Po bardzo słabym kwietniu oraz maju, w czerwcu odrodzenie przeżywają blue chipy. Od początku miesiąca indeks WIG20 zyskał ponad 5 proc., a od minionej środy, kiedy wzrosty nabrały tempa wynik ten wynosi już ponad 8 proc. Choć na ostatnich sesjach rajd wyhamował, sporo się mówi, że ostatnią szarżę indeksów należy traktować jako korektę. Jednak wśród największych spółek warszawskiego parkietu są też takie, które zgłaszają aspiracje techniczne do dalszego marszu w górę.
>> Skarb Państwa wyciska ile się da z najbogatszych spółek, w których ma znaczące udziały. >> PZU i PGE zwiększają dywidendy o ponad 1,1 mld zł.
Taką ochotę wykazuje chociażby PZU. W piątek indeks WIG20 próbuje po dwudniowym odpoczynku znowu poderwać się w górę. Podobną sytuację możemy zaobserwować na wykresie wspomnianej spółki, która dodatkowo wyróżnia się najwyższymi obrotami na rynku. Notowania ubezpieczyciela od początku tego miesiąca zyskały już około 8 proc. Teraz kurs walczy z przełamaniem ważnego oporu.
– Początek czerwca przyniósł bardzo silny wzrost PZU. Choć w trakcie ostatnich sesji kurs konsolidował się, to jednak nie można wykluczyć jeszcze jednego impulsu wzrostowego. Sygnałem kontynuacji wzrostów będzie przełamanie ostatniego lokalnego maksimum na poziomie 323 zł. W takim wypadku kurs powinien zwyżkować co najmniej w okolicę 337 zł lub nawet wyżej. – ocenia Przemysław Smoliński, analityk DM PKO BP.
Kliknij aby powiększyć
Piątkową sesję akcje PZU zaczęły na minusie, ale szybko wydostały się nad kreskę i systematycznie pną się w górę. Obserwowane w czerwcu odbicie poprzedziły spadki trwające od lutego, gdzie kurs spółki spadł z około 350 zł poniżej 300 zł.
>> W serwisie znajdziesz najnowsze dane finansowe spółki >> Zobacz aktualną analizę fundamentalną oraz wskaźniki na stronie spółki w serwisie StockWatch.pl