Na koniec tygodnia akcje Hawe zaliczyły mocne szarpnięcie. Impulsem do ponad 9-proc. wzrostu przy kilkumilionowych obrotach okazała się informacja o podpisaniu listu intencyjnego między Markiem Falentą a Trinitybay Investment. Porozumienie dotyczy odsprzedaży pakietu akcji giełdowego telekomu. Stroną kupującą ma być Powszechne Towarzystwo Inwestycyjne (PTI), które w swoim komunikacie podkreśliło, że zależy na pakiecie nieprzekraczającym progu 33 proc. w kapitale akcyjnym. Z kolei intencją sprzedających jest zbycie całego posiadanego pakietu akcji. Cena akcji w potencjalnej transakcji została ustalona na ok. 3 zł.>> Zobacz komunikat
Marek Falenta ma w swoim portfelu 7,7 proc. akcji Hawe, a Trinitybay Investments, kojarzony z biznesmenem cypryjski podmiot, 26,1 proc. akcji. W sumie przejmujący miałby kupić 36,3 mln walorów, co przy wspomnianej cenie 3 zł dałoby łączną wartość prawie 109 mln zł. Wartość księgowa Hawe wynosi 370 mln zł.
Wspomniany list intencyjny obowiązuje do 31 marca 2015 roku. PTI jest notowaną na głównym rynku warszawskiej giełdy firmą inwestycyjno-doradczą. Głównym obszarem działalności spółki są inwestycje kapitałowe w sektorze małych i średnich firm. Po pierwszych trzech kwartałach tego roku ma na koncie 19,4 mln zł zysku netto wobec 40,8 mln zł zanotowanych rok wcześniej. Głównym akcjonariuszem PTI jest Krzysztof Zalewski, który kontroluje 26,55 proc. udziałów.
Temat sprzedaży udziałów Falenty w Hawe nie jest nowością. Znany giełdowy inwestor już na początku lipca ogłosił, że zamierza wyjść z tej inwestycji. Wcześniej biznesmenowi postawiono zarzuty w sprawie współudziału przy nielegalnych podsłuchach, których treść publikował tygodnik Wprost. W lipcu Marek Falenta poinformował, że jeden z inwestorów otrzymał do końca lipca wyłączność na negocjacje w sprawie odkupienia od niego udziałów w telekomie. Wówczas w komunikacie prasowym napisano, że Falenta otrzymał wiele interesujących ofert, a rozmowy w tej kwestii są bardzo zaawansowane.
Tymczasem akcje Hawe mają za sobą mocną przecenę. W tym roku straciły na wartości blisko 39 proc. W grudniu spadły w okolice 2 zł, schodząc do poziomów z września 2011 roku.