Ostatnie dni na globalnych rynkach upływają pod znakiem zwiększonej zmienności i podnoszą ciśnienie inwestorom. Powodów całego zamieszania jest co najmniej kilka. W środę odbędzie się posiedzenie amerykańskiej FED, podczas którego może dojść do kolejnego ograniczenia programu luzowania ilościowego. Teoretycznie najmocniej odbije się to na rynkach wschodzących, które i tak nie są w dobrej kondycji. W ostatnich dniach zaczęto spekulować o potencjalnym bankructwie Argentyny i kłopotach Turcji. Nie można także bagatelizować konfliktu na Ukrainie. Panika na emerging markets szybko przeniosła się również na mocno wykupione rynki krajów rozwiniętych, co może skutkować głębszą korektą.
Turecki bank centralny zdecydował się interweniować na rynku w celu stabilizacji notowań liry. Aktualnie uspokoiła się również sytuacja na argentyńskim peso. Zachowanie polskiego rynku akcji sugeruje, że aktualne poziomy cenowe są już atrakcyjne dla inwestorów. Po porannych silnych spadkach na wczorajszej sesji doszło do znaczącego odreagowania, co wskazuje na akumulację przecenianych akcji podczas przeceny. Po słabym otwarciu za oceanem indeksy ponownie osunęły się na północ, ale już we wtorek rano widoczne są kolejne próby odreagowania. Główne indeksy warszawskiej giełdy zyskują po dwóch godzinach handlu ok. 0,5 proc.
Do grona gorących spółek należy dzisiaj JW Construction, którego kurs zniżkuje o ok. 15 proc. Największy akcjonariusz spółki, Józef Wojciechowski, poinformował, że rozważa możliwość przeprowadzenia nowej emisji akcji w celu zrestrukturyzowania zadłużenia. Kurs przełamał dzisiaj ważne wsparcie na poziomie 4,55 zł, a na wskaźniku MACD wygenerowany został sygnał sprzedaży.>> Śledź notowania spółki z wykorzystaniem skanerów w ATTrader.pl
– W krótkim terminie konwersja długu na akcje może być przyjęta negatywnie. Obecnie zadłużenie dewelopera sięga ponad 690 mln zł (dług netto/EBITDA = 15,2x) więc biorąc pod uwagę obecną kapitalizację spółki (247 mln zł) ewentualne rozwodnienie mniejszościowych akcjonariuszy może być znaczne. – ocenia Michał Krajczewski, analityk Raiffeisen Brokers.
Ponad 4 proc. na wartości zyskuje z kolei Monnari. DM Banku BPS w raporcie z 21 stycznia podwyższył cenę docelową dla spółki z 5,53 zł do 8,05 zł podtrzymując zalecenie kupuj. Oznacza to ponad 23-proc. potencjał do wzrostu kurs akcji w stosunku do wczorajszego zamknięcia.
– W międzyczasie spółka podała istotne informacje, które wpływają na ocenę inwestycyjną i zostały przez nas uwzględnione w obecnych szacunkach. Obejmują one zakończenie układu z wierzycielami przy jednoczesnym pozostawieniu nieruchomości w wewnętrznych strukturach spółki, co implikuje szereg pozytywów, dodatkowo biorąc pod uwagę perspektywy i oczekiwane wyniki finansowe odzieżowej spółki, oparte na konserwatywnych założeniach wzrostu organicznego podwyższamy wycenę akcji do 8,05 zł utrzymując zalecenie inwestycyjne kupuj, gdyż zawiera w sobie 22 proc. potencjał wzrostowy. – czytamy w raporcie DM Banku BPS.
>> To co najważniejsze na temat kondycji spółki znajdziesz tutaj. >> Zobacz obraz fundamentalny Monnari w serwisie StockWatch.pl