
(Fot. materiały prasowe)
– Zdecydowaliśmy po raz kolejny o podniesieniu ceny, aby wyjść naprzeciw oczekiwaniom akcjonariuszy mniejszościowych i potwierdzić, że Wzywający poważnie podchodzi do ich roli w spółce. Cena 14 zł jest o ponad 11 proc. wyższa od poprzedniej i o ponad 33 proc. od pierwotnej ceny wezwania. Zaproponowana cena jest ostateczna, wynika z rozmów prowadzonych z akcjonariuszami i stanowi w naszej opinii bardzo dobrą ofertę, szczególnie w kontekście wyzwań, przed jakimi stoi spółka – mówi Dawid Tarczyński, dyrektor w EJT Investment S.à r.l., podmiocie wzywającym.
W przypadku powodzenia wezwania i osiągnięcia przynajmniej progu 90 proc. ogólnej liczby głosów, wraz z podmiotami zależnymi lub wobec niego dominującymi, wzywający rozważy przeprowadzenie przymusowego wykupu akcji, a następnie wycofanie spółki z GPW.
Wezwanie zostało ogłoszone pod warunkiem podjęcia przez Walne Zgromadzenie spółki uchwały zniesienia dematerializacji akcji, jednak 22 lutego wzywający podjął decyzję o dopuszczeniu możliwości nabycia akcji w wezwaniu mimo nieziszczenia się zastrzeżonego warunku.
W grudniu 2017 r. spółka EJT Investment S.a r.l., której właścicielami są Elżbieta i Jacek Tarczyńscy, ogłosiła wezwanie na brakujący pakiet akcji spółki Tarczyński po cenie 10,50 zł za sztukę. Na początku lutego br. fundusze ogłosiły, że nie sprzedadzą akcji, co skłoniło wzywających do podwyżki ceny do 12,60 zł.
Tarczyński jest producentem wyrobów wędliniarskich w Polsce, oferującym produkty pod markami Tarczyński, Dobrosława oraz Starpeck. Strategicznym obszarem działalności jest segment produktów premium. Spółka zadebiutowała na rynku głównym warszawskiej giełdy w czerwcu 2013 r. >> Dołącz do dyskusji na forumowym wątku dedykowanym akcjom Tarczyńskiego