Pojawił się kolejny, tym razem złożony w sądzie wniosek o upadłość likwidacyjną Dolnośląskich Surowców Skalnych. O tej sytuacji poinformowała firma windykacyjna Pragma Inkaso występująca w imieniu wierzyciela spółki.
– W wałbrzyskim sądzie gospodarczym złożony został wniosek o upadłość likwidacyjną Dolnośląskich Surowców Skalnych. Spółka w połowie roku zastąpiła chińską spółkę Covec w celu dokończenia budowy odcinka C autostrady A2, tworząc konsorcjum z czeską spółką Boegl & Krysl. W imieniu wierzyciela, którym jest jeden z podwykonawców DSS, występuje Pragma Inkaso. – czytamy w komunikacie cytowanym przez PAP.
Miejsce złożenia wniosku o upadłość likwidacyjną nie jest przypadkowe – wynika z położenia geograficznego głównego zakładu dłużnika – Kopalni Piława Górna.
– Pomimo tego, że władze spółki nie przewidują dalszego wzrostu zadłużenia w najbliższym czasie, na koniec 2011 roku zadłużenie netto DSS wyniosło już ponad 330 mln zł. Z tego powodu spółka zajmująca się masowym transportem materiałów sypkich na potrzeby dużych inwestycji postanowiła wstąpić na drogę sądową w celu odzyskania swoich należności. – czytamy dalej w komunikacie.
Jak przyznają przedstawiciele Pragma Inkaso, ten wierzyciel to nie jedyny podwykonawca, wobec którego DSS nie wywiązał się z zapłaty należności, a ryzyko kolejnych wniosków składanych przez licznych wierzycieli DSS jest bardzo wysokie.
– W obecnej sytuacji DSS, w interesie wierzycieli jest zabezpieczenie majątku spółki i objęcie nad nią kontroli przez wyznaczonego przez sąd tymczasowego nadzorcę sądowego. Wobec sporego majątku trwałego DSS oraz zaprzestania przez nią spłaty wymagalnych zobowiązań, upadłość likwidacyjna może okazać się najbardziej skutecznym trybem odzyskania przez wierzycieli ich należności. – zaznaczył Jakub Holewa, wiceprezes Pragma Inkaso.
Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu przedstawiciele DSS przyznawali, że zadłużenie spółki na koniec 2011 r. wyniosło ponad 330 mln zł. Podkreślali, że poziom zadłużenia do aktywów jest za duży i choć spółka obsługuje zobowiązania, będzie rozważać zarówno ich obniżenie, jak i zmniejszenie kosztu posiadanych zobowiązań (jak np. obligacji). W zeszłym tygodniu pojawiła się informacja o złożeniu wniosku o ogłoszenie upadłości DSS przez Jolantę Makulik, prowadzącą działalność gospodarczą w Raszczycach i późniejszym wycofaniu tegoż wniosku.
W pierwszych trzech kwartałach 2011 roku DSS miała 59,49 mln zł skonsolidowanego zysku netto wobec 14,53 mln zł straty rok wcześniej, przy przychodach odpowiednio 338,33 mln zł wobec 81,96 mln zł. Ostrzegawcze sygnały od siedmiu kwartałów wysyła rating Altmana, który jest na poziomie CCC+.
>> DSS z powodu dużego zadłużenia i ujemnego kapitału obrotowego pozostaje w strefie zagrożonej i jest przez to mocno przeceniona >>Aktualną analizę fundamentalną oraz wskaźniki znajdziesz na stronie spółki w serwisie StockWatch.pl
W czwartek kurs DSS zachowuje się nerwowo, lecz bez paniki. Notowania zaczęły dzień od kilkuprocentowych wzrostów. Jednak z upływem czasu zapał kupujących coraz bardziej gaśnie.