Ruszyła karuzela wyników za I kwartał. Na razie raportów mamy niewiele, za to pierwsze które się pojawiły mają wspólną cechę: zyski są większe niż przypuszczano. Tak było przy okazji środowej prezentacji Budimeksu, Dom Develpment, Orlenu oraz Kęt. >> Szczegóły tutaj. W czwartek zyski powyżej rynkowego konsensusu pokazał BZ WBK.
Kolejne raporty już pojawią się już niebawem. Na uwagę zasługuje fakt, że niektórym spółkom nagle zaczęło się spieszyć z publikacją. W ostatnich dniach o przesunięciu terminu na wcześniejszy poinformowali m.in. Action, Gant, Polimex-Mostostal, Synthos, Kolastyna, Libet, PCC Intermodal, Sygnity oraz Zetkama.
>> Sprawdź kto i kiedy prezentuje wyniki. >> Aktualny terminarz raportów wszystkich spółek znajdziesz w serwisie.
Powody nagłego przyśpieszenia mogą być oczywiście różne i nie ma w tym nic dziwnego. Ale w tym roku skala nagłej zmiany decyzji jest znacznie większa niż dotychczas.
– Będąc kilka lat na rynku nie pamiętam by tyle spółek jednocześnie przyśpieszało publikację wyników. Być może spółki chcą wcześniejszą publikacją uspokoić rynek. Ostatnie spadki były dość drastyczne i niewykluczone, że jeśli spółka osiągnęła dobre wyniki w I kwartale będzie chciała wcześniej się tym pochwalić. Pytanie tylko, czy to coś pomoże. – ocenia Renata Miś, analityk AmerBrokers DM.
Na pierwszy ogień poszedł Ciech, który po słabych wynikach za IV kwartał przyśpieszył prezentację raportu za I kwartał. Niestety chemiczna spółka miała pecha, bo wyniki ukazały się w czarny poniedziałek, kiedy na rynku szalała ostra przecena. Pierwsze trzy miesiące obecnego roku były znacznie lepsze od ostatniego kwartału 2011 roku, gdzie grupa zanotowała stratę i wyraźnie lepsze od analogicznego okresu 2010 roku. Niestety, dobre wyniki nie zapobiegły poniedziałkowej przecenie akcji Ciechu.
W piątek przekonamy się jaki skutek wywoła wcześniejsza publikacja wyników innej spółki z chemicznej branży. Chodzi tu o Synthos, który w tym tygodniu podał, że zamiast 15 maja raport przedstawi 27 kwietnia. W trudnych giełdowych czasach chemia jest jedną z niewielu branż, które rodzą nadzieję na stabilne wyniki i nie kryją zbyt wielu przykrych niespodzianek. >> Spółki z indeksu chemicznego dają radę nawet mimo giełdowej zawieruchy. >> 5 wyjątkowych spółek z sektora rosnącego pod prąd.
– Być może należy spodziewać się lepszych wyników, albo to kwestia otwartości spółki na rynek. Niemniej spodziewam się bardzo dobrych wyników za I kwartał. Konsensus rynkowy zakłada 263 mln zł zysku operacyjnego i 240 mln zł zysku netto. Moja prognoza to 270 mln zł na obu poziomach, co byłoby osiągnięciem lepszym w ujęciu r/r odpowiednio o 24 i 53 proc. Oczekuję, że miniony kwartał był drugim najlepszym (po III kwartale 2011 roku) w historii spółki. Dalsza poprawa wyników to przede wszystkim efekt wprowadzenia nowego produktu (nowego rodzaju kauczuku), który generuje marże zbliżone do pozostałych rodzajów kauczuku. Także w całym 2012 roku spodziewam się poprawy wyników. Prognozuję na ten rok 1,130 mld zł zysku netto (w zeszłym roku 960 mln zł). Obecny kurs spółki poniżej 6 zł wydaje się atrakcyjny. Poczekałbym jednak na publikacje wyników. Jeśli okażą się zbliżone do konsensusu to potwierdzą atrakcyjność wyceny. – uważa Łukasz Prokopiuk, analityk DM IDM.
Także w piątek raport z dokonań kwartalnych zaprezentuje Gant (poprzednio obowiązująca data to 30 kwietnia). Co ciekawe, na czwartkowej sesji akcje dewelopera ładnie wzrosły. Jednak od razu trzeba dodać, że w ostatnich tygodniach spółka i cała branża zanotowały dość mocny zjazd.
– Po Gancie spodziewam się wyników bardzo dobrych, jeśli chodzi o sprzedaż i cash flow operacyjny. Słabiej natomiast będzie z zyskami. Moja prognoza zakłada 192 mln zł przychodów oraz 3,4 mln zł zysku operacyjnego. Wynik netto powinien być bliski zera. Obecnie problemem Ganta jest to, że ma drogo kupioną ziemię. Należy też pamiętać o wysokim zadłużeniu spółki i jego kosztownej obsłudze. Dopóki nie zacznie sprzedawać mieszkań wybudowanych na tańszej ziemi, to zyski mogą być znikome. Moja rekomendacja dla akcji Ganta to trzymaj z ceną 13 zł. – mówi Maciej Wewiórski, analityk DM IDM.
W czwartek informację o nowym terminie ogłoszenia sprawozdania finansowego przesłał Polimex. Zamiast planowanego wcześniej 14 maja, raport pojawi się już 11 maja. Kurs tej spółki także zyskiwał na czwartkowej sesji. Akcje Polimeksu trzecią sesję z rzędu odreagowują wcześniejsze gigantyczne spadki wywołane obawami o kondycję całej budowlanki. W obecnej sytuacji rynek na pewno w napięciu będzie oczekiwał na wyniki reprezentanta tego sektora.
>> Próbę analizy technicznej podjął analityk z DM Banku BPS. >> Czterech straceńców z szansą na ułaskawienie.
– Zysk netto Polimeksu w I kwartale 2012 roku powinien być gorszy w ujęciu r/r i może wynieść około 5 mln zł, a zysk operacyjny może być nieznacznie lepszy i przekroczyć 30 mln zł. Jednak nie to jest teraz najważniejsze w wynikach. Ważny będzie poziom zadłużenia. Tu oczekiwałby dużego skoku długu netto. Ujemne przepływy operacyjne mogą wynieść 400-500 mln zł i o tyle spodziewałbym się wzrostu zadłużenia kw/kw. Teraz ważne jest jaki spółka ma pomysł na zdobycie kapitału by zrestrukturyzować zadłużenie. Polimex w tym celu jest gotów sprzedać aktywa deweloperskie. Pytanie tylko czy znajdą się chętni, bo deweloperka też przeżywa niełatwy okres. Oprócz sprzedaży aktywów deweloperskich w planach jest też sprzedaż spółek zależnych (Torpol, Sefako). Alternatywą pozostaje emisja akcji lub obligacji, ale do tego trzeba będzie przekonać instytucje finansowe. – mówi Adrian Kyrcz, analityk DM BZ WBK.
Majowe przyspieszenie publikacji wyników zapowiedział także Action. Dystrybutor IT przeniósł termin z 15 na 7 maja. W zeszłym tygodniu Action opublikował prognozy finansowe na bieżący rok. Spółka zakłada wypracowanie przychodów nieco powyżej 3,309 mld zł i zysku netto w wysokości 47,33 mln zł. Uzyskanie takich wyników oznaczałoby wzrost względem 2011 r. odpowiednio o 18 i 12 proc. >> Szczegóły tutaj.
– W I kwartale zysk netto powinien być nieznacznie lepszy w ujęciu r/r. Natomiast sprzedaż powinna wzrosnąć bardziej zdecydowanie. – ocenia Piotr Grzybowski, analityk DI BRE Banku.
W czwartkowe popołudnie okazało się także, że również Sygnity przyśpiesza publikację raportu kwartalnego z 15 na 8 maja. Oficjalnym powodem jest wezwanie na akcje spółki ogłoszone przez Asseco Poland, które kończy się 10 maja.
– Przyśpieszenie publikacji tego raportu umożliwi wszystkim zainteresowanym zapoznanie się z bieżącymi wynikami spółki oraz z planami zarządu na kolejne kwartały, jeszcze przed przewidywanym na 10 maja potencjalnym zakończeniem wezwania. – czytamy w komunikacie spółki.
>> Zdaniem Sygnity cena oferowana za jego akcje przez giełdowego konkurenta jest zbyt mała, natomiast wskaźniki na tle sektora wskazują, że aktualna wycena jest optymalna lub nawet zawiera premię. >> Zobacz jak to wygląda od strony wskaźnikowej na stronie spółki w serwisie StockWatch.pl
