Piątek trzynastego okazał się wyjątkowo pechowy dla akcjonariuszy i obligatariuszy Kerdosu. Giełdowy operator sieci drogerii po zamknięciu sesji poinformował o zaistnieniu stanu niewypłacalności i opóźnieniu publikacji raportu za III kwartał. W komunikacie władze spółki zasygnalizowały, że 13 listopada złożą do sądu wniosek o upadłość. Następnego dnia zarząd doprecyzował, że korespondencyjnie wystąpił o ogłoszenie upadłości obejmującej likwidację majątku. Znamienny w całej historii jest m.in. fakt, że władze spółki nie podjęły próby porozumienia z wierzycielami w ramach postępowania układowego. Kamil Kliniewski w odpowiedzi na pytanie redakcji StockWatch.pl o możliwość rozmowy z wierzycielami powiedział jedynie, że obecnie nie widzi takiej możliwości.>> Odwiedź forumowy wątek dedykowany akcjom Kerdosu
– Spółka posiada większość długu w obligacjach, nie widzę na ten moment takiej możliwości – powiedział Kamil Kliniewski, CEO Kerdos Group.
Prezes spółki dodał, że wniosek o upadłość nie wpłynie na termin walnego, które zaplanowano na najbliższą środę, 18 listopada.
Kerdos wywiesił białą flagę, po tym jak ING Bank Śląski wezwał spółkę zależną – Dayli Polska – do uregulowania zaległych płatności. Giełdowa spółka była poręczycielem zaciągniętych kredytów. 30 października bank wezwał Grupę Kerdos do spłaty zobowiązania i wyznaczył 5-dniowy termin płatności. Dodatkowo, 10 listopada 2015 r. minął termin wymagalności zapłaty faktury VAT wystawionej dla Kerdos przez ING Lease Polska z tytułu leasingu sprzętu IT oraz oprogramowania.
– Zarząd Kerdos Group (…) w dniu 12 listopada 2015 r. stwierdził zaistnienie stanu niewypłacalności spółki w rozumieniu przepisów ustawy prawo upadłościowe i naprawcze, a co za tym idzie, konieczności złożenia przez spółkę wniosku o ogłoszenie upadłości obejmującej likwidację majątku spółki, co nastąpi dnia 13 listopada 2015 r. W związku z tym zdarzeniem w dniu dzisiejszym nie zostanie opublikowany skonsolidowany raport kwartalny za trzeci kwartał 2015 r. Zarząd dołoży starań żeby publikacja przedmiotowego raportu okresowego nastąpiła do dnia 30 listopada 2015 r. – czytamy w piątkowym komunikacie Kerdos Group.

Źródło: sprawozdanie Kerdos Group za I półrocze 2015 roku.
Bankructwo Kerdosu to podwójny cios dla inwestorów. Spółka posiada pięć serii obligacji notowanych na Catalyst. W oddzielnym komunikacie Kerdos przedstawił uprawnienia posiadaczy papierów dłużnych w związku ze złożeniem wniosku o ogłoszenie upadłości. Dodatkowo papiery w ramach dual listingu są obecne na giełdzie w Niemczech.
O problemach Kerdosu głośno zrobiło się pod koniec września bieżącego roku, gdy prezes Kamil Kliniewski w krótkim okresie czasu upłynnił na rynku cały posiadany pakiet akcji operatora sieci drogerii. Dopiero po transakcji przyznał, że sprzedał udziały z powodu fiaska rozmów z inwestorem, który miał objąć akcje nowej emisji w Meng Drogerie+. Dodał, że jego zdaniem przyszłość spółki jest niejasna. Dla inwestorów to był niemały szok, a kurs akcji w ekspresowym tempie pogrążył się na poziomach groszowych. Wcześniej szef spółki wielokrotnie zapewniał, że akwizycja jest już blisko finalizacji. Pod koniec października impulsem do wyprzedaży okazały się odwołane prognozy finansowe na 2015 rok, których realizacja uzależniona była m.in. od dopięcia akwizycji luksemburskiej sieci Meng.
Aktualizacja – wykres z godziny 10:32