
Źródło: Attrader.pl
Pierwsza połowa wtorkowej sesji na giełdzie w Warszawie to mocny wzrost WIG20. W południe indeks blue chipów rósł o 1,21 proc. do 1.651 pkt., czym pozytywnie wyróżniał się nie tylko na tle pozostałych warszawskich indeksów (mWIG40 i sWIG80 były pod kreską), ale przede wszystkim na tle w większości czerwonych europejskich parkietów.
Na gruncie analizy technicznej wzrosty WIG20 nie dziwią. To zwykły zwrot z poziomu dołka z pierwszej połowy października, jaki tworzy wsparcie na poziomie 1.625 pkt. Odbicie, które już kilka razy mogliśmy obserwować w ostatnich dniach, ale za każdym razem nie znajdowało ono kontynuacji. Dziś też nie ma pewności, że byki dowiozą tę przewagę do końca sesji. Szczególnie, że ryzyk jest kilka.
Najpoważniejsze ryzyko to zalewająca europejskie parkiety czerwień. Najgorzej pod tym względem wygląda niemiecki DAX. Wprawdzie w południe zdołał on odrobić poranne straty, ale wczorajsza przecena o 3,71 proc. do 12.177 pkt. na koniec dnia, nie tylko sprowadziła indeks na 4-miesięczne minima, ale przede wszystkim doprowadziła do wybicia dołem z kilku miesięcznej konsolidacji (o lekko wzrostowym nachyleniu). To otwiera drogę w okolicę 11.000 pkt.
Niezmiennie czynnikiem ryzyka jest pandemia. Dziś Ministerstwo Zdrowia poinformowało o rekordowych 16,3 tys. nowych przypadków koronawirusa i dalszym dynamicznym wzroście zajętych łóżek szpitalnych i respiratorów. Utrzymanie tak wysokich wartości do końca tygodnia może skutkować nowymi obostrzeniami nałożonymi przez rząd. Szczególnie, że trwające od kilku dni masowe protesty społeczne w Polsce tę decyzję jeszcze mogą przyspieszyć.
Pandemia to nie tylko polski problem. Podobnie wygląda to w całej Europie, gdzie kolejne kraje nakładają nowe obostrzenia. A za chwilę może to też być poważny problem w USA.
Największą bolączką dzisiejszego rajdu WIG20 i podążającego w ślad za nim indeksu WIG, jest jednak bardzo wąski rynek. Indeks blue chipów w górę ciągną przede wszystkim 2 spółki: CD Projekt i Allegro. Pod kreską jest 8 z 20 dużych spółek. Na szerokim rynku natomiast tanieją akcje aż 47,5 proc. wszystkich notowanych w Warszawie firm, podczas gdy drożeją walory 31,4 proc. z nich.
Kurs Allegro idzie w górę o 2,9 proc. do 94,32 zł, wyznaczając nieco wcześniej nowy historyczny rekord na poziomie 94,40 zł. Akcje pompuje przekonanie, że podobnie jak to miało miejsce w przypadku wielu podobnych globalnych firm, lockdown przyczyni się do zwiększenia zysków. Inwestorzy pomijają przy tym wysokie już wyceny akcji Allegro.
Bardziej racjonalne przesłanki stoją za zwyżką kurs CD Projektu o 5,4 proc. do 379,40 zł. To kontynuacja wczorajszego zwrotu z poziomu wsparcia tworzonego przez czerwcowo-lipcowe minima. Dodając do tego oczekiwanie na zbliżającą się premierę gry Cyberpunk 2077, powrót w okolice 400 zł jest realny.
Swoją cegiełkę do wzrostu WIG20 dokłada Santander Bank Polska. Jego akcje drożeją o 1,35 proc. do 135,50 zł. W tym przypadku pomagają wyniki finansowe. Santander wprawdzie zanotował w III kwartale br. spadek zysku netto o 31 proc. w relacji rocznej do 479,8 mln zł, ale ten wynik i tak pozytywnie zaskoczył. Był bowiem aż o 57,2 proc. wyższy od rynkowych prognoz.
Podobnej niespodzianki nie zrobił inwestorom Bank Millennium. Zysk netto banku w III kwartale był o 70 proc. niższy niż przed rokiem i ukształtował się na poziomie 60,1 mln zł. Był też o 7,2 proc. gorszy od rynkowych oczekiwań. Pomimo to akcje banku drożeją o 1,65 proc. do 2,47 zł.
Raport kwartalny opublikował też Idea Bank. W III kwartale wypracował on 5,25 mln zł zysku netto. To o 55 proc. mniej niż rok wcześniej. Akcje banku tanieją o 5,1 proc. Za jedną trzeba zapłacić 1,50 zł.