Tylko pojedyncze spółki oparły się silnej wtorkowej przecenie. Jednym z pozytywnych bohaterów okazał się Kolener, którego kurs w drugiej połowie zyskał blisko 10-proc. wzrostem kursu w reakcji na zapowiedź znaczącej poprawy fundamentów.
Notowania dźwignęły deklaracje złożone przez zarząd. Prezes spółki Radosław Koelner poinformował na konferencji, że będzie rekomendował wypłatę dywidendy z ubiegłorocznego zysku. Według zapowiedzi środki przekazane na wypłatę dla akcjonariuszy mają być znaczące. Dodał, że firma chciałaby co roku dzielić się zyskiem z akcjonariuszami.
– Jako zarząd będziemy rekomendować wypłatę dywidendy z ubiegłorocznego zysku. Pod koniec tego miesiąca przedstawimy naszą propozycję radzie nadzorczej. Będą to dosyć znaczące środki, ale dokładną kwotę zakomunikujemy poprzez giełdę. Będzie to pierwsza dywidenda w historii spółki, do tej pory wszystkie środki szły na rozwój. Uznaliśmy jednak, że przy stabilnej rentowności naszego biznesu możemy podzielić się już zyskiem z akcjonariuszami. – powiedział Radosław Koelner, cytowany przez PAP.
>> Koelner dołącza do elitarnej grupy spółek dywidendowych. Zobacz, które spółki mogą okazać się najhojniejsze. >> Gwiazdy sezonu dywidend wypłacą inwestorom miliardy.
W 2011 roku grupa wypracowała 662,2 mln zł przychodów (+18 proc.) oraz 50,4 mln zł zysku operacyjnego (+177 proc.). Zysk netto przekroczył 72 mln zł (w 2010 roku niespełna 0,9 mln zł). Według deklaracji zarządu, w ciągu kilku tygodni spółka planuje opublikować prognozy finansowe na 2012 rok. Póki co władze oznajmiły, że spodziewają się w tym roku kilkunastoprocentowej dynamiki wzrostu przychodów wobec wartościowego wzrostu rynku o ok. 3 proc. Dwucyfrowo, ale znacznie szybciej od sprzedaży ma rosnąć zysk operacyjny. Poprawie ma ulec także marża brutto ze sprzedaży, która w 2011 roku wyniosła 32,7 proc.
– Nasze dynamiczne wzrosty będą wynikały z ożywienia inwestycji przemysłowych, a także zwiększenia udziału sprzedaży produktów wyżej przetworzonych o lepszych marżach. Chcemy również oferować naszym klientom serwis posprzedażowy. – dodał prezes.
Jednocześnie Koelner podtrzymał zamiar dziesięciokrotnego wzrostu wartości przychodów grupy na przestrzeni 10 lat od debiutu na warszawskiej giełdzie, który miał miejsce pod koniec 2004 roku. Sprzedaż spółki wynosiła wówczas ok. 150 mln zł. Porównywalne wzrosty mają dotyczyły także EBITDA oraz zysku netto.
Nakłady inwestycyjne Grupy Koelner mają wynieść w tym roku 45-65 mln zł. Najwięcej, bo około 30 mln zł zainwestowane zostanie w Łańcucką Fabrykę Śrub. Natomiast około 4 mln USD ma pochłonąć pierwszy etap inwestycji na Bliskim Wschodzie. Prezes zaznaczył, że jeśli w I kwartale br. obroty grupy w tamtym regionie sięgną 3,5-4 mln USD, to może ruszyć również pierwszy etap inwestycji w zakład produkcyjny w którymś z krajów Zatoki Perskiej.
– Jeżeli nie osiągniemy takiej sprzedaży, to będziemy czekali na taki okres, kiedy pułap ten zostanie jednak przekroczony. Wówczas wystartowałby pierwszy etap inwestycji w zakład produkcyjny w Dubaju lub na terenie Arabii Saudyjskiej. Pochłonąłby on około 4 mln USD. Całość obejmowałaby dwa-trzy etapy. Jeśli obroty w tamtym regionie doszłyby w ciągu 3 lat do około 30 mln USD, wówczas CAPEX na rozbudowanie zakładu wyniósłby 10-12 mln USD. Środki te zostałyby przeznaczone na substancje produkcyjną, czyli maszyny i urządzenia. – podał Koelner.
Obecnie Grupa Koelner dysponuje czterema zakładami produkcyjnymi w Łańcucie, Wrocławiu, Bielsku-Białej i Kaliningradzie.
Na wtorkowej sesji akcje Koelnera są jednym z liderów wzrostów. Jednak trzeba dodać, że mają za sobą słabą końcówkę lutego i początek marca, a w ciągu ostatnich 3 miesięcy szły pod prąd, tracąc 5 proc. przy wzroście WIGu o ponad 5 proc.
>> Koelner ma bardzo korzystne wyniki ekonomiczne, a notowany jest bez premii majątkowej. Wskaźnik EV/EBITDA na podstawie danych historycznych jest bardzo bliski średniej sektora. >> Pełna analiza fundamentalna na stronie spółki w serwisie StockWatch.pl