Książę polskiego parkietu w miedzianej koronie już przeszło rok boryka się z przeceną. W tym czasie kurs spadł z ok. 180 zł do prawie 100 zł. Bliskość psychologicznego poziomu i świadomość dotkliwych konsekwencji przełamania tego wsparcia wymusiły na graczach rozpaczliwą próbę wyprowadzenia obronnej kontry.
analizę techniczną walorów KGHM wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
Utrzymanie przyczółka na 100 zł nie było jedynym powodem ataku popytu na akcje. Kurs znalazł się w strategicznym miejscu także z technicznego punktu widzenia. Tuż nad poziomem 100 zł nakładały się na siebie istotne wsparcia:
- lipcowy dołek z 2012 roku w cenach zamknięcia
- dolny ząb wideł Andrewsa, opierających się o ubiegłoroczny majowy dołek i czerwcowe ekstrema
Sygnałem do rozpoczęcia odreagowania był młot z wtorkowej sesji, naruszający wsparcie na poziomie 102,45 zł. Kształtowaniu się lokalnego dołka sprzyjała malejąca zmienność. W połączeniu z pozytywną dywergencją na RSI, zostało w ten sposób wygenerowane zalecenie kupna dla inwestorów szukających podwyższonego ryzyka. Jak widać po przebiegu wczorajszej sesji, złaknieni wzrostów gracze nie potrzebowali więcej. Na tej podstawie została wyprowadzona skuteczna kontra, potwierdzona wolumenem. Teraz kluczowe znaczenie dla dalszego rozwoju wydarzeń będzie miało zachowanie kursu względem poziomu 111,20 zł. Z przebiegu linii RSI można wnioskować, że jego pokonanie jest kwestią dni, ale należy zachować ostrożność, gdyż nieznacznie wyżej przebiega linia długoterminowych spadków oraz EMA55. Kolejny opór znajduje się na poziomie 119 zł.
Wskaźniki znajdują się w stanie typowym dla korekty w trendzie spadkowym, podobnie jak przebieg średnich. O zmianie układu sił w długim terminie można będzie mówić najwcześniej po domknięciu czerwcowej luki bessy.