W czwartek FED utrzymał stopy procentowe na dotychczasowym poziomie. Główna stopa procentowa funduszy federalnych nadal wynosi 0 do 0,25 proc. W opinii banku centralnego, sytuacja w światowej gospodarce i na rynkach finansowych w krótkiej perspektywie może ograniczyć aktywność gospodarczą i prawdopodobnie przełoży się na presję dezinflacyjną. W średnim terminie Fed spodziewa się utrzymania niskiej inflacji (cel inflacyjny 2 proc.) oraz dalszej poprawy na rynku pracy. Zgodnie z oczekiwaniami Fed obniżył prognozy dla PKB oraz zrewidował w dół tzw. dot chart, czyli prognozy członków FOMC odnośnie oczekiwanego poziomu stóp procentowych na koniec kolejnych lat. Obecnie trzynastu członków FOMC oczekuje rozpoczęcia cyklu podwyżek stóp w tym roku (względem 15 wcześniej), a trzech w 2016 r. Co ciekawe, tym razem pojawił się jeden głos za podwyżką dopiero w 2017 r.>> Zobacz jak na decyzję Fed zareagowały rynki surowcowe i walutowe
Na decyzję pozytywnie zareagowały amerykańskie indeksy. Momentami S&P 500 rósł o ponad 1 proc. Jednak radość ze wzrostów nie trwała długo. Na konferencji prasowej po posiedzeniu Janet Yellen przyznała, że Fed wciąż zastanawia się na podwyżkami stóp procentowych w tym roku i nie wykluczyła takiego ruchu już na kolejnym posiedzeniu Fed w październiku. Ostatecznie na zamknięciu czwartkowej sesji Dow Jones Industrial spadł 0,4 proc., S&P 500 stracił 0,26 proc., a Nasdaq Composite zanotował symboliczny wzrost.
– Ciekawe jest porównanie między rynkowe pomiędzy kosztem pieniądza światowego a zachowaniem lokalnego indeksu WIG. Od początku rynku kapitałowego w Polsce FED czterokrotnie rozpoczynał cykl podwyżek stóp procentowych: w lutym 1994 r., marcu 1997 r., czerwcu 1999 r. i czerwcu 2004 r. Mając dystans do historycznych analogii, warto zaznaczyć, iż jeden z czterech przypadków podwyżek stóp procentowych ma generalnie wymowę neutralną (podwyżki od 1999 r.), dwa zakończone negatywnie (podwyżki od 1994 r. i od 1997 r.) i jeden silnie pozytywny (podwyżki rozpoczęte w 2004 r.). Szukając optymistycznych analogii, warto dodać, iż w 2004 r. Polska weszła do Unii Europejskiej i otrzymała środki unijne na rozwój, tak aktualnie środki z nowej perspektywy unijnej są argumentem za skokiem notowań i powtórzeniem sytuacji z 2004 r. Nie przesądzając o rozstrzygnięciu w czterech przypadkach na cztery pierwsze dwa miesiące od rozpoczęcia cyklu podwyżek stóp FED-u były neutralne lub korzystne dla WIG-u. – komentuje Sobiesław Kozłowski z Raiffeisen Brokers.
W piątek przed południem na GPW przecenę notuje jedynie WIG20 (-0,1 proc.). W tym samym czasie segmenty małych i średnich spółek utrzymują się nad kreską. Jedną z najsłabszych spółek w segmencie blue chipów jest KGHM. Rynek dyskontuje szereg informacji dotyczących spółki. Ministerstwo Finansów opowiedziało się za utrzymaniem podatku miedziowego, ale nie wyklucza wprowadzenia ulgi dla nowych inwestycji. Z kolei zarząd KGHM stwierdził, że na razie nie zamierza rekomendować skupu akcji własnych. Na kursie akcji spółki oprócz zniżkującej o 0,5 proc. ceny miedzi odbija się wstrzymanie prac w dwóch chilijskich kopalniach należących do Codelco i Antofagasty. Powodem jest potężne trzęsienie ziemi, jakie miało miejsce kilka dni temu w okolicach centralnego wybrzeża Chile.
W segmencie średnich spółek liderem wzrostów jest Forte (+4,7 proc.). W piątek po zamknięciu sesji walory spółki opuszczą skład indeksu FTSE Small Cap. Podobny los spotkają papiery Netii (+0,2 proc.). W ich miejscu w indeksie pojawi się Neuca (-0,5 proc.).
O blisko 1 proc. drożeją akcje CD ProjektuCD Projektu. Według szacunków VGChartz, spółka sprzedała 3,36 mln sztuk pudełek z grą Wiedźmin 3 w pierwszych 11 tygodniach. 79 proc. tej liczby stanowiło PS4, 13 proc. XOne, a 8 proc. PC.
Mocną przecenę zalicza dziś Hawe. Akcje telekomu tanieją o ponad 8 proc. W ostatnich dniach papiery spółki ze względu na wysoką płynność i gigantyczną zmienność kursu akcji stały się ulubionym celem kapitału spekulacyjnego.
W segmencie małych spółek o 2 proc. drożeją walory Bytomia. Prezes spółki podtrzymał wcześniejsze zapowiedzi o wypracowaniu 130-135 mln zł przychodów w tym roku. Na koniec roku sieć salonów Bytomia ma wzrosnąć do 97, a ich powierzchnia przekroczyć poziom 10 tys. mkw. Plan na 2016 roku zakłada otwarcie kolejnych dwunastu punktów i przyrost powierzchni do 12 tys. mkw.