Poniedziałkowa sesja na Wall Street zakończyła się niewielkimi wzrostami indeksów S&P500 i Nasdaq Composite. Dzięki temu, pomimo iż wciąż utrzymuje się ryzyko związane z wojnami handlowymi, indeksy te przerwały wrześniową serię zniżek. Pojawiła się więc nadzieja, na zakończenie spadkowej korekty w USA, co tworzy warunki do wzrostowego odbicia także na GPW. Szczególnie, że segment spółek małych i średnich, których indeksy znajdują się na wielomiesięcznych minimach, jest już mocno wyprzedany. Nie pomaga natomiast Europa, gdzie po poniedziałkowych wzrostach, dziś nastroje na giełdach są mocno mieszane.
Wtorkowy poranek na GPW upływa pod znakiem przeceny. O godzinie 11:00 indeks WIG20 spadał o 1,33 proc. do 2.240 pkt. Wartość indeksu blue chipów obniża odcięcie dywidend od akcji Lotosu (1 zł na akcję) i PZU (2,50 zł na walor). Łącznie obie spółki podzielą między akcjonariuszy 2,3 mld zł. Przed południem za jeden walor gdańskiej rafinerii płacono nieco ponad 72 zł (-1 proc.), a ubezpieczeniowego giganta 39,91 zł (-0,2 proc.).
Indeksowi blue chipów, a także całej warszawskiej giełdzie, mocno ciąży też branża energetyczna. Notowania Energi spadają o 1,8 proc. do 7,59 zł, wyznaczając nowe prawie 2-letnie dołki. Akcje PGE tanieją o 1,9 proc. do 8,42 zł, wyznaczając nowy historyczny dołek.
Kurs indeksu WIG-Energia osiągnął dziś historyczne minimum.
W indeksie WIG20, po drugiej stronie giełdowej barykady, znalazły się walory wczorajszego antybohatera sesji, czyli spółki JSW. Drożeją one o 3,8 proc. do 65,40 zł, odreagowując przecenę z poniedziałku o 7,7 proc. Przypomnijmy, była to reakcja na medialne doniesienia o prawdopodobnym odwołaniu prezesa JSW. W tle tej decyzji mają stać rozgrywki lokalnych polityków partii rządzącej i naciski na kupno przez JSW akcji Polimeksu-Mostostalu. Ta druga spółka, która wczoraj pozytywnie zareagowała na przytoczone spekulacje, dziś rośnie o 0,3 proc. do 3,13 zł.
W gronie największych spółek drugi kolejny dzień wyróżnia się CD Projekt. Jego notowania idą w górę o 3,45 proc. do 185,90 zł, korygując silne spadki zainicjowane w ostatnich dniach sierpnia.
Po godzinie handlu w Warszawie na wartości traci nie tylko WIG20, ale też mWIG40, który w poniedziałek rzutem na taśmę, czyli dzięki podciągnięciu na końcowym fixingu, zdołał zakończyć dzień wzrostem o 0,15 proc. i uniknąć 10. kolejnej spadkowej sesji. Obecnie spada on 0,5 proc. do 3.943 pkt. Z kolei sWIG80 traci 0,7 proc. i testuje 11.518 pkt.
Wspomniany wcześniej CD Projekt nie jest jedyną wyróżniającą się spółką gamingową. Mocny rajd w górę kontynuuje Vivid Games, co związane jest z dobrym przyjęciem gry „Gravity Rider”. Akcje drożeją o 7,6 proc. do 4,68 zł, testując już dziś docelowy poziom 5 zł, jaki wyznacza wybicie górą z niedawnej konsolidacji.
W fatalnych humorach są dziś posiadacze akcji Elektrobudowy. Spółka drugi raz już w tym roku obniżyła prognozy wyników na 2018 rok. Aktualnie jej zarząd zakłada, że rok zamknie się stratą netto w wysokości 44,7 mln zł i przychodami na poziomie 898,5 mln zł. Akcje Elektorobudowy tanieją o 26,4 proc. i za jedną trzeba zapłacić 34,60 zł.
Nieoczekiwana rezygnacja Macieja Tybura ze stanowiska prezesa Ciechu ciąży notowaniom spółki. Rano akcje tanieją o 1,5 proc. do 44,52 zł i są o włos od ustanowienia nowych tegorocznych minimów.
Gorącym tematem pozostaje sytuacja wokół Altusa, którego kurs akcji rośnie dziś o blisko 8 proc. Wtorkowy ruch to przede wszystkim efekt mocnego wyprzedania, które można zaobserwować także w wypadku wielu innych małych i średnich spółek z GPW. Warto jednak zachować ostrożność, ponieważ nad funduszem wisi widmo masowego odpływu klientów z TFI.
Źródło: ATTrader.pl
