Problemem jest to, że sesja rano otwiera się luką, a potem przez większość dnia jest nieduża zmienność, z zamknięciem wyznaczanym przez otwarcie w Ameryce. Środowa sesja przebiegała również według tego schematu, tym razem luką wzrostową po bardzo dobrym finiszu we wtorek na Wall Street.
Analogiczne zjawisko obserwowaliśmy w poniedziałek, gdy indeks blue chipów rozpoczął tydzień od luki spadkowej względem piątkowego zamknięcia, podobnie we wtorek. Rynek sprawia wrażenie loterii, emocje inwestorów – i to głównie tych dużych, bo oni najbardziej intensywnie handlują – zmieniają się jak w kalejdoskopie.
Huśtawka nastrojów objawia się szczególnie na otwarciach sesji, co w przeszłości nie zwiastowało nic dobrego. Tak rozemocjonowany rynek ze zdwojoną siłą odpowiada na impulsy płynące ze strony polityków i nagłaśnianych przez media. Jeżeli weźmiemy pod uwagę fakt, że cały czas mamy do czynienia z trendem spadkowym, to kolejne negatywne informacje będą miały spotęgowany wpływ na notowania.
Znamienne jest zachowanie indeksu mWIG40, na którym obrót na sesjach wzrostu od otwarcia jest niewielki, za to bardzo duży na spadkach. Powód jest prozaiczny: brakuje kupujących, a podaż wykorzystuje sesje wzrostowe do wyprzedawania akcji. Zmienność mierzona wskaźnikiem ATR uwzględniającym luki wzrasta, a zmienność uwzględniająca zakres wahań pomiędzy minimum i maksimum sesji pozostaje niewielka.
To co dzieje się na rynku małych i średnich spółek najlepiej oddają środowe statystyki indeksów mWIG40 i sWIG80. Przy wzroście wartości, odpowiednio o 0,56 proc. i 0,96 proc., aż 70 proc. spółek z indeksu mWIG40 osiągnęło nowe maksimum dzienne. Tyle tylko, że mediana obrotu tych spółek wyniosła 824 tys. złotych, a więc znacznie poniżej mediany dla spółek z nowym minimum, która osiągnęła wartość 1,21 mln złotych. W wypadku sWIG80 widać tę sama tendencję. Dla 53,75 proc spółek z nowym maksimum dziennym, mediana obrotu to 121 tys. złotych, a dla spółek które osiągnęły podczas sesji nowe minimum, mediana obrotu wyniosła aż 176 tys. złotych.
Wszystkie te informacje wskazują, że rynek należy tylko obserwować, nie wykonując pochopnych ruchów. Giełda jest przepełniona emocjami bardziej niż zwykle, a te nigdy nie były dobrym wskaźnikiem do dobrych inwestycji.