
Zdaniem analityków DI Xelion, w ogólnym rozrachunku rok 2024 wcale nie musi być taki zły. Droga do zysków będzie wyjątkowo wyboista.
Polska giełda znów pokazała pazur. W całym 2023 r. WIG20 urósł o 30,75 proc., sWIG80 o 30,9 proc., a mWIG40 podskoczył aż o 39,26 proc. Tym samym polskie indeksy zostawiły daleko w tyle główne wskaźniki giełd m.in. w Nowym Jorku (S&P500 +24,2 proc.), Niemczech (DAX +20,3 proc.), czy Paryżu (CAC40 +12 proc.). W drugiej połowie ubiegłego roku WIG20 został nawet okrzyknięty najmocniejszym indeksem na świecie.

WIG20 vs indeksy zagraniczne. Źródło: Noble Securities.
Po iście szampańskiej końcówce roku kwestią czasu było pojawienie się pierwszej mocniejszej korekty. Ta ruszyła wraz z nowym rokiem. Co ciekawe, dla Wall Street przecena na dwóch pierwszych sesjach nowego roku była pierwszą taką sytuacją od 2015 r., a jej skala największa od 1999 r. Noworoczna korekta sprawiła, że w szeregach byków pojawiło się zwątpienie, w myśl zasady „jaki początek stycznia, taki cały rok”. Dodatkowo na rynku słychać głosy, że łatwo już było i rok 2024 będzie znacznie trudniejszy niż poprzedni.
Zdaniem analityków DI Xelion, w ogólnym rozrachunku rok 2024 wcale nie musi być taki zły. Droga do zysków będzie wyjątkowo wyboista, bo prognoza na pierwsze półrocze zakłada, że światowe rynki akcji mogą przejściowo zanotować nawet dwucyfrowe spadki.
– Pierwsze półrocze będzie na globalnym rynku akcji gorsze niż drugie, widzimy ryzyko nawet dwucyfrowej przejściowej straty, choć zakładamy, że cały rok zakończy się jednocyfrowym wzrostem MSCI All-Country World Index. W pół roku po zakończeniu cyklu podwyżek stóp procentowych w USA wzrosty na rynku akcji zwyczajowo zaczynały hamować na kilka miesięcy. Dodatkowo, taki układ wspiera właśnie amerykański kalendarz wyborczy, według którego na 2Q2024 przypada jeden z najgorszych kwartałów w całym czteroletnim cyklu prezydenckim – komentują w „Barometrze Inwestycyjnym 2024” analitycy DI Xelion.
Na jedną z największych okazji inwestycyjnych wyrasta GPW. Jak zaznaczają eksperci, inflacyjne środowisko i wysoki na tle świata wzrost gospodarczy w Polsce sprawią, że WIG ponownie (po raz trzeci z rzędu) okaże się w całym roku lepszy niż S&P500.
– Jeżeli masz mieć akcje, miej Polskę. W największym skrócie tak wygląda nasza strategia agresywna na rok 2024. Jeśli szukamy rynku, który jest wciąż rozsądnie wyceniony, trudno znaleźć lepszą alternatywę. Akcje indyjskie są drogie, rynek południowoamerykański wciąż tani mimo dużych wzrostów, ale w mniejszym stopniu zależy od banków, a w większym od surowców, co niekoniecznie będzie w tym roku zaletą. Tymczasem czynniki w postaci podwyższonej inflacji, ożywienia gospodarczego oraz solidnej dynamiki zysków spółek będą nadal podtrzymywać relatywną siłę polskich akcji – komentują analitycy DI Xelion.
Zdaniem analityków Xeliona, rok 2024 przyniesie kontynuację cyklicznego osłabienia dolara. Między innymi z tego powodu sugerują zmniejszenie ekspozycji na amerykański rynek akcji.
– Zawsze powtarzamy, że akcje amerykańskie powinny być podstawą portfela każdego inwestora o wysokim profilu ryzyka. Obecnie oceniamy, że warto je nawet lekko niedoważać, ale nie na korzyść innych rynków rozwiniętych, lecz np. na korzyść Polski. Uważamy, że rok 2024 przyniesie kontynuację cyklicznego osłabienia dolara, który może przeciągnąć się także na kolejne lata. Znacznie więcej wątpliwości mamy na temat jego słabości w 1Q2024, w szczególności względem PLN, który wydaje się obecnie krótkoterminowo jedną z najbardziej przewartościowanych walut. Poziomy powyżej 4,05 na USDPLN, a także powyżej 4,40 na EURPLN w 1Q2024 nie będą zaskoczeniem, a w najlepszym wypadku okażą się tymczasowe – dodają eksperci.