Wykres w interwale dziennym. Po wielomiesięcznym letargu doszło w końcu do wybicia. Wybicie z obszaru zagęszczenia wiarygodne, potwierdzone wolumenem. Można zatem oczekiwać rozbudowy ruchu i rozejrzeć się za poziomami docelowymi.
Pierwszy z nich to opór wynikający z górnego pułapu rozrysowanego kanału 44,60 zł. W przeszłości kurs respektował bandy oraz medianę, zatem uznajemy, że podobnie będzie i tym razem. Na dodatek górna banda jest wzmocniona oporem wynikającym z układu lokalnych szczytów (wybicie naruszy sekwencje opadających szczytów w ujęciu tygodniowym, co będzie dodatkowym argumentem dla popytu).
Ewentualnie wybicie nie spowoduje, niestety, że kurs poleci na północ na odległość równą wysokości kanału. Spore pokłady podaży znajdują się bowiem na poziomie 56,50 zł, z którym to kurs trzykrotnie sobie nie poradził. Kształtowaniu ówczesnych ekstremów towarzyszył spory wolumen, stąd tam należy liczyć się z aktywną postawą sprzedających.
Zważywszy na fakt, że w trakcie ruchu bocznego doszło do akumulacji akcji – sugeruje to przebieg linii AD – przyszłość wygląda dość optymistycznie.