Poniedziałkowa sesja rozpoczyna się od dobrze znanego w listopadzie schematu. W pierwszych godzinach handlu WIG20 zniżkuje (-0,4 proc.), podczas gdy zachodnioeuropejskie indeksy śrubują tegoroczne stopy zwrotu. Warszawskie blue chipy słabo wypadają zarówno od strony fundamentalnej jak i technicznej. Indeksowi ciążą istotne niepewności dotyczące finalnych rozwiązań podatku bankowego oraz połączenia sektora energetycznego z górnictwem. Od strony technicznej zmorą jest przełamane w ubiegłym tygodniu wsparcie na poziomie 2.000 pkt. W szerszej perspektywie otwiera to drogę do dalszych spadków, z szansą na wyhamowania w okolicach 1.800 pkt. W poniedziałek przed południem WIG20 na chwilę zawitał w okolice 1.918,9 pkt.
Rozpoczynający się tydzień zapowiada się niezwykle ciekawie. Kluczowym wydarzeniem będzie oczywiście czwartkowe posiedzenie EBC. Inwestorzy po cichu liczą na cięcie stopy depozytowej o 10-20 p.b. oraz wzmocnienie programu skupu aktywów. W najbliższych dniach nie zabraknie też ważnych odczytów makro. Świat finansów z wypiekami na twarzy czeka na piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy, które powinny rozwiać wątpliwości o to, czy FED podniesie w połowie grudnia stopy procentowe w USA.
Krajowi inwestorzy też nie będą narzekać na nudę. W najbliższych dniach poznamy szereg publikacji makroekonomicznych oraz decyzję RPP w zakresie stóp procentowych. W poniedziałek GUS opublikował PKB za III kw. oraz szybki szacunek inflacji CPI w listopadzie.
– W wypadku PKB mamy do czynienia z wersją finalną, a dla inflacji wstępną. Wzrost gospodarczy został zrewidowany minimalnie w górę do 3,5 proc., ale w wersji sezonowo wyrównanej kwartał do kwartału mamy brak zmiany na poziomie 0,9 proc. Kompozycja danych nie zaskakuje i to głównie popyt wewnętrzny stoi za wzrostem gospodarki. W wypadku inflacji spadek cen się zmniejsza, ale wciąż w nieco mniejszym tempie od prognoz. Tym samym deflacja wyniosła w listopadzie 0,5 proc., a oczekiwania wskazywały na odczyt -0,4 proc. Te dane nie są przełomowe i wiele nowego do sprawy nie wnoszą. Wzrost gospodarczy powinien ograniczać możliwości cięcia stóp, ale uporczywa deflacja dale pole manewru dla nowej RPP do ewentualnego działania. – komentuje Łukasz Bugaj z DM BOŚ.
Przed południem na warszawskim parkiecie najsłabiej radzą sobie blue chipy. Liderem przeceny jest Tauron (-2,8 proc.). W ubiegłym tygodniu nasz ekspert od analizy technicznej sygnalizował, że notowaniom spółki energetycznej brakuje wsparć, a potencjalne poziomy docelowe spadków można wyznaczać jedynie za pomocą zewnętrznych zniesień Fibonacciego. >> Zobacz także: Nie zapalaj światła – analiza techniczna Tauronu
Z ponad 2-proc. przeceną zmaga się dzisiaj KGHM. Po ubiegłotygodniowych wzrostach, notowania miedzi rozpoczynają nowy tydzień od spadków. Cena tego metalu spada nawet pomimo informacji, które w weekend pojawiły się w Chinach. W sobotę spotkali się bowiem przedstawiciele działających w tym kraju firm metalurgicznych zajmujących się przetwórstwem miedzi, m.in. gigantów Jiangxi Copper Company oraz Tongling Nonferrous Metals Group. Zgodnie podjęli oni decyzję o cięciu produkcji miedzi rafinowanej o co najmniej 200 tys. ton w 2016 r., co odpowiada 1/3 produkcji z października br.>> Więcej o sytuacji na rynku miedzi przeczytasz tutaj
Po przeciwnej stronie są dzisiaj akcje PZU, które rosną o 0,4 proc. Warto podkreślić, że nagła zmiana ceny jednego waloru z ponad 384 zł do 38,40 zł to efekt splitu. Zgodnie z planem wartość nominalna akcji PZU została obniżona z 1 zł do 0,10 zł.
Nogi z gazu nie zdejmują kursy akcji Grupa Azoty, Puław i Polic. W poniedziałek akcje pierwszej spółki zyskują blisko 2 proc. i są o włos od ustanowienia kolejnego rekordu cenowego. W ubiegłym tygodniu analitycy DM BOŚ wydali nowy raport dla spółek chemicznych. Biuro utrzymało zalecenia kupuj i jednocześnie znacząco podwyższyło ceny docelowe. Dla Grupy Azoty zmieniono wycenę z 95 zł do 123 zł, akcje Puław wyceniono na 325 zł wobec 255 zł wcześniej, a Polic na 29 zł w porównaniu z 24,70 zł.>> Akcje Puław są omawiane od strony technicznej w porannym Wykresie dnia
W gronie małych spółek jednym z liderów wzrostów jest Robyg. Analitycy DM BDM, w raporcie z 25 listopada, podnieśli cenę docelową akcji spółki deweloperskiej do 2,84 zł z 2,68 zł, podtrzymując zalecenie akumuluj. W poniedziałek za jeden walor trzeba zapłacić 2,75 zł.