(Fot. eu.battle.net)
Przychody Activision Blizzard [NYSE: ATVI] wyniosły w IV kwartale 1,57 mld USD, w porównaniu do 1,52 mld USD raportowanych za okres ostatnich 3 miesięcy 2013 r. Za wzrost sprzedaży odpowiada przede wszystkim segment rozrywki on-line, który zanotował zwyżkę przychodów z 385 mln USD do 539 mln USD. Udostępniony w połowie listopada dodatek Warlords of Draenor do kultowego World od Warcraft sprzedał się w ciągu 24 godzin w ponad 3,3 mln kopii i pozwolił spółce zwiększyć bazę abonentów i tak już największego na świecie MMORPG do 10 mln osób (stan na koniec grudnia).
Wynik operacyjny wyniósł 438 mln dolarów, czyli o ponad 150 mln USD więcej niż w okresie porównywalnym, zaś na poziomie netto światowemu gigantowi udało się się na czysto zarobić 361 mln USD.
W całym 2014 r. sprzedaż osiągnęła 4,41 mld USD w porównaniu do 4,58 mld USD rok wcześniej. Koniem pociągowym była premiera Call of Duty Advanced Warfare, która została najlepiej sprzedającą się grą na konsole w 2014 r. Za to tytuł gry roku otrzymał Hearthstone: Heroes of Warcraft – liczba zarejestrowanych graczy przekroczyła 25 mln. Swoją cegiełkę do wyniku dołożyła także premiery Diablo III: Reaper of Souls, które zdobyło tytuł najlepszej gry RPG na PC.
Zysk operacyjny Activision Blizzard spadł natomiast o 189 mln USD i wyniósł 1,18 mld USD, zaś zysk netto odpowiednio 835 mln USD, czyli 1,14 dolara na akcję. Przy kapitalizacji z czwartkowego zamknięcia sesji w Stanach na poziomie 15,7 mld USD, daje to wskaźnik C/Z równy 18,9. Trudno taką wartość uznać za szczególnie niską, a samą spółkę za tanią jeśli weźmiemy pod uwagę spadającą historycznie dynamikę zysków i bardzo niską prognozę wyników na obecny rok. Activision Blizzard spodziewa się w 2015 r. przychodów na poziomie 4,14 mld USD, a zysku netto w okolicy 0,89 dolara na akcję, czyli 25 proc. spadku w stosunku do aktualnie raportowanych wyników. Czkawką odbija się silny dolar i duży udział sprzedaży na rynkach innych niż amerykański. Nie może zatem dziwić, że notowania akcji spółki w handlu posesyjnym spadały chwilami nawet o 8 proc.
(Wyres – opracowanie własne)
Z danych przedstawionych przez Activision Blizzard płyną także ważne wnioski dla posiadaczy akcji polskich producentów gier. W strukturze przychodów sprzedaż wersji pudełkowych i sprzedaż elektroniczna (zarówno gier, jak też abonamentów i członkostwa w serwisach on-line) mają podobny udział, w wysokości 46 proc. Przychody ze sprzedaży gier na konsole nowej generacji odpowiadają za 25 proc. całkowitej sprzedaży, wersje dedykowane starszym modelom zgarnęły 24 proc. sprzedażowego tortu, zaś wynik urządzeń mobilnych (9 proc.) depcze po piętach sprzedaży na PC (12 proc.).
Akcjonaiusze Activision Blizzard mogą być zadowoleni z zachowania kursu akcji spółki w ciągu ostatnich 12 miesięcy – notowania zwyżkowały o ponad 30 proc. Niestety, otwarcie na piątkowej sesji przysporzy im raczej siwych włosów, na co wskazują kwotowania posesyjne. Rynek będzie musiał się nabrać od nowa przekonania o wartości wewnętrznej koncernu.
(Źródło: nasdaq.com)
