Zmiana profilu działalności spółki i rozpoczęcie projektu OZE wywołały w pierwszym rzędzie falę wyprzedaży walorów Global Energy. Dopiero z końcem maja uaktywnili się kupujący, próbując powstrzymać przecenę. Szalę na korzyść popytu przeważył pomyślny test minimów, który miał miejsce pod koniec czerwca. Posłużył on zarazem za podstawę do odreagowania.
Dość szybko została ukształtowana formacja podwójnego dna, oparta na pozytywnej dywergencji, a następnie z nawiązką zrealizował się zasięg wybicia. Przez pierwsze dwie dekady lipca kupujący operowali powyżej EMA50. Przecięcie średniookresowej wykładniczej przez EMA20 od dołu wygenerowało kolejny pozytywy sygnał i stało się impulsem do kontynuacji zwyżki.
Niestety, bliskość oporu w strefie 1,52-1,56 podziałała onieśmielająco na graczy, co poskutkowało wytracaniem impetu zwyżki i powstaniem negatywnych rozbieżności na histogramie MACD i linii RSI. Demotywujące działanie miała też widoczna w ostatniej dekadzie lipca dystrybucja akcji oraz szybkie domknięcie luki hossy z 26 lipca. W efekcie kurs zdołał jedynie musnąć strefę oporu i natychmiast odszedł na niższe poziome cenowe, nie podejmując walki.
Kurs ma coraz mniej miejsca do wahań za sprawą stromej linii trendu wzrostowego i ciążącej strefy oporu. Na najbliższych sesjach gracze będą musieli wybierać pomiędzy próbą rozgonienia negatywnej dywergencji i atakiem na opór a poddaniu się korekcie. W wypadku realizacji scenariusza korekty – a za tym przemawia widoczna słabość popytu – wsparć należy upatrywać na poziomach 1,21 zł, 1,05 zł i 0,91 zł. W przypadku potwierdzonego wolumenem przełamania oporu strefy 1,52-1,56 można oczekiwać kontynuacji zwyżki do strefy 1,92-2,16 zł.