Kończące się dziś dwudniowe posiedzenie Fed to główne wydarzenie środy, ale i całego tygodnia. Rynki poznają decyzję ws. polityki monetarnej o godzinie 20:00 polskiego czasu. Wtedy też zostaną opublikowane projekcje makroekonomiczne i stóp procentowych w USA. Pół godziny później rozpocznie się, najważniejsza część posiedzenia, czyli konferencja prasowa szefa Fed Jerome Powella.
Posiedzenie Fed wyraźnie ogranicza dziś zmienność na giełdach. Przed południem większość europejskich indeksów poruszała się w wąskim przedziale wahań od -0,2 proc. do +0,35 proc. Warszawskie indeksy nie były wyjątkiem. To jednak przysłowiowa cisza przed burzą. Należy się liczyć z tym, że nawet jeżeli posiedzenie nie przyniesie znaczących impulsów, to i tak jutro sprowokuje większy ruch na giełdach. Kwestią otwartą pozostaje jedynie jego kierunek.
Dziś zmienność na giełdach dodatkowo może również ograniczać zbliżający się dużymi krokami piątek, gdy zostaną rozliczone wrześniowe serie instrumentów pochodnych (tzw. Dzień Trzech Wiedźm).
Czekanie na Fed ma jeszcze jedną konsekwencję. Prawdopodobnie nie będziemy obserwowali reakcji, na publikowane o godzinie 14:30, ważne dane o sprzedaży detalicznej w USA. A w zasadzie, reakcja ta zostanie odłożona do dnia jutrzejszego. Szacuje się, że w sierpniu sprzedaż wzrosła o 1 proc. w relacji miesięcznej, po tym jak w lipcu był to wzrost o 1,2 proc. Nie będą to jedyne dane z USA, ale pozostałe już nie mają tak dużego znaczenia.
Niewielkie wahania indeksów nie oznacza, że na poszczególnych spółkach notowanych na GPW nic się nie dzieje. Dzieje i to całkiem sporo. Wśród tych największych zwraca uwagę CD Projekt, JSW, PGE i Lotos.
Akcje CD Projektu drożeją o 1,7 proc. do 409,90 zł, odreagowując dwudniową przecenę (odpowiednio -3,4 proc. i -3 proc.). To zwykłe odbicie, ale na gruncie analizy technicznej oznacza obronę strefy wsparcia 399,40-400 zł. To wzmacnia postawioną we wczorajszym komentarzu tezę, że bez nowych silnych impulsów notowania producenta gier „Wiedźmin” i „Cyberpunk2077” trwale nie zejdą poniżej 400 zł.
JSW to najmocniej drożejąca spółka z WIG20. Kurs akcji rośnie o 5 proc. do 26,67 zł, powoli zbliżając się do maksimum z poprzedniego wtorku na 26,94 zł. Stanowi ono naturalny opór i prawdopodobnie zatrzyma wzrosty. Szczególnie, że na chwilę obecną jedynym motorem napędzającym zwyżkę są nadzieje na przyznanie węglowej spółce w październiku środków z tarczy antykryzysowej.
Akcje PGE tanieją o 0,65 proc. do 5,49 zł, spadając już dziś do 5,372 zł i testując najniższe poziomy od początku czerwca. Spadek należy wiązać z opublikowanymi wynikami. W I półroczu br. PGE miało 688 mln zł straty netto wobec ponad 1,7 mld zł zysku netto rok wcześniej. Zysk operacyjny spadł do 271 mln zł z 2,446 mld zł. Natomiast przychody wzrosły do 24,9 proc. rocznie do 22,776 mld zł. Jako, że opublikowane wyniki są zgodne z wcześniej podawanymi szacunkami przez spółkę, to ten dzisiejszy spadek należy uznać za nieuzasadniony. Nie jest wykluczone, że akcje PGE ostatecznie zakończą dzień na plusach.
Najgorzej wśród blue chipów wypada Lotos. Nie tyle przez spadek kursu o 2,1 proc. do 36,22 zł, co jest najgorszym wynikiem w całym indeksie, co przez fakt, że jego akcje są najtańsze od początku 2017 roku. I jeżeli uwzględnimy, że na WIG20 wciąż utrzymują się podażowe sygnały, sugerujące przyszły spadek do 1650 pkt., to jasnym staje się, że to jeszcze nie koniec przeceny paliwowej spółki.