Inwestor w Night City. Relacja z pokazu i wrażenia po kilku godzinach grania w Cyberpunk 2077

Tydzień temu uwaga inwestorów i fanów gier na całym świecie skupiła się na Night City Wire, czyli specjalnym evencie poświęconym Cyberpunkowi. Studio CD Projekt RED pokazało nowy trailer, materiały z rozgrywki oraz zapowiedziało serial Cyberpunk: Edgerunners, który ma powstać we współpracy z japońskim studiem Trigger i platformą Netflix. Mniej więcej w tym samym czasie w sieci pojawiły się też pierwsze recenzje dziennikarzy, którzy mieli okazję osobiście przetestować wersję demonstracyjną gry. Jak już wiemy, Cyberpunk zebrał wysokie noty.

W tym tygodniu studio CD Projekt RED zorganizowało kolejne zamknięte pokazy dla mediów. Zaproszenie z kategorii „tych, których się nigdy nie odrzuca” dotarło także do StockWatch.pl ;)

To nie jest zwykła HQ, to nie będzie
„just another day at the office” ??? @CDPROJEKTRED @CyberpunkGame pic.twitter.com/JG2I1ijG0I

— Daniel Paćkowski (@DPackowski) July 3, 2020

Pokaz odbył się w nowo zaadaptowanej części warszawskiej siedziby CD Projektu. Spółka w ostatnim czasie sporo zainwestowała w nieruchomości. W jednym z pomieszczeń Redzi urządzili klimatyczne studio z 10 stanowiskami do gry. Plan zakładał kilkugodzinny pokaz rozgrywki z udziałem deweloperów. Oczywiście podczas prezentacji nie można było robić zdjęć ani nagrywać filmów. Można było za to wypytywać o wszystkie szczegóły oraz plany deweloperów na rozbudowę projektu. W dowolnym momencie prezentacji można było też przesiąść się do jednego ze stanowisk i pograć w demo.

Cyberpunk imponuje rozmiarem i klimatem Night City

Nasza pierwsza myśl po wyjściu z pokazu? Cyberpunk robi olbrzymie wrażenie! Przede wszystkim ze względu na rozmiar i klimat gry. I nie chodzi tu tylko o otwarty świat czy rozmiary poszczególnych dzielnic, a o niezliczoną ilość opcji. Twórcy włożyli naprawdę wiele pracy w detale. Już na starcie możemy w najdrobniejszych szczegółach wykreować wygląd „V”. Dalej jest jeszcze ciekawiej. Tworząc postać inwestujemy w 5 głównych atrybutów: body, reflex, inteligence, technical i cool. Każdy z parametrów warunkuje możliwości postaci w późniejszej grze.

Gra w wielu momentach przypomina dobre kino sci-fi. Podczas rozgrywki prowadzimy dialogi i podejmujemy decyzje, które rzutują na kolejne misje i scenariusz. To oznacza, że wiele misji można przejść na różne sposoby. Wybór broni i dodatków jest wręcz przytłaczający, a przecież nie samym strzelaniem żyje V. Dreszczyk emocji zapewnia też klimatyczna muzyka oraz barwny, neonowy krajobraz Night City. To wszystko sprawia, że gra wciąga, przez co bardzo łatwo zapomnieć o realnym świecie.

Ale zacznijmy od początku. Cyberpunka możemy rozegrać z perspektywy Nomada, Punka (Street Kid) oraz przedstawiciela Corpo. Każda postać ma zupełnie inną rozgrywkę. Podczas naszego pokazu ogrywana była historia punka (podobno najpopularniejsza na pokazach). Początki są skromne. Mamy mało pieniędzy, skilla i „rozpoznawalności na ulicy”, a to oznacza, że nie kupimy od razu najnowszej broni, „ulepszeń”, ani nie włamiemy się do luksusowych aut. Możliwości gracza rosną wraz z jego doświadczeniem. Budowanie postaci zajmie więc nieco czasu. Jeden z deweloperów Cyberpunka przyznał, że aby uzyskać dostęp do wszystkich „ulepszeń” trzeba będzie pograć przynajmniej przez 100 godzin. I tu znowu, nowe „skille” pozwalają na całkowitą zmianę sposobu przejścia misji.

Pokaz rozgrywki w wykonaniu deweloperów CD Projektu trwał blisko 3 godziny. W tym czasie zobaczyliśmy fragmenty dobrze znane z ubiegłorocznego gameplaya, ale w nieco zmienionej wersji. Wykonaliśmy m.in. misję odbicia i przekazania Trauma Team nieprzytomnej dziewczyny oraz z hukiem wyrwaliśmy wojskowego drona z rąk gangu Maelstrom. Zaliczyliśmy też ciekawą wizytę u znajomego speca od wszczepów. Implant, który otrzymaliśmy dał nam nowe możliwości. Pozwolił skanować ludzi i przedmioty, dzięki czemu mogliśmy sprawdzić np. w policyjnej kartotece z kim mamy do czynienia i ewentualnie ile „rozpoznawalności na ulicy” dostaniemy za zabicie danej postaci. Demo pokazane przez CD Projekt nie było bez wad. Podczas prezentacji pojawiły się m.in. pytania o jakość grafiki. Ta pozostawiała lekki niedosyt, ale deweloperzy zapewniali, że to nie jest ostatnie słowo. Mocno raziła jazda autem, ale tę kwestię już wcześniej sygnalizowały branżowe (czyt. growe) media. O innych bugach też już wiele napisano, więc nie będziemy tego wątku rozwijać, bo gra jest jeszcze w produkcji.

Jest na co czekać!

Cyberpunk 2077 ma gigantyczny potencjał i zapowiada się niesamowicie, co do tego nie ma wątpliwości. Deweloperzy CD Projekt Red mają jednak nad czym pracować i co szlifować. Czy dodatkowe dwa miesiące wystarczą, żeby Cyberpunk w listopadzie był gotowy na tip-top? Na to pytanie usłyszeliśmy odpowiedź w postaci dyplomatycznego „tak”. Niemniej czas pokaże, czy studio znane z wysokiej dbałości o jakość produkcji nie zmieni zdania i terminu. Z perspektywy inwestora to mogła by to być gorzka pigułka do przełknięcia. Czerwcowa obsuwa została przyjęta przez rynek wręcz ze zrozumieniem. Notowania zaraz po ogłoszeniu decyzji zaliczyły zaledwie 3-proc. przecenę, a następnie poszybowały w stronę historycznych szczytów. Trzecia zmiana terminu może jednak zostać przyjęta dużo chłodniej. Niemniej, jak pokazuje historia Wiedźmina 3, gra może być warta świeczki.

>> Do trzech razy Cybersztuka – omówienie sprawozdania finansowego CD Projektu za I kw. 2020 r.

Na koniec krótka rozmowa z Karoliną Gnaś, dyrektor ds. relacji inwestorskich w grupie CD Projekt.

Daniel Paćkowski: Rozmiary Cyberpunka robią wrażenie. Gra ma niesamowity klimat, o czym redakcja StockWatch.pl mogła się przekonać osobiście podczas jednego z zamkniętych pokazów. Niemniej jest jeszcze kilka obszarów, które wymagają pracy i ostatnich szlifów. Czy dwa miesiące dodatkowego czasu wystarczą. Cyberpunk będzie w 100 proc. gotowy na listopad? Jakie jest ryzyko, że termin premiery zostanie przesunięty po raz trzeci?

Karoliną Gnaś: Wierzymy, że Cyberpunk 2077 będzie dostępny 19 listopada.

Gra jest ukończona zarówno pod względem zawartości, jak i grywalności. Wszelkie przygody, jakie ma do zaoferowania Night City są gotowe. Jednak ogromny świat oznacza ogromną ilość elementów które należy dopracować i na to właśnie poświęcamy dodatkowy czas.

Ilu deweloperów pracuje obecnie nad Cyberpunkiem?

Nad grą pracuje ponad 400 deweloperów i nie planujemy tutaj większych zmian do czasu premiery.

Czy przesunięcie premiery Cyberpunka odbiło się na sprzedaży preorderów? Jak obecnie wygląda sytuacja w tym obszarze?

Jesteśmy zadowoleni z preorderów, jednak nie podajemy w tej chwili żadnych szczegółów.

Co z trybem multiplayer do CP77? Na jakim etapie są prace i kiedy można się spodziewać pierwszych wzmianek na ten temat?

W tej chwili całkowicie skupiamy się w naszej komunikacji na najbliższym tytule, czyli grze Cyberpunk 2077.

Czy Night City Wire spełniło Wasze oczekiwania? Możemy spodziewać się podobnych eventów? Jeśli tak, to kiedy?

Pierwszy, 25-minutowy odcinek Night City Wire został świetnie przyjęty przez społeczność. Naszą transmisję na żywo podczas której pokazaliśmy m.in. nowy zwiastun gry oraz ujawniliśmy współpracę z Netflix i Studiem Trigger nad oryginalną serią anime osadzoną w tym samym uniwersum co Cyberpunk 2077, oglądało ponad 1,7 mln osób.

A skoro był pierwszy odcinek to muszą być następne. O terminach będziemy informować na bieżąco za pośrednictwem naszych kanałów w mediach społecznościowych.

Dziękuję za rozmowę.