We wtorek wrócił strach o Włochy. Tamtejszy rząd idzie na spięcie z Komisją Europejską i nie zamierza ustąpić ws. założonego w budżecie na 2019 rok deficytu na poziomie 2,4 proc. PKB. Rynkom finansowym nie podoba się, ani wysokość założonego deficytu, ani też postawa rządu w Rzymie. W efekcie rentowność 10-letnich obligacji Włoch wystrzeliła w górę i przekroczyła poziom 3,434 proc. z około 2,8 proc. w poprzedni poniedziałek. Obecnie jest ona najwyższa od 4,5 roku. Wyprzedawane są nie tylko obligacje, ale też akcje na giełdzie w Mediolanie (głównie tanieją akcje banków). Piąty kolejny dzień tanieje też euro w relacji do dolara.
Sytuacja wokół włoskiego budżetu ściąga w dół zdecydowaną większość indeksów w Europie. W tym warszawski parkiet. Na tym ostatnim inwestorzy mogą też odczuwać kac po poniedziałkowej nieudanej sesji. Szczególnie w wykonaniu największych spółek, które rozpoczęły dzień z dużym animuszem, żeby w drugiej połowie dnia oddać całe, niemałe przecież, wzrosty.
Czy zatem GPW skazana jest dziś na spadki? Niekoniecznie. Jest druga opcja. Trochę nawiązująca do tego co wydarzyło się wczoraj. Mianowicie, po dzisiejszym słabym starcie notowań w Warszawie, w kolejnych godzinach bykom uda się odrobić straty. To wymagałoby jednak zdecydowanej poprawy nastrojów w Europie. Zwłaszcza na włoskiej giełdzie. Niestety, na chwilę obecną jest to dużo mniej prawdopodobny scenariusz niż spadki wszystkich warszawskich indeksów.
O godzinie 10:30 indeks WIG20 miał wartość 2.266 pkt., cofając się o 0,75 proc. w stosunku do wczorajszego zamknięcia. Czerwień dominuje także wśród małych i średnich spółek. Indeks mWIG40 spada o 0,4 proc. do 4.149,7 pkt., a sWIG80 o 0,24 proc. do 11.434,2 pkt.
W gronie 20 giełdowych blue chipów tylko 6 z nich jest obecnie notowanych na plusach. Najmocniej, bo o ponad 2 proc. do 6,51 zł, drożały akcje PGNiG. Tuz za nim uplasował się rosnący o 1,28 proc. Eurocash i zyskujący 1 proc. LPP. W wypadku spółki odzieżowej wzrost jest reakcją na opublikowane szacunkowe wyniki za III kwartał. W okresie lipiec-wrzesień LPP odnotowało poprawę zysku operacyjnego o 21 proc. w skali roku do 125 mln zł, przy wzroście przychodów o 13 proc. do 2,05 mld zł. W obu wypadkach były to wyniki lepsze od prognoz. Oczekiwano 99,1 mln zł zysku i 2,03 mld zł przychodów. Finalny raport za III kwartał ujrzy światło dzienne 20 listopada.
Wynikami pochwaliło się również CCC. Tyle tylko, że są to wyniki sprzedaży za wrzesień. Obuwnicza spółka odnotowała w tym miesiącu wzrost przychodów o 13 proc. w relacji rocznej do 432,7 mln zł. Raport za III kwartał br. CCC opublikuje 9 listopada. Akcje CCC taniały o 0,7 proc. do 219,20 zł.
Dziś słabo spisuje się cały sektor bankowy, co jest prostą pochodną taniejących akcji banków w Europie, ale indeksowi WIG20 w równie dużym stopniu ciąży spadek o 2,4 proc. do 188,30 zł akcji CD Projektu. To reakcja na informację, że Andrzej Sapkowski domaga się od CD Projektu co najmniej 60 mln zł dodatkowego wynagrodzenia. W ocenie spółki żądanie to jest bezpodstawne, ale będzie dążyć do polubownego załatwienia sprawy. Z punktu widzenia spółki, ale też i inwestorów, w dłuższym okresie bardziej negatywną informacją niż konieczność zapłaty dodatkowego wynagrodzenia, byłoby wejście w otwarty konflikt z twórcą Wiedźmina. Dlatego dzisiejszy spadek kursu CD Projektu ma raczej tylko jednorazowy charakter.
Na szerokim ryku kolejny dzień tanieją akcje spółki Qumak. I to tanieją mocno, bo o 16 proc. do 1 zł. Dziś stoi za nią informacja, że Euvic nie obejmie akcji w ramach podwyższenia kapitału zakładowego Qumaka o wartości 234,75 mln zł. Powodem odstąpienia od tego jest konieczność zapłaty „niemal 38 mln zł podatku dochodowego”. Euvic jest nadal jedyną firmą zainteresowaną współpracą z Qumakiem i chce wspierać jego restrukturyzację.

Marcin Kiepas, niezależny analityk finansowy.
Spadki kontynuuje też Altus TFI, tracąc 3,7 proc. i cofając się do 2,09 zł. Podobnie jak wczoraj ciąży mu informacja o masowej ucieczce klientów.
Mocne spadki są udziałem Zakładów Mięsnych Henryk Kania (1,36 zł; -6,2 proc.) i Medicalgorithmics (43 zł; -5,1 proc.). Akcje tej pierwszej spółki są wyprzedawane w reakcji na wyniki za I półrocze 2018 roku, a drugiej kontynuują trend spadkowy po tym jak zarząd podjął decyzję o „rozpoczęciu opcji strategicznych wspierających dalszy rozwój działalności grupy”.