Jak poinformował w środowym wydaniu dziennik Die Zeit, pomimo wcześniejszych zaprzeczeń, niemiecki rząd federalny i organy nadzoru finansowego pracują nad planem naprawczym (awaryjnym) dla banku. Z informacji, do których dotarli dziennikarze wynika, że plan zakłada sprzedaż jednostek banku oraz aktywów, popartą gwarancjami ze strony rządu, a w sytuacji skrajnych problemów – przejęcie przez rząd nawet 25 proc. akcji banku. Plan zostać wprowadzony tylko wtedy, gdy Deutsche Bank nie będzie w stanie samemu zebrać potrzebnego kapitału na pokrycie grożących mu kar.
O trudnej sytuacji finansowej największego niemieckiego banku mówi się od dawna. W sumie na przestrzeni roku kapitalizacja banku spadła o 54 proc. do nieco ponad 16 mld USD. W czerwcu Międzynarodowy Fundusz Walutowy określił Deutsche Bank jako największe zagrożenie dla globalnego systemu finansowego. We wrześniu kursem akcji banku wstrząsnęła informacja, że Departament Sprawiedliwości USA w ramach ugody zażądał od banku zawrotnej kwoty 14 mld USD. Sprawa dotyczy strat, jakie ponieśli klienci banku podczas krachu na rynku nieruchomości w 2007 r. Deutsche Bank w momencie załamania rynku sprzedawał obligacje zabezpieczone amerykańskimi kredytami hipotecznymi. Papiery były praktycznie bezwartościowe, a bank zatajał informacje na temat ryzyka. W tym tygodniu notowania Deutsche Banku na giełdzie we Frankfurcie ustanowiły nowe historyczne minimum (kurs spadł poniżej 10,20 euro), po wypowiedziach kanclerz Angeli Merkel, że rząd nie zamierza wspierać instytucji, a już na pewno nie w roku wyborów.
W środę niemal wszystkie główne indeksy w Europie są na plusach. Kwadrans po 13:00 notowania Deutsche Banku rosną o blisko 2 proc., a cały indeks DAX o 1,09 proc. W podobnym tempie drożeją akcje na giełdach w Paryżu, Londynie i Mediolanie. Pozytywny sentyment wspiera odbicie na rynku ropy, którą czekają ważne rozstrzygnięcia: wynik spotkania producentów ropy z OPEC i Rosji oraz dane z USA na temat zmiany zapasów surowca (16:30). >> Zobacz także: Porozumienie na spotkaniu producentów ropy naftowej w Algierii mało prawdopodobne
Na szarym końcu europejskiej stawki jest dzisiaj warszawski WIG20. Mimo iż 2/3 blue chipów zyskuje na wartości, kurs indeksu pozostaje w okolicy poziomu odniesienia. Balastem jest ponad 2,4-proc. przecena akcji PZU. Po południu notowania ubezpieczyciela schodzą poniżej ważnego poziomu 27 zł i ustanawiają nowe historyczne minima. Od strony technicznej złamanie wsparcia będzie skutkowało dalszą przeceną i zejściem w okolice dolnego pułapu kanału spadkowego.>> Zobacz analizę techniczną PZU
W centrum uwagi inwestorów pozostają spółki z sektora energetycznego. Dziś ceny akcji branżowych gigantów rosną. Punktem zwrotnym w wypadku Energi okazały się plany uproszczenia struktury grupy i wprowadzenia nowego modelu biznesowego. Docelowo liczba spółek ma spaść z 44 do około 13. Oszczędności z likwidacji zarządów i rad nadzorczych w grupie Energa oraz poprawa efektywności działania mają przynieść 40 mln zł oszczędności.
O blisko 2,5 proc. tanieją akcje JW Construction. Sąd II instancji z powództwa miasta Warszawa wydał prawomocny wyrok nakładający na spółkę nakaz uiszczenia opłaty za użytkowanie gruntów przy ulicy Górczewskiej 181 w Warszawie w latach 2009-2013. W sumie deweloper ma zapłacić 14,1 mln zł. Władze JW Construction zamierzają wnieść skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego.
O 0,7 proc. rośnie InPost. Spółka w związku z wycofaniem się z obsługi tradycyjnych przesyłek listowych dokonała szeregu odpisów aktualizacyjnych, których łączny wpływ na skonsolidowane wyniki spółki za I półrocze wyniesie minus 70,2 mln zł.
Mapa rynku – stan na godzinę 13:00. Źródło: ATTrader.pl
