Źródło: ATTrader.pl
Na rynkach finansowych na nowo odżyły nadzieje na wiosenne ożywienie w strefie euro. Stało się tak po dzisiejszej publikacji serii lepszych od prognoz usługowych indeksów PMI. W marcu indeks PMI dla sektora usług w Hiszpanii miał wartość 56,8 pkt. (prognoza: 55 pkt.), dla Włoch 53,1 pkt. (prognoza: 50,9 pkt.), dla Francji 49,1 pkt. (prognoza: 48,7 pkt.), dla Niemiec 55,4 pkt. (prognoza: 54,9 pkt.), a dla całej strefy euro 53,3 pkt. (prognoza: 52,7 pkt.). Ponadto w 4 na 5 przypadków odczyty były wyższe niż w lutym. To ponownie rozbudziło przygaszone do tej pory nadzieje na wiosenne ożywienie w europejskiej gospodarce. Szczególnie, że podobne sygnały wcześniej napłynęły z Chin, a popytowe oddziaływanie dzisiejszych PMI dodatkowo wzmacniają opublikowane dziś dane o przyspieszeniu rocznej dynamiki sprzedaży detalicznej w Eurolandzie w lutym do 2,8 proc. z 2,2 proc., podczas gdy oczekiwano jej wyhamowania do 2 proc.
Opisywane dane, w połączeniu z utrzymującymi się od początku tygodnia nadziejami na szybkie zakończenie konfliktu handlowego na linii Pekin – Waszyngton, czy też nadziejami na ewentualne porozumienie rządu May z opozycją ws. brexitu, wspierają nastroje niemal w całej Europie. W południe europejskie indeksy średnio rosły o 0,7 proc.
Na tym tle, kolejny już raz w tym tygodniu, pozytywnie wyróżnia się warszawska giełda. O godzinie 12:31 indeks WIG20 rósł o 1,06 proc. do 2.396,24 pkt, po tym jak wtorkową sesję zamknął wzrostem o 1,3 proc., a w poniedziałek poszedł w górę o 1,24 proc. Aktualnie ma on otwartą drogę do ataku na strefę 2.420,40-2.420,94 pkt., czyli strefę oporu tworzoną przez maksima ze stycznia i lutego br.
Jeszcze lepiej prezentuje się reprezentujący szeroki rynek WIG. Rośnie on o 1,07 proc. do 61.727,08 pkt., testując poziomy nieoglądane od marca 2018 roku i wybijając się powyżej lokalnych szczytów z sierpnia 2018 roku i lutego br. Droga do dalszych wzrostów jest otwarta.
Na 7-miesięcznych maksimach znalazł się dziś mWIG40, wspinając się do 4.299,17 pkt. Po południu wzrosty nieco wyhamowały i po 3,5 godzinach handlu miał on wartość 4.292,55 pkt., co oznacza wzrost o 1,48 proc. w stosunku do wczorajszego zamknięcia.
Co ciekawe, najwyższe poziomy od 7-miesięcy przetestował też, najsłabiej dziś spisujący się w całej grupie, indeks sWIG80. Około godziny 11:00 wspiął się do 12166,11 pkt. (+0,37 proc.), żeby później cofnąć się do 12123,61 pkt. (+0,02 pkt.).
Jeżeli obserwowane wzrosty indeksów zostaną dowiezione do końca notowań, a przekreślić to mogłyby tylko publikowane po południu ewentualne rozczarowujące dane z USA (godz. 14:15 – raport ADP nt. zatrudnienia w sektorze prywatnym; godz. 15:45 – indeks PMI dla usług; godz. 16:00 – indeks ISM dla usług), to układ sił na wykresach będzie jednoznacznie wskazywał na prawdopodobieństwo kontynuacji wzrostów w kolejnych tygodniach.
W środę giełdę w Warszawie na północ prowadzą przede wszystkim giełdowe tuzy. Do wzrostu indeksu WIG20 w największym stopniu przyczynia się PKN Orlen (+2,4 proc.), PZU (+2 proc.), PKO BP (+1,2 proc.) i CD Projekt (+2,3 proc.). Z wymienionych spółek w najciekawszej sytuacji jest producent gier. Notowaniom CD Projektu brakuje już tylko 2 proc. do poprawienia historycznego rekordu z sierpnia ubiegłego roku (222,40 zł). Ciekawostką jest informacja z Twittera. Studio ogłosiło, że planuje otwarcie sklepu „merchandise store”.
Odpoczywają natomiast wtorkowi liderzy wzrostów. Akcje CCC tanieją o 1,9 proc., korygując wczorajszy wystrzał o 14,3 proc., a kurs Dino Polska spada o 2,5 proc.
Na szerokim rynku wyróżnia się m.in. Marvipol, który pochwalił się danymi sprzedażowymi za I kwartał. Spółka sprzedała w tym okresie 302 mieszkania i lokale usługowe (wzrost o 51 proc. r/r) oraz przekazała 168 lokali (wzrost o 290,7 proc. r/r). Kurs akcji Marvipolu idzie w górę o 6,5 proc. Za jedną akcję trzeba zapłacić 4,28 zł.
