– W weekend rozpoczniemy techniczne testy gry na PS4 i będziemy kontynuować prace w tym zakresie. Publiczna beta na wiosnę ruszy na 3 platformy – powiedział Kiciński na konferencji prasowej.
Jak wskazał, Gwint jest od początku przychodowy (sprzedaż beczek z kartami). >> Masz pytanie do zarządu CD Projektu? Świetnie, zadaj je tutaj!
– Już wiemy, że największe przychody mamy w USA, Niemczech, Rosji, Polsce i Wielkiej Brytanii, ale gracze płacą globalnie. Według pierwszych parametrów, jesteśmy usatysfakcjonowani monetyzacyjnie – wskazał prezes.
Podał, że CD Projekt rozdała zdecydowanie więcej niż 1 mln kluczy do zamkniętej bety i chce dać dostęp wszystkim, którzy się zapisali. Jednocześnie Kiciński zaznaczył, że w oczywisty sposób nie wszyscy, którzy otrzymali klucze grają w Gwinta.
Gra ma obecnie 10 wersji językowych. Spółka wiąże duże nadzieje z rynkami azjatyckimi.
– Otwieramy w Chinach przedstawicielstwo. Jest dużo pracy, ale jeśli ją dobrze wykonamy, to jest szansa na sukces na tym ważnym rynku. Trwa certyfikacja wersji chińskiej, która jest gotowa. Mam nadzieję, że w tym roku będziemy mogli powiedzieć więcej. Przedstawicielstwo otwieramy także w Japonii. Bieżący rok to zdecydowanie rok Gwinta: kampania marketingowa, update’y, e-sport. Jesteśmy bardzo zainteresowani rozwojem Gwinta jako gry e-sportowej – podsumował Kiciński.
Spółka podała dziś, że ruchomi publiczną betę gry na wiosnę. W II półroczu ubr. CD Projekt wprowadził zamkniętą betę „Gwint”. Jest to sieciowa gra w uniwersum Wiedźmina (na komputery PC oraz konsole).