Gdańskie Urteste należy do dość nielicznego grona spółek z branży biotechnologicznej i technologii medycznych, którym udało się oprzeć pogorszeniu nastawienia inwestorów. W październiku 2021 r. medtech zadebiutował na rynku NewConnect, a w maju 2023 r. przeskoczył na główny parkiet. Przez zdecydowaną większość czasu notowania spółki utrzymują się tendencji bocznej w przedziale 80-110 zł. Wyjątkiem było pierwsze półrocze 2023 r., gdy kurs wybił się górą i ustalił szczy na poziomie 191 zł. Aktualnie w porównaniu z debiutem kurs jest na 11-procentowym minusie, co jednak na tle innych przedstawicieli branży jest bardzo dobrym wynikiem.
– Urteste zajmuje się diagnostyką nowotworową, dysponuje portfelem projektów badawczych testów diagnostycznych na szereg nowotworów – wskazuje Michał Melon z DM Navigator.
„Platforma technologiczna” lepem na inwestorów?
Jak tłumaczy project manager, na bazie metody, która służy diagnostyce raka trzustki, spółka stworzyła platformę technologiczną umożliwiającą prowadzenie całej grupy projektów. Droga do zweryfikowania przydatności technologii jest jeszcze daleka, jednak jego zdaniem już sam taki model jest przez inwestorów odbierany pozytywnie.
Jak potwierdza Sylwia Jaśkiewicz z DM BOŚ, Urteste dysponuje szeregiem patentów na różne testy, co można nazwać platformą. Jednak według niej niekoniecznie musi to czynić akcje spółki bardziej atrakcyjnymi. Zdaniem analityczki określenie „platforma technologiczna” stało się słowem-wytrychem, które w rzeczywistości niewiele musi znaczyć.
– Z punktu widzenia inwestorów kluczowe są postępy w prowadzonych przez spółkę projektach – przewiduje specjalistka.
Losy testu na raka trzustki przesądzą o notowaniach akcji Urteste
Tutaj ważne znaczenie mają zwłaszcza dalsze losy testu na raka trzustki, o których przesądzą planowane obecnie wyniki badań. Istotne jest, że spółka rozmawia w sprawie projektowania badania z amerykańskim nadzorem. Urteste musi dobrze przemyśleć, jak przeprowadzić badania, aby przekonać FDA, że test jest skuteczny.
– Jeśli to zakończy się sukcesem, będziemy mogli mówić o wielkim przełomie – przewiduje Jaśkiewicz.

Pipeline Urteste. Źródło: Spółka.
Jak dodaje ekspertka DM BOŚ, o poczynionych przez Urteste postępach świadczy fakt, że kiedy spółka wchodziła na rynek NewConnect, nie miała żadnych dotacji, a teraz zdecydowanie na to nie narzeka. Inwestorzy zapewne nie obawiają się także emisji, jak ma to miejsce w przypadku szeregu innych przedstawicieli branży. Jak medtech zapewniał w maju, potrzeby finansowe ma pokryte aż do połowy 2026 r.
Urteste dostaje dotacje i nie potrzebuje robić emisji
Dobre dla emitenta wiadomości nadeszły także w ostatnich dniach, co jednak nie wpłynęło na kurs, który obecnie znajduje się najniżej od 2,5 miesiąca. Projekt spółki znalazł się na liście rankingowej PARP, która pomoże wyłonić odbiorców dofinansowania z programu FENG na kwotę 11,5 mln zł.
Urteste podało też dane o sytuacji finansowej, które potwierdzały deklaracje spółki z maja. Jak tymczasem dodaje Melon z DM Navigator, w kolejce do badań czekają testy na kilkanaście najczęściej występujących nowotworów. Jako że każde wskazanie wymaga oddzielnego badania, to ich przeprowadzenie zajmie jeszcze dużo czasu.
– Mimo to Urteste ma wśród inwestorów spory kredyt zaufania, a to dlatego że półka uchodzi za sprawnie działającą i jest dość dobrze postrzegana. Nie tylko udowodniła umiejętność sprawnego pozyskiwania dotacji, na co inwestorzy zawsze zwracają uwagę, ale też umiejętnie zarządza pozyskiwaniem i alokowaniem kapitału – wylicza project manager.
Urteste specjalizuje się w tworzeniu innowacyjnej technologii do wykrywania chorób nowotworowych na wczesnych etapach rozwoju. Spółka zadebiutowała na rynku NewConnect w 2021 r., a w 2023 r. na głównym parkiecie. Aktualna kapitalizacja spółki to 124 mln zł.