Wtorkowa sesja na giełdach w całej Europie zakończyła się na minusie. Impulsem do wyprzedaży były dane dot. bilansu handlowego z Chin. Spadek importu aż o 20 proc. w ujęciu r/r odczytano jako fatalny sygnał z tamtejszej gospodarki. W środę ceny akcji na rynkach azjatyckich kontynuowały spadki, po kolejnych danych z Państwa Środka. We wrześniu CPI osłabił się mocniej do prognoz do 1,6 proc. r/r z 3 proc. w sierpniu i prognozie 1,8 proc. Nadzieją dla inwestorów pozostaje perspektywa, że słabsze dane wymuszą na chińskich władzach większą stymulację gospodarki w ramach nowego planu strategicznego dla Chin.
Niepokojące dane napłynęły wczoraj też z Niemiec. Wskaźnik ZEW również spadł mocniej niż przypuszczano i wyniósł zaledwie 1,9 pkt. Prognozy rynkowe mówiły o odczycie na poziomie 6,5 pkt. Instytut uzasadnił słabe dane spowalniającym wzrostem na rynkach wschodzących oraz skandalem wokół Volkswagena. Dodał jednak, że z uwagi na wciąż silny popyt wewnętrzny i ożywienie w Strefie Euro recesja gospodarce Niemiec nie grozi.
W środę przed południem główne indeksy GPW oddają pole zdobyte w pierwszych dniach października. Najmocniej traci WIG20 (0,5 proc.). Segmenty średnich i małych spółek cofają się o ok. 0,2 proc. W Europie Zachodniej skala przeceny jest nieco większa. Niemiecki DAX i francuski CAC40 zniżkują odpowiednio o 1 proc. i 0,6 proc. O 11:00 na rynek trafiły dane na temat produkcji przemysłowej w Strefie Euro za sierpień. Odczyt wyniósł -0,5 proc. m/m i +0,9 proc. r/r. Prognoza zakładała -0,5 proc. m/m i +1,8 proc. r/r. W środę poznamy też serię danych z Polski. Zdaniem ekspertów, istotnym odczytem będzie saldo rachunku bieżącego. Pierwsze oznaki słabnięcia eksportu będą przestrogą dla prognoz wzrostu PKB w II połowie roku.>> Zobacz także: Przegląd kluczowych informacji z rynków
– Dane nt. produkcji przemysłowej w Strefie Euro dobrze wpisują się w obawy, iż chińskie zamieszanie przesączy się do europejskich gospodarek. Warto odnotować, iż dane nie obejmują jeszcze efektów skandalu wokół produktów Volkswagena, a to oznacza, iż w kolejnych miesiącach dane mogą być jeszcze gorsze. – komentuje Adam Stańczak, analityk DM BOŚ.
Na GPW tematem numer jeden są plany Tauronu (-2,4 proc.). Projekt uchwały na najbliższe walne zakłada podwyższenie kapitału zakładowego o ok. 4,4 proc. Wielkość emisji jest niewielka, ale część ekspertów ma wątpliwości co do formy. Tauron chce podwyższyć kapitał zakładowy dokładnie o 400 mln zł w drodze emisji 80 mln akcji niemych, imiennych, uprzywilejowanych w zakresie dywidendy (200 proc.). Emisja ma być skierowana do Skarbu Państwa, który nowe walory obejmie za wkład niepieniężny w postaci akcji płynnych spółek notowanych na GPW. Spółka energetyczna będzie mogła je sprzedać lub wykorzystać, jako zabezpieczenie zobowiązań. Według władz Tauronu, obecne i przewidywane w nadchodzących latach warunki rynkowe mogą spowodować, że generowane przez grupę przepływy finansowe z działalności operacyjnej mogą być niewystarczające do realizacji całego programu inwestycyjnego szacowanego na 37 mld zł.>> Czytaj więcej
Przed południem w gronie blue chipów o ok. 2 proc. zniżkują też walory PZU i KGHM. Największy polski ubezpieczyciel poinformował, że zaciągnie dług w euro. Spółka zależna PZU (PZU Finance AB) 16 października wyemituje euroobligacje o wartości 350 mln euro.
W segmencie średnich spółek 0,5 proc. tanieją akcje CD Projektu. We wtorek zadebiutował dodatek do trzeciej części Wiedźmina. Zdaniem władz spółki, Serca z Kamienia pozytywnie przełoży się na sprzedaż tegorocznego hitu. W I półroczu 2016 roku studio zamierza wydać drugi dodatek pt. Krew i Wino.
W segmencie małych spółek, zmianą kursu akcji wyróżnia się Kerdos (-4,7 proc.). We wtorek pojawił się wniosek Romualda Kalycioka o zwołanie NWZA w sprawie m.in. zmian w składzie RN. Wśród projektów uchwał jest głosowanie w sprawie odwołania Zbigniewa Sienkiewicza, Moniki Jaszewskiej oraz Marcina Iwaszkiewicza. Ponadto akcjonariusze mają głosować nad projektem w sprawie powołania audytora ds. szczególnych w celu weryfikacji zasadności transakcji zakupu udziałów spółki Meng Drogerie+ oraz zbadania czy nie doszło do działania zarządu na szkodę firmy.
Na szerokim rynku wzrost o 4,8 proc. zalicza Sygnity. Oferta spółki informatycznej za 53,97 mln zł brutto została wybrana jako najkorzystniejsza w przetargu na Centralny System Bankowy dla BGK. >> Zobacz także: Rynek docenił Sygnity za 33-proc. wzrost backlogu na 2016 rok