W wakacje kursy akcji małych spółek zamiast leniuchować, pracowicie wspinały się na nowe szczyty. Indeks sWIG80 zyskał w ostatnie dwa miesiące około 10 proc., z prawie połowa z 80 spółek zgrupowanych w tym indeksie rosła w dwucyfrowym tempie.
Koniunktura w Polsce i Europie napędzała kursy akcji wielu spółek przemysłowych, ale korzystały też na tym firmy w sektorach dotkniętych kryzysem. Takim przykładem jest Famur dostarczający maszyny górnicze kopalniom będącym w kryzysie. A jednak spółka szacuje, że w II kwartale wypracowała wzrost przychodów o 78 proc. do 285 mln zł. Skokowo wzrosły też zyski – EBIT z 2 mln zł do 31 mln zł, a netto z 4 mln zł do 22,3 mln zł. Fundamentalna poprawa przełożyła się na około 40-proc. wzrost kursu w ostatnich dwóch miesiącach. Wskaźnikowo akcje Famuru wyglądają już na dość drogie – C/Z wynosi 32, a C/WK to 1,74, a więc sporo powyżej średnich dla sektora. >> Więcej wskaźników i porównań znajdziesz na stronie analitycznej spółki.
– Famur korzysta na słabości Kopeksu. Drugi kwartał był dla spółki dobry pod względem wyników. To w dużej mierze efekt tego, że główny konkurent ma kłopoty finansowe i w związku z tym ograniczone możliwości realizacji i zdobywania nowych kontraktów. Sentyment do branży buduje także odbicie cen węgla. Kolejnym pozytywnym czynnikiem jest wezwanie ogłoszone przez światowego giganta Komatsu, których chce przejąć 100 proc. akcji Joy Global. Do tej pory nasza prognoza na 2016 r. dla Famuru zakładała 205 mln zł na poziomie EBITDA (+12 proc. r/r) i 50 mln zł zysku netto (płasko r/r). Jednak po wynikach za pierwsze półrocze trzeba będzie ją znacząco podwyższyć. W obliczu tych wszystkich czynników inwestorzy mogą nadal pozytywnie patrzeć na akcje Famuru. – wskazuje Jakub Szkopek, analityk DM mBanku.
W wakacje równie silnie wystrzeliły akcje Stalproduktu. Tu także katalizatorem okazały się wyniki za II kwartał, na razie wstępne. W minionym kwartale zysk netto producenta blach transformatorowych skoczył o 90 proc. r/r do 120 mln zł. W całym pierwszym półroczu 2016 r. można spodziewać się poprawy z 108 mln zł do 189 mln zł. Po pierwszym kwartale poprawa była widoczna za sprawą wzrostu cen blach transformatorowych i polityki zabezpieczeń metali. >> Analiza fundamentalna przed wynikami dostępna jest tutaj.
– Ostatnie wzrosty na kursie Stalproduktu mają podłoże fundamentalne. To dalej jedna z tańszych dużych spółek przemysłowych obecnych na GPW – EV/EBITDA’16 wynosi niespełna 4,5x,. Po bardzo dobrych wynikach w II kwartale 2016 roku, także w kolejnym kwartale spodziewam się silnych odczytów. Spółce pomagają wysokie ceny cynku. Kolejnego dobrego, choć już nie tak rewelacyjnego jak w 2Q, kwartału oczekiwałbym także w segmencie profili. Natomiast w segmencie blach transformatorowych możliwy jest spadek. Jednak zsumowane wyniki wszystkich segmentów nadal powinny być nadal mocne. – ocenia Maciej Bobrowski, dyrektor działu analiz DM BDM.
Wakacyjną wspinaczkę na nowe szczyty ma za sobą także Zetkama. Tegoroczne wzrosty wywindowały już wskaźnik C/WK do 2,11 a C/Z do 19. Producent armatury przemysłowej jeszcze nie przedstawił wyników, choć ostatnio przyspieszył publikację z 31 na 29 sierpnia. Rynek liczy jednak na kontynuację poprawy wyników z I kwartału. Zetkama zwiększyła wówczas zyski o ponad 100 proc., a wyniki w górę ciągnął segment automotive. W skokowej poprawie pomogła konsolidacja z Kuźnią Polską i Masterform. Pełną konsolidację obu firm widać od początku tego roku. >> Tak wygląda wskaźnikowo Zetkama przed publikacją raportu.
– W Zetkamie wzrost wyceny jest efektem konsolidacji z Kuźnią Polską i Masterform i dynamicznej poprawy przychodów i zysków. Spółka jest nie zadłużona i silna poprawa zysków może skutkować ciekawym strumieniem dywidend. – dodaje Jakub Szkopek.
Jeszcze inne podłoże mają wzrosty na akcjach Ursusa. Odbicie kursu na przestrzeni ostatnich dwóch miesięcy to zasługa dopięcia kontraktu tanzańskiego, który powinien przynieść wymierne profity już w drugim półroczu tego roku. Umowa opiewa na 55 mln USD i przewiduje dostawę 2.400 sztuk ciągników rolniczych. Na razie wskaźniki C/WK i C/Z kształtują się na poziomie odpowiednio 1,1 i 17,4. >> Więcej na stronie analitycznej spółki.
– Wakacyjne wzrosty na kursie akcji Ursusa to konsekwencja ostatecznych ustaleń w sprawie kontraktu tanzańskiego. Jest on wart 55 mln USD i będzie realizowany w drugiej połowie tego roku. To oznacza, że druga cześć 2016 r. może być bardzo udana dla Ursusa i należy oczekiwać wysokich dynamik zysków. – ocenia Jakub Szkopek, analityk DM mBanku.
Hitem mijających wakacji wśród małych spółek są też producenci gier. W dwa miesiące akcje 11 bit studios zyskały 38 proc., a CI Games 31 proc. Notowania pierwszej ze spółek pokonały psychologiczną barierę 100 zł i wdrapały się na nowe historyczne szczyty. W kierunku rekordowych poziomów z 2011 r. steruje też kurs CI Games. Jak przekonują analitycy, gra na akcjach obu spółek toczy się pod przyszłe premiery, a panująca moda na producentów gier tylko podbija ich wyceny. Dochodzą do tego indywidualne czynniki w konkretnych spółkach. >> Analiza fundamentalna i wskaźnikowa 11 bit studios dostępna jest na stronie analitycznej spółki.
– 11 bit studios jest przed ujawnieniem szczegółów dotyczących nowego tytułu tworzonego pod roboczą nazwą Industrial. Oczekiwania są takie, że będzie to kolejny po This War of Mine sukces w portfolio spółki. Więcej szczegółów na temat nowej produkcji zostanie zaprezentowane na branżowych targach w USA, które odbywają się od 2 do 5 września w Seattle. ocenia Tomasz Rodak, analityk DM BOŚ.
Natomiast w wypadku CI Games wzrost ceny akcji związany jest z debiutem Snipera 3, którego premierę zaplanowano na styczeń 2017 r. Spółka miała prezentowała tę grę na swoim stoisku na targach w Kolonii. Opinie po pokazach są w większości pozytywne, niemniej najważniejsze będą recenzje popremierowe. >> Więcej o fundamentach i wynikach CI Games na stronie spółki pod tym linkiem.
– W mojej prognozie przyjąłem, że spółka sprzeda 1,6 mln sztuk Snipera 3 w pierwszym roku. W mojej opinii rynek obecnie dyskontuje scenariusz sprzedaży na poziomie 2-2,5 mln egzemplarzy. – dodaje Tomasz Rodak.
Analityk DM BOŚ zaznacza, że przy obecnie stosunkowo wymagających wycenach branży gier, jest zwolennikiem inwestycji w spółki, które już pokazały, że potrafią wyprodukować dobry produkt. Według Tomasza Rodaka takimi spółkami są CD Projekt i 11 bit studios i dodaje, że obie wyrobiły sobie dobrą markę wśród graczy. C/Z dla pierwszej spółki to 9,5 a drugiej ponaddwukrotnie więcej bo aż 19,3. Podobnie wygląda porównanie wskaźnika EV/EBITDA, który wynosi odpowiednio 6,7 i 12,1.
