Odbijający w ostatnich tygodniach rynek daje szansę na odreagowanie mocno zdołowanym w tym roku walorom. Z okazji korzysta m.in. Asbis, którego notowania w tym miesiącu podskoczyły już o 30 proc. Wcześniej od połowy lutego kapitalizacja giełdowego dystrybutora IT schudła o 70 proc. Odwilż na kursie zbiegła się z informacją na temat planowanego skupu akcji. Decyzja w tej sprawie zapadnie 30 września na walnym. W planach jest buy back do 1 mln akcji po cenie w przedziale 0,50-6 zł. Przewidywany sposób nabycia akcji to transakcje na sesji, a czas skupu to 12 miesięcy od podjęcia uchwały. Natomiast wcześniejsza zapaść notowań jest pokłosiem pogorszenia się wyników, które podkopał kryzys gospodarczy na Ukrainie i w Rosji. W II kwartale 2015 roku przychody grupy spadły w ujęciu r/r o 32 proc. do 245,4 mln USD, strata netto wyniosła 6,9 mln USD wobec 1,4 mln USD rok wcześniej. Spółka przy okazji publikacji wyników za I półrocze dała do zrozumienia, że oczekuje poprawy wyników w II półroczu 2015 r. oraz wzrostu zysków w III oraz IV kwartale. >> Zobacz analizę sprawozdania za II kwartał 2015 r. przygotowaną przez analityka portalu StockWatch.pl
– Kurs akcji Asbisu jest w trendzie spadkowym, a linia trendu położona jest na 1,09 zł. Na razie wzrosty należy traktować jako korektę po silnej wyprzedaży. Dopiero pokonanie wspomnianego poziomu może zapowiadać zmianę trendu na wzrostowy. Kolejne opory znajdują się na 1,16 zł i 1,42 zł. Na wskaźnikach ROC, RSI, MACD i Stochastic widać sygnały kupna, a Akumulacja/Dystrybucja pokazuje napływ kapitału. Jeśli chodzi o wsparcia, to znajdują się na 0,78 zł i 0,68 zł, a ostatnia rubież obrony na 0,65 zł. – ocenia Krzysztof Borowski, ekspert Instytutu Bankowości i Ubezpieczeń Gospodarczych SGH.
Kliknij, aby powiększyć
W gronie odzyskujących wigor przedstawicieli indeksu z sWIG80 jest także Famur. Na pięciu ostatnich sesjach akcje producenta maszyn i urządzeń górniczych zyskały ponad 12 proc. Wcześniej tegoroczna stopa zwrotu Famuru była na 50-proc. minusie. Spółka zmaga się z dekoniunkturą w branży górniczej. W I półroczu tego roku jej zysk netto spadł do 33,5 mln zł z 46,6 mln zł przed rokiem. W ocenie władz Famuru, kryzys w branży górniczej będzie trwał jeszcze w latach 2016-2017, ale spółka liczy, że będzie to dobry czas na konsolidację sektora zaplecza górnictwa przez przejęcia.
analizę techniczną walorów Famur, PKP Cargo oraz Bank Millennium wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
– Akcje Famuru wybiły się w górę po silnej fali spadkowej. Notowania zatrzymały się przy oporze na 1,95 zł. Pokonanie tego poziomu dałoby możliwość dalszego ruchu w górę – formacja podwójnego dna z zasięgiem do 2,27 zł. Kolejne opory położone są w pasie 2,10-2,27 zł, a następne na 2,45 zł i 2,75 zł. Natomiast wsparcia to 1,78 zł, 1,65 zł, 1,57 zł i 1,52 zł. Na wskaźnikach mamy sygnały kupna. Akumulacja/Dystrybucja delikatnie rośnie od końca lipca. Średnia ruchoma 13-sesyjna zakręciła w górę. – zaznacza Krzysztof Borowski.
Kliknij, aby powiększyć
W górę ruszyły także zdołowane akcje przedstawicieli indeksu mWIG40. Przykładem jest zachowanie PKP Cargo, którego notowania na kilku ostatnich sesjach zyskały ponad 10 proc. Spółka dzięki przejęciu czeskiego przewoźnika pokazała wysokie dynamiki zysków i przychodów. W II kwartale 2015 roku wypracowała 1,17 mld zł przychodów, co w ujęciu r/r daje wzrost o 9 proc. Zysk netto wzrósł o 98 proc. do 138,4 mln zł. We wrześniu analitycy Raiffeisen Centrobanku podnieśli rekomendację dla spółki z trzymaj do kupuj i przycięli cenę docelową z 95 zł do 86 zł. Analitycy biura prognozują, że sprzedaż spółki na koniec 2015 roku wyniesie 4,4 mld zł i wzrośnie w 2016 do 4,9 mld zł. Natomiast prognozowany zysk netto to odpowiednio 280 mln zł i 274 mln zł. >> W serwisie znajdziesz szczegółowe omówienie raportu grupy PKP Cargo
– Kurs akcji PKP Cargo jest w długoterminowym trendzie spadkowym (wybicie w dół z bazy). Po tym jak zrobił dno 4 września na 64,50 zł próbuje się wybić w górę. Kolejne opory położone są na 70,57 zł, 74,25 zł i 80,35 zł. Sygnały kupna wygenerował ROC, RSI, MACD i Stochastic. Jednak nie widać przyłożenia kapitału. Pozytywem jest przełamanie linii silnego trendu spadkowego od końca lipca. Niemniej próba zmiany trendu nie potwierdzona jest wzrostem obrotów. Ważne wsparcia to 67,12 zł, 64,81 zł i 63,54 zł. – wskazuje ekspert SGH.
Kliknij, aby powiększyć
Na północ ruszyły też akcje Banku Millennium. Wcześniej tkwiły w dłuższej przecenie, podobnie jak cały sektor. Banki od jakiegoś czasu stały się zakładnikami polityków, którzy przed wyborami zapowiadają dodatkowe opodatkowanie i chcą wprowadzenia ustawy frankowej. Jeśli chodzi o fundamenty Millennium, to w II kwartale wyniki banku zaskoczyły pozytywnie. W minionym okresie spółka wypracowała 165,2 mln zł zysku netto. Wynik okazał się wyższy w ujęciu r/r o 1 proc. i pokonał oczekiwania rynku. Na podkreślenie zasługują niższe koszty operacyjne oraz lepsze saldo rezerw.
– Akcje Millennium znajdują się w średnioterminowym trendzie spadkowym i obecnie próbują zmienić trend poprzez formację V. Najbliższy opór to 6,37 zł, a kolejne są na 6,90 zł i 7,26 zł. Kurs przełamał linię trendu spadkowego od maja i od 6 sierpnia linia trendu położona jest na 5,50 zł. Średnia ruchoma zakręca w górę, wskaźniki wysyłają pozytywne sygnały i widać napływ kapitałów. Niemniej w długim horyzoncie nadal obowiązuje trend spadkowy. Wsparcia znajdują się na 5,78 zł, 5,22 zł i 5,01 zł. – ocenia Krzysztof Borowski.
Kliknij, aby powiększyć