Poprzednia analiza techniczna walorów PZU miała miejsce przeszło miesiąc temu, po wibiciu góra z konsolidacji nad istotnym wsparciem, plasującym się na poziomie 27 zł. Wykres dnia zwracał wówczas uwagę, że ruch cen w górę należy traktować w kategorii korekty wzrostowej w nadrzędnym trendzie spadkowym a do zmiany sentymentu mogłoby dojść dopiero po przełamaniu oporu na 31,39 zł. Korekta utknęła jednak w obszarze czerwcowej luki bessy a podaż zarządziła powrót do spadków. Na wczorajszej sesji kurs akcji osiągnął nowe roczne minimum, dając tym samym pretekst do ponownego spojrzenia na wykres cenowy.
analizę techniczną walorów PZU wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
Wykresem wciąż rządzi podaż a kupujący nie mają zbyt wiele przesłanek do angażowania się w obronę kursu. Wskaźniki zachowują się w sposób typowy dla bessy – linia RSI nie wydostała się powyżej poziomu 60 punktów a MACD przecięła sygnalną poniżej poziomu równowagi, generując tym samym kolejne zalecenie sprzedaży. Negatywny sygnał płynie też z układu kierunkowych względem linii ADX. W tej sytuacji najlepiej biernie obserwować rozwój wydarzeń.
Zejście poniżej poziomu 27 zł niesie w sobie ryzyko pogłębienia przeceny jak minimum do poziomu dolnego pułapu kanału spadkowego, widocznego na poniższym wykresie, który po kilku tygodniach zyska wzmocnienie w postaci zewnętrznego zniesienia ostatniej fali korekcyjnej oraz wsparcia, wynikającego z lokalnego szczytu sprzed laty.