Źródło: ATTrader.pl
Pierwsza połowa środowej sesji w Warszawie upłynęła pod znakiem umiarkowanych wzrostów, co jest powielaniem schematów zachowań obserwowanych na innych europejskich parkietach. W południe indeks WIG20, który zaczynał dzień na poziomie 2.195 pkt., rósł o 0,35 proc. do 2.200 pkt., WIG miał wartość 58.170 pkt. (+0,33 proc.), mWIG40 3.806 pkt. (+0,25 proc.), a sWIG80 11.639 pkt. (+0,53 proc.). W tym samym czasie niemiecki DAX rósł o 0,1 proc., francuski CAC o 0,14 proc., a węgierski BUX o 0,4 proc. Kolor czerwony dało się zauważyć w przypadku małej grupy europejskich indeksów (m.in w Rosji i Turcji).
Nastroje dziś wspierają wczorajsze spadki cen ropy, po tym jak w poniedziałek mocno wystrzeliły one w górę, po ataku na instalacje rafineryjne w Arabii Saudyjskiej, co wywołało obawy zarówno o wzrost gospodarczy na świecie, jak i wzrost napięcia geopolitycznego na linii USA-Iran.
Humory inwestorom dziś poprawia również oczekiwanie na wieczorną, praktycznie przesądzoną, obniżkę stóp procentowych o 25 punktów bazowych przez amerykańską Rezerwę Federalną (Fed). W tym przypadku jednak to dość wątpliwej jakości impuls popytowy. Już drugie w tym roku cięcie stóp w USA, w wyniku czego przedział wahań dla stopy funduszy federalnych zostanie obniżony do 1,75-2 proc. z 2-2,25 proc. jest już bowiem dawno zdyskontowane. Ostateczne reakcja rynków będzie natomiast zależała od opublikowanych przez Fed projekcji makroekonomicznych, stóp procentowych i tego co na konferencji prasowej po posiedzeniu powie szef Fed Jerome Powell. A więc od tego, jakie sugestie odnośnie kolejnych zmian w polityce monetarnej wyśle Fed. Jeżeli wpiszą się one w rynkowy konsensu, mówiący o kolejnym cięciu stóp na grudniowym posiedzeniu, wówczas prawdopodobne jest osłabienie dolara i wzrosty na giełdach. Jeżeli jednak pojawi się przy takim scenariuszu znak zapytania, reakcja będzie odwrotna, a realizacja zysków na giełdach może potrwać nawet kilka dni.
Mając powyższe na uwadze trzeba mieć świadomość, że wyniki dzisiejszej sesji na GPW, tego czy WIG20 ostatecznie zamknie dzień powyżej czy poniżej 2.200 pkt., tak naprawdę nie mają znaczenia, bo i tak wszystko rozstrzygnie się po godzinie 20:00 w USA.
W południe drożały akcje 12 z 20 największych spółek. W największym stopniu do zwyżki WIG20 przyczyniał się, odreagowujący wczorajszy spadek, PKN Orlen. Jego kurs rósł o 1,8 proc. do 93,34 zł, od tygodnia jednak pozostają w konsolidacji wokół 93,20 zł. Największe wzrosty notowały natomiast, również odreagowujące mające miejsce w ostatnich dniach spadki, akcje Play (+2,9 proc.) i Dino Polska (+2,2 proc.).
Na szerokim rynku niezmiennie od wczoraj mocno wyróżniają się spółki z portfela Leszka Czarneckiego. Wizja wejścia inwestora do Idea Banku działa na wyobraźnię graczy, windując dziś notowanie tego banku o 14,8 proc. do 3,11 zł, jednocześnie podnosząc kurs Getin Noble Banku o 12,7 proc. do 0,46 zł, a Getin Holding o 10,6 proc. do 1,31 zł.
Cały czas też ciekawie jest na akcjach Zakładów Mięsnych Henryk Kania. Dziś drożeją one o 10,5 proc. do 0,253 zł, starając się odrobić wczorajsze straty, gdy kurs tąpnął o 12,26 proc. na koniec dnia. To pokazuje, że inwestorzy grają pod planowane przez Cedrob wznowienie produkcji w zakładach ZM Henryk Kania, a zignorowali złożone przez zarządcę zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez członków zarządu.
W centrum uwagi znalazł się też Wielton, rosnąc o 6 proc. do 7,90 zł i tym samym odreagowując ostatni miesiąc spadków. Wzrosty to reakcja na wyniki finansowe. Producent naczep wypracował w I półroczu 2019 roku 10,13 mln zł zysku netto (38,34 mln zł rok wcześniej, a jego skonsolidowane przychody wzrosły do 1,326 mld zł z 983,4 mln zł.
