wartości maks. 10 mln euro. W tym celu spółka jeszcze we wrześniu podjęła kroki w celu umożliwienia objęcia przez EBI warrantów subskrypcyjnych, które docelowo pozwolą na objęcie akcji spółki.
Jak wylicza Michał Melon z DM Navigator dotychczas lubelski medtech z rynku kapitałowego pozyskał w ofertach publicznych około 17 mln zł.
– SDS Optic ma nawet aspiracje, by przejść na dużą giełdę, w czym pomóc mogą starannie prowadzone relacje inwestorskie – wskazuje project manager.
SDS Optic chce wejść na dużą giełdę. Łatwo nie będzie
Droga na główny parkiet GPW zapowiada się wyboiście. Samo kwotowanie w systemie dwóch fixingów jest głównie niedogodnością dla inwestorów. Tymczasem wyprzedaż akcji pokazuje, że przeskoczenie kryterium kapitalizacji (48 mln zł dla spółek przechodzących z NewConnect) wcale nie musi być takie oczywiste. Tylko w tym roku kapitalizacja spółki skurczyła się o blisko 69 proc. i w czwartek wynosiła nieco ponad 62 mln zł. Dodatkowo od bieżącego roku giełda wymaga od kandydatów na główny parkiet wykazania przychodów.
Jak jednak ocenia ekspert DM Navigator, te problemy nie zmieniają faktu, że SDS Optic dysponuje wartościowym know-how. Spółka zajmuje się rozwijaniem autorskiej technologii inPROBE. Ta technologia to jego zdaniem ciekawe połączenie świata biochemii ze światem światłowodów. Według przedstawicieli SDS Optic jest to pierwsza na świecie mikrosonda światłowodowa do diagnostyki in vivo nowotworów piersi w czasie rzeczywistym.
– W pierwszej kolejności może znaleźć zastosowanie w diagnostyce nowotworowej – chodzi zwłaszcza o nowotwory piersi – zaznacza Melon.
Czym w branży med-tech jest platforma technologiczna?
W toku prowadzonych badań spółce udało się stworzyć platformę technologiczną. Dzięki temu opracowana technologia może być wykorzystywana do badania stężenia w ciele człowieka różnych markerów, a w rezultacie można z jej pomocą obserwować działanie przyjmowanych leków. Jak ocenia project manager, taki model jest dobrze postrzegany przez inwestorów.
– Bazowanie na platformie technologicznej to pośredni model między spółkami prowadzącymi na raz wiele projektów a zajmującymi się tylko jednym – tłumaczy specjalista.
Jak dodaje ekspert DM Navigator, taka platforma daje możliwość stworzenia produktu, który może znaleźć szerokie zastosowanie bazując na wspólnym rdzeniu.
– Dla mniejszych spółek jedyną szansą na dywersyfikację jest praca wokół tego typu platformy – wskazuje Melon.
Jakie są zalety technologii inPROBE?
Jak jednocześnie zapowiada project manager, momentem prawdy dla spółki będzie ukończenie badań klinicznych, które zweryfikują skuteczność technologii. Do tej pory dobiegła końca faza bezpieczeństwa i rozpoczęły się badania kliniczne II fazy. Zdaniem eksperta DM Navigator nowa technologia ma przełomowy charakter.
Wszystko dlatego że umożliwi ona wygenerowanie liczbowego wyniku stanowiącego podstawę diagnozy, z jakim typem nowotworu mamy do czynienia, na co w tym momencie nie pozwala żadna inna dostępna metoda. Jak zaznacza specjalista, technologie będące obecnie standardem w diagnostyce nowotworowej są zawodne.
– Często generują fałszywie pozytywne lub fałszywie negatywne wyniki. W rezultacie niektórzy pacjenci (a częściej pacjentki, bo chodzi głównie o nowotwory piersi) mają chorobę fałszywie zdiagnozowaną, a inni niewykrytą – opisuje Melon.
SDS Optic to firma rozwijająca autorską platformę technologiczną inPROBE do diagnostyki medycznej w czasie rzeczywistym w chorobach nowotworowych, zakaźnych, wirusowych, bakteryjnych oraz grzybicznych. Spółka zadebiutowała na rynku NewConnect w 2022 r.