
Były prezes Idea Banku Jarosław A. i kilkunastu byłych pracowników zostało zatrzymanych w związku ze śledztwem dotyczącym afery GetBack. (Fot. GPW)
Kolejne zatrzymania w sprawie głośnej afery GetBack. Tym razem Centralne Buro Antykorupcyjne na polecenie prokuratury zatrzymało byłego prezesa i kilkunastu byłych już pracowników Idea Banku, w tym byłych członków zarządu. CBA przez kilka godzin przeszukiwało mieszkanie Jarosława A. Sprawa dotyczy wprowadzania w błąd klientów przy oferowaniu feralnych obligacji GetBacku.
Dzisiejsze zatrzymania w Idea Banku to oprócz byłego prezesa Jarosława A., także inni byli członkowie zarządu (prokuratura nie ujawnia którzy) i pracownicy. W sumie AŻ 18 osób. To oznacza, że zarzuty w sprawie #GetBack będzie już miało 38 osób – info @DGPrawna
— Bartek Goduslawski (@BGoduslawski) 26 lutego 2019
Jarosław A. był wieloletnim prezesem i współtwórcą Idea Banku. Firmą kierował od 2010 r. W październiku 2017 roku nieoczekiwanie złożył rezygnację ze skutkiem natychmiastowym. W tym samym momencie odszedł Dominik Fajbusiewicz, członek zarządu i jednocześnie autor wielu innowacji banku. Obaj bez podania przyczyn.
Idea Bank zawiadomił prokuraturę
W lipcu ubiegłego roku sam Idea Bank zawiadomił prokuraturę, że były szef banku i członek zarządu nie dochowali standardów przy dystrybucji obligacji, czym narazili bank na szkodę majątkową. Zawiadomienie dołączono do już toczącego się śledztwa. Prokuratura Regionalna w Warszawie dokonała dziś szeregu czynności w postaci: zatrzymań, przeszukań i zabezpieczenia dowodów, o co bank wnosił w szeregu wniosków.
– Bank w lipcu 2018 r. złożył do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez niektórych byłych członków zarządu Idea Banku. W prowadzonym postępowaniu bank uzyskał status pokrzywdzonego – czytamy w oświadczeniu zarządu banku.
– W dniu 25 lutego 2019 r. Prokuratura Regionalna w Warszawie dokonała szeregu czynności w postaci: zatrzymań, przeszukań i zabezpieczenia dowodów, o co Bank wnosił w szeregu wniosków. Należy podkreślić, że bank od wielu miesięcy współpracuje z organami Prokuratury i ustala działania swoich byłych pracowników i byłych członków zarządu, które mogą nosić znamiona przestępstw, w tym na szkodę Idea Bank SA. Szkody, które mogły powstać w wyniku działań w/w osób, przekraczają wiele milionów złotych – czytamy także.
Bank dodał, że podjął szerokie działania w celu pełnego wyjaśnienia okoliczności związanych z udziałem pracowników i współpracowników banku w procesie dystrybucji obligacji GetBacku.
– Od kwietnia 2018 r. przeprowadzono trzy postępowania audytowe dotyczące różnych aspektów tej sprawy. W wyniku przeglądu kadr zakończono współpracę z osobami, które nie działały zgodnie z regulacjami wewnętrznymi i przepisami prawa. Do prokuratury zostało skierowanych 14 zawiadomień o możliwości popełnienia przestępstwa przez 12 osób – czytamy dalej w oświadczeniu.
Idea Bank był mocno zaangażowany w proces sprzedaży obligacji GetBacku, na których inwestorzy stracili łącznie ponad 2,5 mld zł. Bank nigdy nie ujawnił, ile dokładnie zarobił na pośrednictwie, ani ile papierów firmy windykacyjnej trafiło do portfeli jego klientów. Z oficjalnych informacji wiadomo jedynie, że zysk z tego tytułu odpowiadał za „kilka procent wyniku prowizyjnego zaraportowanego za 2017 r.” Te kilka procent może oznaczać kilkanaście a nawet kilkadziesiąt mionów złotych. Wynik prowizyjny Indea Banku za 2017 rok opiewał na ponad 300 mln zł.
W październiku 2018 r. UOKiK informował, że do urzędu wpłynęło ponad 250 skarg na bank z grupy Leszka Czarneckiego. Klienci skarżyli się, że podczas oferowania papierów GetBack pracownicy banku wprowadzali ich w błąd m.in. poprzez twierdzenia, że obligacje są tak samo bezpieczne jak lokata bankowa. Urząd miał też sygnały, że mogło dochodzić do missellingu, czyli namawiania konsumentów na produkt niedopasowany do ich potrzeb.
Nerwowo na giełdzie
We wtorek rano kurs akcji Idea Banku spada o ponad 6 proc. Przypomnijmy, że od kilku tygodni fundusze prowadzą due diligence Idea Banku i Getin Noble Banku oraz rozmawiają na temat struktury potencjalnej transakcji. Według doniesień medialnych, do Komisji Nadzoru Finansowego trafiła lista pięciu chętnych na zakup firm z grupy Leszka Czarneckiego. Bankami interesują się głównie amerykańskie i brytyjskie fundusze. Zza oceanu Idea Bank i Getin Noble Bank obserwują Centerbridge i Apollo Global Management, a z Europy Apax i AnaCap (właściciel Nest Banku). Inwestorzy liczą na pozytywny finał rozmów. Doniesienia o zatrzymaniach byłych pracowników Idea Banku z pewnością nie ułatwią Czarneckiemu warunków i parametrów transakcji.