– Widzimy ciągły wzrost zainteresowania usługami konferencyjnymi – mówi agencji Kamil Sawicki, Cluster Poland convention sales manager w sieci Leonardo Hotels, do której należy NYX Hotel Warsaw. – Po pandemii, kiedy tych wydarzeń w ogóle nie było albo było ich bardzo niewiele, teraz jest ich coraz więcej. Już w 2022 roku, zwłaszcza pod koniec, było bardzo dużo zapytań. Klienci zauważyli, że można się spotykać, że jest to pożądane ze strony pracowników i w tym roku cały czas mamy progres. W tej chwili mamy już wiele zapytań dotyczących organizacji wydarzeń na 2024 rok i z odleglejszą datą, co pokazuje, że klienci planują na przyszłość, chcą wracać do normalnych relacji i spotkań biznesowych B2B.
Zgodnie z prognozami Oxford Economics przemysł spotkań zaczął w 2022 roku odrabiać straty, które spowodowała pandemia COVID-19. W ubiegłym roku odbyło się w Polsce blisko 12,6 tys. spotkań i wydarzeń, w których każdorazowo uczestniczyło co najmniej 50 osób – wynika z raportu „Przemysł spotkań i wydarzeń w Polsce 2023” Poland Convention Bureau Polskiej Organizacji Turystycznej (PCB POT). We wszystkich analizowanych miastach widoczny był w ubiegłym roku uśredniony wzrost liczby wydarzeń o 120 proc. (Wrocław – wzrost o 195 proc. r/r, Warszawa – 125 proc., Poznań – 183 proc., Bydgoszcz – 67 proc., Kraków – 5 proc.). Większość z nich stanowiły wydarzenia korporacyjne i motywacyjne (51 proc.) oraz konferencje i kongresy (42 proc.), odbywające się głównie w hotelach. Segment konferencyjny – po dwóch latach pandemicznego zastoju – ma w tej chwili coraz większe przełożenie na ich wyniki.
– Liczba zapytań cały czas się zwiększa. Na przyszły rok mamy już bardzo dużo zapytań, które opiewają na coraz większą liczbę uczestników: 100–150, nawet do 200–300 osób. Jednak widzimy też, że klienci często dopytują, czy w razie niesprzyjających warunków jest też możliwość, żeby przeprowadzić spotkanie w formie online, żeby mogli się połączyć inni uczestnicy wydarzenia, którzy np. zachorowali albo nie mogli na nie dotrzeć – mówi Kamil Sawicki. – Klienci oczekują bardzo indywidualnego podejścia, a także stałego kontaktu, aby doprecyzować wszystkie szczegóły. Głównie na tym aktualnie bazują relacje między klientem a hotelem czy obiektem konferencyjnym.
Jak wskazuje, obecnie hotele dostają już zapytania dotyczące organizacji wydarzeń i konferencji w III i IV kwartale 2024 roku, a nawet w 2025 roku.
– To są dość duże wydarzenia, często warsztatowe, co daje nam możliwość zaplanowania pracy hotelu – mówi ekspert Leonardo Hotels. – Odchodzimy powoli od wydarzeń, które były planowane z tygodnia na tydzień czy z miesiąca na miesiąc, co dość często się zdarzało w 2022 i 2023 roku. Widzimy też, że planiści układają plany i harmonogramy, starają się planować te wydarzenia z coraz większą dokładnością. To daje nam odczuć, że będą to wydarzenia bardziej zorganizowane i przemyślane.
Z raportu PCB POT wynika, że hotele są najczęściej wybieranym miejscem spotkań i eventów. W 2022 roku obsłużyły 77 proc. wydarzeń korporacyjnych i motywacyjnych. W przypadku konferencji i kongresów odsetek ten wyniósł 58 proc. Za to targi i wystawy częściej odbywały się w centrach wystawienniczych i kongresowych (42 proc.) albo w specjalnych obiektach i salach (25 proc.). W tej kategorii hotele odpowiadały za 19 proc. eventów.
Najwięcej wydarzeń zgłoszonych przez Warsaw Convention Bureau dla co najmniej 50 osób odbyło się w Warszawie (ponad 5,2 tys.). Inne popularne miasta to Poznań (blisko 2 tys.), Gdańsk (blisko 1,4 tys.) i Kraków (1,3 tys.). To zarazem największe ośrodki, w których jest też najwięcej obiektów hotelowych i konferencyjnych.
– Na rynku hotelarskim jest ogromna konkurencja, ponieważ powstaje coraz więcej hoteli, te starsze przechodzą rebrandingi i są odświeżane, powstają również miejsca z ciekawym konceptem, które nie są stricte hotelowe, ale tam też można zorganizować konferencję. Jest ich bardzo dużo, więc konkurencja cały czas rośnie – podkreśla Kamil Sawicki.
Jak wynika z raportu Emmerson Evaluation („Rynek hoteli i condohoteli w Polsce 2023”), ostatnie trzy lata stanowiły wyzwanie dla polskiego rynku hotelarskiego m.in. ze względu na obostrzenia związane z pandemią COVID-19 czy szybko rosnącą inflację. Jednak już 2022 rok przyniósł odbicie – przez pierwsze miesiące ubiegłego roku hotele w największych miastach Polski odnotowywały wysokie obłożenie ze względu na wybuch wojny w Ukrainie. Okres wakacyjny również był pracowity dla rynku hotelowego w związku z dużą liczbą turystów korzystających z urlopu w ojczyźnie. Natomiast drugie półrocze 2022 roku przyniosło dobre wyniki ze względu na zwiększoną liczbę spotkań biznesowych. W efekcie przychody i wyniki wypracowane przez ten sektor były zbliżone do tych z przedpandemicznego 2019 roku. W dużych miastach rynki hotelowe odbudowują się dzięki powracającym wydarzeniom i eventom, a organizacja kongresów i konferencji umożliwia zrekompensowanie części strat. Zgodnie z przytaczanymi w raporcie danymi GUS w lipcu 2022 roku w Polsce funkcjonowało 2569 obiektów hotelowych (+1,9 proc. r/r) z blisko 303 tys. miejsc noclegowych (+2 proc.). Eksperci szacują, że w latach 2023–2027 baza pokoi hotelowych zwiększy się o prawie 2,9 tys.